Usvart-Zine KRZYCZ NA CHWAŁĘ PANA! J11.25
SZUKAJ
(wyszukiwanie po zawartości, tytułach oraz słowach kluczowych)
Christian Black & Death Metal webzine Status: niezalogowany 1999-2004
Menu
START
NEWS (30)
RECENZJE (32)
FELIETONY (9)
TEKSTY UTWORóW (49)
KONCERTY (7)
OPIS KAPELI (3)
LINKI (46)
REDAKCJA
STATYSTYKA

Zaloguj się
Login:
Hasło:




kokos, 04 grudnia AD 2002
(Menu: Felietony / Industrial. Przeczytano: 11369 razy. Komentarze: 185)

Moje spostrzeżenia o...

   Jakoś dawno nie mialem okazji posiedzieć na stronie Unblacku, więc trochę czasu zajęło mi przeczytanie wielu różnych wypowiedzi. Więc, skoro to zrobiłem, to nasunęło mi się wiele spostrzeżeń.
   Przyznaę, że istnienie tej strony jest czymś wspaniałym, ale cośmało pojawia się nowości na niej, raczej wszystcy skupiają sięna różnych dyskussach
   Coraz więcej pojawia się na tej stronie ludzi, którzy mówiąc delikatnie niewiele mają wspólnego z chrześcijaństwem. NIe będę tu cytował różnych wypowiedzi, bo musiałbym używać kropek i przecinków. Czy to nie dziwne? Tam gdzie dzieje się coś dobrego zawsze pojawia się pewien czarny charakter by na mieszać - a raczej pokazać swoją bezsilność. NO cóż, ktoś kto wie, że jest na przegranej - rzuca się na wszystkie strony. A że sam nie chce siępokazać to posługuje sięzagubionymi ludźmi. Szkoda, że tak wielu daje sięna to nabrać.
   Nie wnikam w źródła powstania metalu, ale jak ktoś powiedział muzyka jest dziełem Boga, ale szatan chce wszystko zagarnąć, bo uważa sięza księcia świata. Ale jest tylko księciem, bo nad nim stoi KRÓL - Jezus.I to jest pocieszające. MOże więc zamiast służyć księciu, może by tak zajrzeć do Króla?
   ówiąc krótko. Cokolwiek sięwydarzy, zawsze trzeba pamiętać, że jest Król i to na Jego chwałę należy śpiewać i żyć. A jeżeli tak, to może warto by pouczyć sięod braci a Ameryki i wycągnąć wnioski?
   Chodzi mi o to, by sięgać po dobre wzorce, a nie dzielić się? Nie warto bićsięo porównania kto lepszy a kto gorszy, ale trzeba razem wielbić Boga, nawet przez Metal (polecam Sons Of thunder)
   Życze Błogosławieństwa BOżego


KOMENTARZE:

Redakcja Usvart-Zine nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczonych poniżej.


Re: Moje spostrzeżenia o...
Zawilec, skomentowano dnia : 08 grudnia AD 2002 @ 10:57.
Im dłużej będzie działała strona Unblacku, tym więcej rogatych duszyczek będzie sie o jej istnieniu dowiadywała a w tej grupie raczej kiepsko z tolerancją, jak sam wiesz... Niech Cię więc nie dziwią pojawiające się co jakiś czas głupie docinki z ich strony... Znacznie bardziej smutną sprawą jest częstotliwośc aktualizacji strony a właściwie ich brak - Ezraa, któremu jakieś dwa miesiące temu podesłałem do recenzji najnowszy materiał ILLUMINANDI (mp3 do ściągnięcia na stronie zespołu, już zaktualizowanej!), dobrze wiec, o co mi chodzi :(

Re: Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
iszkur, skomentowano dnia : 10 grudnia AD 2002 @ 23:04.
wszytsko przecierpie ale nie metal i chrzescijansto zlitujcie sie chrzecijanie i jak macie choc za gram litosci(a powinniscie miec) to przestancie szerzyc takie gowno jak black chrzescijanski - jak wy sobie to wyobrazacie ze co ?..... ze chrytus przyjdze na ziemie w demonicznym makijazu ociekajcy krwia bedze mu towarzyszyc ogien i znieszenie ... a no i jeszcze bedze mial galny spodnie z skory a jak ryknie to wszyscy pouciekaja
   jestescie zalosni doprawdy a ksiadz ktory slucha metalu to jakis psychopata
   ehhhh...odbieracie mi engrgi zyciowa --to jest jedna wielka paranoja
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
blizzard, skomentowano dnia : 11 grudnia AD 2002 @ 20:35.
widze ze nie jestescie zbyt kreatywni i nie mozecie sobie wymyslec wlasniej muzyki tylko KRADNIECIE nam metal ....
   kokos - ty nie sluchasz metalu NIE SLUCHASZ !!! sluchasz jakiejs tam muzyki ktora czasami ale to naprawde czasami przypomina w brzmienu metal ale tylko w brzemienu i nie nazywaj tego metalem , bo to tylko dowodzi ze sie nie znasz na tym kompletnie .. a jak sie nie znasz to sie nie odzywaj ..bo denerwujesz cala czarNa brac i nie tylko
   a tak pozatym to jak uslyszalem o takim czyms jak metal chrzescijanski a dokladnie o christian Black to tak jakby mnie ktos w pysk szczelil I NIE MAM ZAMIARU NASTAWIAC DRUGIRGO POLICZKA !!! (wez sobie to doserca kokosie)

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 15 grudnia AD 2002 @ 16:50.
Mam gdzies, czy jakiemus dziecku ponizej lat 18 nie podoba sie, ze laczymy metal z chrzescijanstwem. Slucham tej muzyki od 20 lat prawie i odkad siegam pamiecia nikt nie zarzadzil nigdy, ze metal jest na uslugach diabla, bo to bzdura. Wiec - satanisci i inne matoly nie mowcie nam, ze black metal jest wasz. Zreszta dotyczy to wszystkich gatunkow metalu.
   Pozdrawiam Was!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blizzard, skomentowano dnia : 15 grudnia AD 2002 @ 18:04.
overlord - ta wypowedz tylko dowodzi ze ty NIGDY tak naprawde nie slychales metalu !!!!

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 15 grudnia AD 2002 @ 18:06.
Jego Szatańska Wysokość cieszy się słysząc o chrześcijańskim black metalu. bardzo Mu na rękę, gdy granice miedzy tym co dobre i złe zostają zatarte, gdy wprowadzony jest chaos, absurd, sprzeczność, gdy zwykły człowiek nie potrafi się połapać o co chodzi.
   jedynie jahwe rozkazuje, aby słowa człowieka były "tak, tak- nie, nie".
   Diabeł cieszy się zarówno gdy chrześcijanie słuchają muzyki typowo satanistycznej, jak i pseudo-chrześcijańskiej (christian black). każde zamieszanie jest Mu na rękę.
   wie On bowiem dobrze, że zainspirowany przez Niego black metal obojętnie jakie przesłanie mu się dołoży zawsze osłabia wolę ludzką, wyolbrzymia skłonności do grzechu i doprowadza w końcu nieszczęśnika przed tron Bafometa.
   "Pozwól Moim dzieciom czcić Mnie poprzez Muzykę, którą im dałem. Nie ważne, czy nazywają Mnie Jezusem, dopóki potulnie szerzą Moje dzieło. Wszystkie dusze i tak należą do Mnie, bo Ja dałem im metal."
   
   Tako Rzecze Samael.

Re: Moje spostrzeżenia o...
skarpetian, skomentowano dnia : 15 grudnia AD 2002 @ 19:12.
Pytam się PO CO!?Chrześcijański metal jest nikomu niepotrzebny!!!Wprawdzie Paweł mówił,że Ewangelia może być nawet zwiastowana w sposób głupi,ważne żeby wogóle była,ale unblack to kompletnie chybiony pomysł!!!Jestem chrześcijaninem (nie katolikiem).Nie przemawia ta muzyka do mnie absolutnie!A dodam że przed nawróceniem słuchałem prawie 20 lat różnych odmian metalu (mam 34 lata).TAK-TAK,NIE-NIE a co ponadto,jest od złego.Unblack jest właśnie taki nieokreślony.
   pozdrawiam i modlę się o wszystkich "satanistów".Czy oni wiedzą,że opowiadając się po stronie zła już przegrali?
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
kokos, skomentowano dnia : 16 grudnia AD 2002 @ 21:30.
Nie wiem, czy jestem psychopatą. Jeżeli Iszkur chce mnie tak określać, no cóż jego sprawa. Czy słucham metalu. Przyznam, że na codzień nie, ale z tym gatunkiem muzycznym mam kontakt od wielu lat - prawie 20 (nie wiem czy kolega Blizzard był już na świecie?), a to chyba znaczy, że coświem na ten temat (mam taką nadzieję).
   A co do reszty - nauczyłem się w życiu wielu różnych spraw, między innymi tym, że nienawiść do tego, co chrześcijańskie, do kościoła, Jezusa, krzyża nie wychodzi od człowieka, ale od szatana, który nie znosi Jezusa. Zainteresowanych odsyłam do Pisma świętego.
   A pozatym metal z przesłaniem jest metalem, bo trzyma siępewnych regul. Gdyby od tego odszedł, to z pewnością nie był by metalem, ale np. rockiem, popem, hip hopem. Więc po co krzyk o kradzież. Jeśli tak to trzeba by nazwać metalowymi tylko piersze kapele, a reszta to są złodzieje, bo ukradli od nich styl gry i techniki. Innymi słowy każdy metalowiec jest złodziejem, bo sięgnąl po styl lat 70-tych hardrocka.
   Pozdrówka dla wszystkich. I Najlepsze Życzenia Bożonarodzeniowe
   
   
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blizzard, skomentowano dnia : 17 grudnia AD 2002 @ 19:43.
black metal to nie tylko dzwiek ale tez klimat to jest osobliwa sztuka(wobec ktorej nie mzna byc obojetnym )
   nie chodzi mi o kradzierz rifow czy aranzacji muzycznych chodzi mi o kardzerz tego co pozwala black metalowi byc black metalem , energi ktora cie wypelnia podczas sluchania tej muzyki
   
   chrystus tu nie ma nic do szukania , nic a nic ...

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blizzard, skomentowano dnia : 17 grudnia AD 2002 @ 19:55.
kokos - juz rozumiesz ?

Re: Moje spostrzeżenia o...
kokos, skomentowano dnia : 17 grudnia AD 2002 @ 22:30.
Wiem o tym, ale takze i chrześcijanie grajacy metal we wszelkich odmianach niosą przeslanie i energie

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 17 grudnia AD 2002 @ 22:48.
ch... niosą.
   ale to sprawa tych, którzy tego słuchają.
   niech tylko nie nazywają się black-metalowcami, jeśli mają odrobinę szacunku dla muzyki i dla samych siebie.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blizzard, skomentowano dnia : 18 grudnia AD 2002 @ 14:00.
i tu popieram BlutDrachenfels'a .... to co promuje ta strona nigdy nie bedze mialo nic wspolnego z Black Metalem (rzecz oczywista) wiec sie nie utozsamiajcie z Black metalem , a nazwa "christian Black metal" jednak dowodzi ze chcecie miec cos wspulnego z muzyka ktorej (i tu sie obawiam) nie pojmujecie w zupelnosci

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 19 grudnia AD 2002 @ 10:47.
blizzard, dopoki nie przestaniesz pisac z bledami ortograficznymi, nie bedziesz dla mnie partnerem do dyskusji. Imputowanie mi, ze nigdy nie sluchalem TAK NAPRAWDE metalu jest zalosne. Mam Ci to udowadniac? Po co? Pamietam dobrze okres kiedy Darkthrone byli jeszcze zespolem grajacym death metal i cale to zamieszanie na poczatku lat 90. Pamietam black metal typu Venom, Possessed, Bathory, a te rzeczy dzialy sie - biorac pod uwage szybkosc zmian w muzyce - bardzo dawno temu. Pamietam pierwsze plyty Running Wild i Sodom (poczytaj teksty). No ale po co to udowadniac...
   Wiesz jaki jest ten wasz caly black metal? Nieswiety, bezbozny, poganski, diabelski i takie tam pierdoly?
   Jest niespojny ideologicznie. Kazdy twierdzi cos innego. Jedni z was chca pomordowac chrzescijan na stole ofiarnym (krew dziewic i takie tam michalki), a inni opowiadaja debilizmy o rozwoju wewnetrznym albo zyciu zgodnie z natura. W imie czego? Kogo? Frajera, ktory dawno z Bogiem przegral? I robi was teraz w ch... tak samo, a wy, tacy sami frajerzy, sikacie z radosci, bo pojdziecie kiedys into the pits of hell? Jestescie banda szczeniakow i tchorzy, bo bycie chrzescijaninem wymaga odwagi na jak was nie stac.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 19 grudnia AD 2002 @ 11:00.
I jeszcze jedno.
   Wiecie czemu satanizm jest do dupy?
   Bo ci wszyscy ideolodzy od mordowania dziewic i zglebiania wlasnego ja po kilku latach - dorastajac - zakladaja rodziny, powaznieja i mysla, jak utrzymac siebie, rzeczone rodziny i ustawic sie w zyciu jako tako. A caly satanizm z perspektywy czasu wydaje sie im smieszny.
   Poza tym nawet black metal to dzisiaj biznes, wiec, zeby dzieciakom muzyki sluchalo sie lepiej, to fajnie jest walnac ze trzy pentagramy na okladke, co nie? Od razu sprzeda sie lepiej. Nawet takie badziewie jak Slipknot, co o black metalu pewnie nie slyszalo, oblepia sie pentagramami, by sie lepiej sprzedac.
   Dlatego tez pieprzenie typu "prawdziwy satanista... to i tamto" albo "black metal to nie tylko muzyka, ale i..." uwazam za fikcje, bo kazdy teksciarz blackowy wypisuje tu zupelnie cos innego (zastanawiam sie co jeszcze w ogole mozna wymyslic?).
   A na hasla typu "fuck me jesus" (gdzie tu jest merytoryczna dyskusja?) odpowiadam: fuck yourself, satan, the uttermost asshole and loser, thou art dead foreverrrrrrrr! (kazdy, kto zna angielski wie, ze pozwolilem sobie na swoisty eklektyzm jezykowy).
   Jezus Chrystus jest Panem.
   Hail to God, The One and Only Lord!

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 19 grudnia AD 2002 @ 11:18.
Kolejna refleksja.
   Sadze, ze sporo fanow unblack metalu, to nawroceni blackmetalowcy (ja tez). Wiec lepiej nie wmawiac im, ze nie znaja sie na muzyce, nie czuja klimatu etc. Powiedzialbym, ze maja za to o wiele wieksza wiedze i doswiadczenie (muzyka, znajomosc tekstow).
   A sam black metal - na ten temat napisano juz wiele - jako forma muzyczna jest przekazem emocji, ekspresja, sztuka, a o nich nie mozna powiedziec, ze sa - tu zwracam sie do satanistow - wasze.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blizzard, skomentowano dnia : 19 grudnia AD 2002 @ 11:32.
nie jestem satanista
   overlord, jak ci przeszkadzaja bledy ortograficzne to nie czytaj
   
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 19 grudnia AD 2002 @ 15:30.
"overlord, jesteś dla mnie totalny szmaciarz.
   nie chce mi się nawet komentować większosci twoich wywodów.
   czym się podniecasz, ze tak długo żyjesz? to chyba nie wyczyn w polsce...
   co można dodać: jasne, ze duży procent (dajmy na to 90%) BM to klauny, zjeby, pedały, ignoranci, itp.- ale jednak nie wszyscy.
   co z tego, że teksty nie są spójne. a moze mi powiesz, że biblia jest spójna, co?
   nie jest ważne ZA czym opowiada się BM tylko PRZECIW czemu. fakt, że tego nie rozumiesz naprawdę negatywnie rzutuje na twoją "erudycję" metalową.
   i komu wytykasz, to, że się zmienili z wiekiem- ty, zdziadziały, nawrócony blackmetalowiec- żałosne.
   na pewno byłoby lepiej, gdyby nauczyć się oddzielać muzykę od życia jej twórców bo to są dwie różne rzeczy.
   to, że współczesne popłuczyny BM działają na zasadzie mody jest oczywiste, ale nie o tym chyba mówimy.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Kot Garfield, skomentowano dnia : 20 grudnia AD 2002 @ 00:58.
jedna uwaga do overlorda:
   
   fakt, black metal nie jest spójny ideologicznie, podobnie jak unblack metal, podobnie jak chrześcijaństwo, podobnie jak satanizm etc.etc.etc.
   taki zarzut jest żaden - można go na dobrą sprawę wykorzystać przeciw wszystkiemu

Re: Moje spostrzeżenia o...
Xarwas, skomentowano dnia : 21 grudnia AD 2002 @ 18:57.
To że mało tu się pojawia tekstów i innych bajerów, ogólnie strona zdechła, jest spowodowane zrypanym logowaniem. Ja zalogowałem się kilka razy na poprzednią ksywe i udało mi się cudem zamieścić dwa teksty. Ponieważ planowałem znacznie więcej, załozyłem nową ksywa (zapomniałem hasła do poprzedniej :() i zamieściłem dwa teksty (tylko jeden się pojawił czyżby cenzura :)). I koniec, od 3 miechów nie mogłem się zalogować, więc dałem spokój... a szkoda.

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 12:49.
Blut:
   widze, ze sobie roscisz prawa do posiadania wiedzy o black metalu. Twierdzisz, ze bm jest nie ZA czyms, tylko PRZECIW czemus. Poczytaj lepiej teksty zespolow black metalowych, a pogadamy wtedy ok?
   Poczytaj teksty gosci, ktorzy graja black metal i wytyczali linie programowa gatunku (trio Mayhem, Darkthrone, Burzum). Poczytaj teksty kapel naprawde podziemnych, takich, ktore ida do tego stopnia w underground, ze nie nagrywaja juz plyt w garazu, ale w wersji mono(sic!). Ci faceci traktuja naprawde powaznie to, co robia i twierdza, że potrafiliby zabic DLA szatana, i de facto maja albo zabojstwa, albo samobojstwa na koncie. To samo dotyczy satanistow sluchajacych kapel blackowych, ktorzy po dokonannym morderstwie twiierdzili spokojnie, ze to byl mord rytualny. Uwazam, ze jesli ktos naprawde powaznie traktuje black metal i ideologie satanistyczna, nie jest w stanie cofnac sie przed jakimkolwiek zlem. W porzadku, sa muzycy, ktorzy traktuja to jako zabawe, ale sa i tez tacy, ktorzy podchodza do tego bardzo powaznie. To samo dotyczy fanow.
   Czepianie sie mojego wieku nie uwazam za usprawiedliwione. Fakt, ze podkreslilem swoj dlugi staz w klimatach, bylo reakcja na dziecinne i argumenty, i retoryke blizzarda bodajze.
   I co oznacza polecenie, zebym nauczyl sie oddzielac muzyke od zycia jej tworcow? Nie jest tajemnica, ze "z glebokosci serca mowia usta". Jesli spojrzysz globalnie na sztuke, zarowno na przestrzeni wiekow, jak i teraz, na literature i na muzyke (tez blackowa), to bardzo latwo zauwazysz, ze wiekszosc z nich jest NA TEMAT i stanowi trybune do wyrazania emocji i mysli artysty. Nawet jesli wyspiewuje sie takie debilizmy jak np. "fajnie jest cie ciupciac, mala" albo "super jest sie najarac" (no bo jesli ktos nie zna alternatywnych, a przede wszystkim inteligentniejszych form spedzania wolnego czasu...). Inni, blackmetalowcy exempli gratia, spiewaja sobie np. "wyrzniemy was, chrzescijanie, bo was nie nawidzimy", i nie mow mi, ze nie jest to wyraz ich pogladow. Bo na pewno nie sa to goscie, ktorzy zaraz potem ida do kosciola, tylko tacy, ktorzy wierza w to co glosza. A ze prawo im na zrealizowanie owych pogladow nie pozwala... cale szczescie. Inaczej pewnie probowaliby nas wyrznac.
   Zreszta: poczytaj jeszcze raz pierwszy akapit powyzszego wywodu. Ci faceci zrobili dokladnie to, o czym napisali - lub przeczytali - w blackowych tekstach.
   Co do Biblii natomiast - jako dzielo literackie jest jak najbardziej niespojna, o czym powie Ci z fascynacja w glosie kazdy literaturoznawca, ba - niejeden polonista. Natomiast jako Slowo Boze (bo nim de facto jest) jest jak najbardziej spojna, co z kolei udowodnilby Ci kazdy teolog specjalista od Pisma Swietego.

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 13:27.
Blizzard:
   masz racje, od dzis lekcewaze Cie ewidentnie, gdyz Twoja ortografia razi mnie jako filologa. A co do Twej argumentacji - poczytaj tekst pietro wyzej, ktory skierowalem do BDF.
   BlutDrachenfels noch einmal:
   thx za tego "szmaciarza". Jako chrzescijanin i katolik czuje sie wyrozniony.
   Wszystkiego dobrego.
   Z Panem Bogiem.

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 14:48.
nie no, kurwa, najarałeś się czegoś, czy co?
   przecież przykładem PRAWDZIWEJ niespójności, wręcz bełkotu to jest właśnie twój wpis!
   każdy zespół BM głosi inny "program", ale wszystkie pokazują faka chrześcijańskim wartościom i tylko to miałem na myśli. to jest spójne.
   widzisz, nie trzeba ci mówic, że są ludzie (albo przynajmniej byli) traktujący BM poważnie, dla nich ta strona jest trochę splunięciem w pysk.
   oddzielić muzę od życia- czyli nie patrz, że gościu śpiewający o śmierci, depresji, czy rozpuście żyje sobie w dostatku i zdrowiu u boku żony z gromadką dzieci. nie ma to znaczenia. muza i jej symbol to jedno, a praktyka życiowa twórców to co innego. choć nie zawsze MUSI tak być, ale często tak jest. ja nie oceniam co lepsze.
   natomiast nie od dziś wiadomo, że młodzieży imponuje bandytyzm, jako manifestacja siły. nie ma tu znaczenia czy jest to BM czy zwykła chuliganka stadionowa. tak naprawdę wszystkim im chodzi o to samo i mimo, że coś takiego ma swój "dyskretny urok", to jednak ja uważam, że ta ekstremalizacja postaw (a'la mayhem) koniec końców obróciła się przeciw BM.
   a teologowie (czy teolodzy) trudnią się tym, aby z jednoznacznych tekstów przekręcić wszystko tak, aby pasowało do obecnej koniunktury i robią ci tylko wodę z mózgu.
   to tyle ode mnie.
   
   Z Szatanem!
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
overlord, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 17:31.
Widze, ze Ty swoje, BDF, a ja swoje na temat roznic miedzy zyciem artystow a przeslaniem ich sztuki. Moim zdaniem tych roznic nie ma lub sa niewielkie (spowodowane objektywnymi trudnosciami jak np. brak pieniedzy albo wrodzona brzydota). Nie odsylam Cie juz do literatury, sztuki i muzyki, ktore pelne sa przykladow wyrzucania z siebie uczuc i mysli, bo uczynilem to dzis okolo poludnia. Nie chce sie powtarzac.
   Natomiast nie deprecjonuj mi tu znaczenia mayhem, bo cokolwiek by nie powiedziec, to ta i jej podobne (zwlaszcza norweskie) kapele stworzyly black metal jako taki.
   I chyba troche niezbyt globalnie pojmujesz black metal, stary. Glownym zalozeniem black metalu, o czym nie piszesz i czego moze nie zauwazasz, a przy czym ja sie bede upieral, jest satanizm, a nie antychrzescijanstwo. To ostatnie jest pochodna satanizmu. I dlatego rozroznialbym tu miedzy tymi pojeciami. Jest to o tyle wazne, ze nie trzeba bylo wcale black metalu, aby zaistnialy postawy antychrzescijanskie - volens nolens ponownie odsylam Cie do sztki, literatury i muzyki ostatnich dwu tysiecy lat. Lub do tygodnika NIE.
   Wiec nie sugeruj - chocby nawet posrednio - ze black metal jest przede wszystkim antychrzescijanski. Owszem jest, ale jest to konsekwencja jego najpierwszej cechy, czyli satanizmu. Zapominasz o tym?
   Natomiast chyba wiem o co Ci chodzi. Prawdopodobnie piszac o przecietnym blackmetalowcu masz przed oczami typowy obraz - facet plus minus 20 lat, zakompleksiony, poklocony ze swiatem tudziez rodzicami, znudzony Kosciolem i walacy konia przed komputerem, szukajacy oparcia w literaturze fantasy i we wlasnie dajacej poczucie jakiejs twardosci, meskosci muzyce black metal.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blizzard, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 19:01.
overlord - jestem dysortografem i dyslektykiem wiec nie widze swoich bledow !!! ale widze ze jestes wyrozumialym i tolerancyjnym chrzescijaninem i nie masz mi tego zazle

Re: Moje spostrzeżenia o...
Jazgot, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 19:15.
juz wiemy jak wygladal overlord gdy mial plus minus dwadziescia lat
   Ps. dla mnie overlord jestes cwaniakiem , nie mowie ze sie nie znasz na black metalu ale za niedlugo bedzesz nam wmawial ze jak ktos nie ma odpowiedniej dlugosci wlosow to nie jest metalem -zalosne doprawdy

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 22 grudnia AD 2002 @ 23:07.
słuchaj no panie pedofilolog
   
   ja cię nie będę nigdzie odsyłał, bo gdzie mi tam do twego poziomu, mistrzu. ale bardzo BARDZO mi cię kurwa żal, jeśli nie widzisz różnic między tym co głoszą muzycy, zwłaszcza metalowi, a ich życiem codziennym. mówisz jakbyś był mega-naiwniakiem.
   nie neguję roli mayhem. uważam ich za absolutną podstawę BM. ale nie byli oni jedyni. czyżbyś był też norwegofilem? czas już chyba pierdolić śmierdzący północny trend w muzyce. cóż on tak naprawdę zrodził?
   discomanów z kovenant? a nowe mayhem- przeż to śmieć, necrobutcher wyglada jak wokalista korn. nowe immortal- totalne gówno, itd. oto do czego doprowadziło wyniesienie norwegii do rangi BM ziemi obiecanej.
   dla mnie równe znaczenie jak mayhem mieli dla sceny np varathron, mortuary drape i scena włoska (która nota bene nawet dziś wydaje się najciekawsza, a przez "szeroką publiczność" kinder-gotyckich satanistów ogólnie zawsze była ignorowana).
   nie wspomnę już o mercyful fate czy sarcofago. co zarzucisz tym muzykom?
   i co ty z tym satanizmem, trudno jest z tobą dyskutować, bo ciągle sam sobie zaprzeczasz. jeden zespół mówi: "ruchaj wszystko co się rusza", inny: "zabij mamę i księdza", trzeci: "matka boska to kurwa", czwarty: "patrz w księżyc i wyobrażaj se że jesteś wampirem". gdzie tu wspólny nurt, ujednolicona propozycja? co to jest wg ciebie satanizm?
   
   i pragnę na koniec zaznaczyć, że nie wyobrażam sobie nigdy i w żadnych okolicznościach nie myślę o 20-letnich facetach walących konia przed kompem.
   oczywiście, to nie znaczy, że innym tego zabraniam. żyjemy w końcu w wolnym kraju.

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
PanTher, skomentowano dnia : 05 stycznia AD 2003 @ 14:11.
Jazgot: poki co to nie overlord cokolwiek wmawia na temat bycia/nie bycia metalowcem, ale wlasnie Ci, ktorzy twierdza, ze jesli ktos jest katolikiem to nie ma prawa sluchac BM.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Michał, skomentowano dnia : 21 stycznia AD 2003 @ 21:36.
Obserwuje tą dyskusję i obserwuję...
   BlutDrachenfels, Blizzard i ogólnie czarna brać - tak wam się ta strona nie podoba, Chrześcijanie, katolicy itd. tak zchrzanil sprawę zaczynając grać Christian BM, według was splunęli wam w twarz...
   A jednak nie zostawiacie tej strony... dlaczego? Co was przyciąga, bo na pewno nie ciągła dyskusja, której szczerze mówiąc końca nie widać.
   
   BÓG JEST MIŁOŚCIĄ!!!
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 22 stycznia AD 2003 @ 13:36.
a właśnie, że dyskusja.
   lubię dyskutować zwłaszcza o muzyce.
   chodzi mi tylko o to.
   tych chrześcijańskich gówien nie słucham i słuchać nie chcę, nie bój się
   
   BÓG JEST MARTWY!!!!!!

Re: Moje spostrzeżenia o...
girl_from_hell, skomentowano dnia : 30 stycznia AD 2003 @ 22:49.
Moze nie do konca rozumiem ten swiat i spoleczenstwa, ale uwazam, ze kazdy ma prawo zyc jak chce. Metal jest muzyka dla kazdego. Nie wazne czy ktos wierzy w Boga czy pije piwo z Szatanem. Nie mozna powiedziec, ze chrzescijanie cos komus zabrali, bo muzy moze sluchac kazdy. Tak sobie mysle, ze w Polsce brakuje jednak tolerancji. Wiekszosc ludzi, gdy slyszy slowo zyd,wystawia kolce. Mlodziez, gdy slyszy slowo chcrzescijanin zaczyna sie smiac. Przepraszam, kazdy jest inny, ale wszyscy rowni...

Re: Moje spostrzeżenia o...
DJ Brzeszczot, skomentowano dnia : 05 lutego AD 2003 @ 02:48.
Was ist denn los? Christian Black?! Euronymus się chyba w grobie przewraca (mała zagadka dla katolików- kto zacz?)... Black to negatywne przepływy energii, słowo na ch jest w tym miejscu jakąś paranoją. Cieszcie się, że zatrzymało się (tylko na razie, błogosławieni cierpliwi) to, co zaczynało tlić się w Norwegii, a od blacku wara! Nie umiecie wymyślić swojej nazwy? Death, power i resztę sobie grajcie, to mogę od biedy zrozumieć. Może któryś z was, spadkobierców Inkwizycji, wyjaśni mi zjawisko, które tak tu opiewacie? Zapraszam do korespondencji, podobno macie obowiązek świadczyć o prawdzie... A teraz idę słuchać "Live in Leipzig". I pamiętajcie:
   SATANIZM WZMACNIA ORGANIZM!!!!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Michał, skomentowano dnia : 10 lutego AD 2003 @ 11:29.
BlutDrachenfels Bóg jest martwy???
   Tu nasuwa mi się to co powiedział kiedyś muzyk z trochę innej pułki muzycznej - Bono z U2:
   "(...)nie mogłem uwierzyć w hasło, które próbowała sprzedać mi szkoła i inteligencja. Hasło: Bóg umarł. Zawsze będę pamiętał napis na murze w mojej szkole - najpierw: "Bóg umarł - Nietsche", a pod spodem: "Nietsche umarł - Bóg". Klasyczne graffiti. Po prostu wiedziałem, że to prawda"
   Jeśli nawet Boga masz w d***e, to On kocha cię i stamtąd!!!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Mid, skomentowano dnia : 18 lutego AD 2003 @ 21:26.
Pozwolcie, ze przerwe na chwile wasza dyskusje i podziele sie moimi spostrzezeniami...
   Oto cytat z artykulu na gorze strony: "Nie będę tu cytował różnych wypowiedzi, bo musiałbym używać kropek i przecinków. Czy to nie dziwne? Tam gdzie dzieje się coś dobrego zawsze pojawia się pewien czarny charakter by namieszać - a raczej pokazać swoją bezsilność."
   I tak nasunela mi sie pewna refleksa... . Od czasu do czasu siadam sobie przed komputerem i zaczynam przegladac strony o black/death metalu, czesto niosace w sobie jakis element satanizmu. Zdarza mi sie zagladac do ksiag gosci i to co czasem tam widze jakos przypomnialo mi sie podczas lekturu w/w artukulu.
   Otoz na porzadku dziennym sa wpisy w klimacie: "... wy wszyscy jestescie chorzy!!!", "... jak mozecie wierzyc w te pierdoly???", "... jestescie pojebani, zeby wierzyc w szatana, Jezus jest zbawca!"... to tylko niektore przyklady.
   Tak, macie racje, "tam gdzie dzieje się coś (...) zawsze pojawia się pewien (...) charakter by namieszać - a raczej pokazać swoją bezsilność"
   Pozdrawiam wszystkich chrzescijan wierzacych w to, ze sa prawdziwymi black, true, grim and necro metalowcami...

Re: Moje spostrzeżenia o...
Marek, skomentowano dnia : 21 lutego AD 2003 @ 22:15.
Witam wszystkich serdecznie!
   
    Slucham duzo muzyki, nie tylko metalowej tak bylo kiedys i jest nadal.
   Wierze w Boga i nigdy nie przestalem w Niego wierzyc. Ale dzisiaj wiem ze to moje wierzenie kiedys bylo bardzo plytkie. Wiecie czemu? Bo opieralo sie na schematach. Mam nature ze jak cos zaczne robic to ciezko mi przestac. I moze dlatego trzymalem sie mojej wiary tak ze nie przestalem wierzyc. Boga nie doswiadczalem namacalnie w moim zyciu. Duzo ludzi mowilo o Bogu ale ja Boga nie dostrzegalem. Sluchalem sobie roznych kapel metalowych zupelnie nieswiadomy tego o czym spiewaja. Ale dwa lata temu, kumpela wyciagnela mnie na koncert 2Tm2,3 (na ktory poszedlem zupelnie nie spodziewajac sie tego co mnie tam spotka). Ja tego nie potrafie opisac, co tam sie ze mna stalo. Moge tylko zaswiadczyc, ze na tym koncercie Bog po prostu otworzyl mi oczy. Bo uslyszalem i zobaczylem ludzi ktorzy nie bali sie mowic otwarcie o Jezusie i choc akurat ta muza to nie metal to do mnie trafila nieslychanie. Zrozumialem, ze muzyka to NARZEDZIE. Ze mozna jej uzyc w dobrym celu, ale tak samo w zlym! Wierze w Boga a wiec tak samo wierze w diabla. Obydwaj dzialaja przez muzyke. Bog przez 2Tm2,3 pokazal mi ze Mu na mnie zalezy, wykrzyczal to do mnie ustami muzykow. Nikt tego wczesniej nie zrobil. Wrecz odwrotnie. "Stara" muzyka conajwyzej dawala mi jakąs frajde i tyle. A tu poczulem moc Ducha Swietego. Nie opisze tego bo sie tego po prostu nie da opisac.
    Muzyka ma na mnie niesamowity wplyw. Nie wyobrazam sobie zycia bez muzyki ale tak samo dzis nie wyobrazam sobie zycia bez Boga. To bylo dwa lata temu. Od tamtej pory duzo sie zmienilo. Spotkalem przyjaciol ,z ktorymi modlimy sie wspolnie, mam duzo znajomych ktorzy moga tak jak ja zaswiadczyc o tym ze Bog nie umarl! Zyje. Naprawde Zyje. I zmienia nas nieustannie. Teraz doswiadczam Boga w swoim zyciu i mam tego swiadomosc. Ale stalo sie to po tym, jak swiadomie powierzylem Jezusowi moje zycie. Slucham dzis tylko muzyki chrzescijan. I wcale nie brakuje mi starych kawalkow. Dobrej bożej muzyki jest coraz wiecej. I bedzie jej coraz wiecej. Dowodem na to jest ta strona ktorą dzis znalazlem (dziekuje autorom - stronka w deche)
   
    Moze powiesz ze ten post nie trzyma sie tematu, przepraszam jesli kogos urazilem tym co napisalem, moim celem nie jest nawracanie nikogo, chcialem tylko powiedziec to co czuje. Przygladalem sie poprzednim postom i chcialem sie do nich ustosunkowac.
   
   Jezus jest Panem i dla mnie to nie sa tylko slowa. Dziekuje Mu ze mi otworzyl oczy.
   
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Pluto, skomentowano dnia : 08 marca AD 2003 @ 13:59.
widze ze ludzie typu blizzard sa smarkatymi szczeniakami... nastolatkami w okresie buntu i dojrzewania... racja: oni dorosna zaloza rodziny, nadal nie beda chodzic do kosciola - takie proste szare zycie... ale najbardziej smieszy mie ze ci ludzie nie maja pojecia o muzyce, o metalu, o bm.... takich klapet na ochach dawno nie widzialem... ktos slucha BM i DM i sie ciesz i jest jak to juz ktos powiedzial na NIE.... cieszy sie bo moze sie kazdemu sprzeciwic, nawet BM (90%!!!! przeciez gosciu ty sie chyba za jakas wrozke i mistrza gatunku uwazasz - to jest dobre a to nie - tak jest bo ja tak mowie... zreszta takie podejscie do zycia widac u was w kazdej wypowiedzi.. a BM jest wygodniutki bo jak powiedziales mowi tylko czego nie robic.. masz jakies idealy skoro nawet satanista nie jestes - ale to typowe w okresie dojzewania - jestem pepkiem swiata - tu juz odchodze daleko poza muzyke ale denerwuje mnie gdy takie szczeniaki mieszaja w to Metal...
   wiecie - takie pierdoły jak wy to moga co najwyzej bawic sie na dyskotece przy ofspring czy linkin park - tam pewnie beda uwazac was za znawcow tematu ale tutaj takie popisy nie przejda...)
   wracajac do muzyki to ten ktos ma te swoje lata i glowe - slucha tego BM i DM (tez sluchalem i dzisaj moge powiedziec ze bylem takim szczeniakiem zbuntowanym... i przemyslcie to sobie - kazdy czlowiek jest inny ale zycie poznaje sie wlasnie po doswiadczeniach innych ludzi... jak sobie wyobrazacie istnienie takiej psychologi i leczenia ludzi majacych problemy tego typu? jesli masz jakis odchyl, genialny pomysl czy nie wiadomo co - jakies zaburzenia albo odczucia osobiste to wiedz ze baaardzo duzo ludzi z tych 6 mld miewalo juz takie zeczy)
   i sluchalem tego BM i DM i dodarla do mnie kiedys informacja od Boga(wtedy tez myslalem ze ta info. to cos niezwyklego - ale teraz wiem ze kazdy wierzacy dostaje takie info) i zajazylem ze ten swiat to nie takie gowno do rozdeptania tylko cos wspanialego i ze ja jestem po prostu pikusiem w porownaniu do Boga... ale milosc do metalu zostala...
   tu masz racje - DM i BM narodzily sie takie jakie sie narodzily ale mnie przestaly jarac ich texty - nadal kocham te brzmienie a brzmienie MOZE byc takie same - chrzescijanizm to nie tylko rados i sielanka - np. teraz mamy Wielki Post... ZROZUMCIE WRESZCIE!!!!! po to jest te slowo CHRZESCIJANSKI... rozumiem ze mozecie myslec ze BM i DM od poczatku byla jakie sa i pop prostu zmieniajac to nie jest to juz BM i DM.... ale czy do cholery nie widzicie tego CHRZESCIJSNSKI?
   WY SLUCHACIE BLACK METALU I DEATH MEATLU A MY CHRZESCIJANSKIEGO BLACK I DEATH METALU - MACIE RACJE TO NIE JEST BM I DM TO JEST ChBM I ChDM...
   ta muzyka jest sprzeczna pod wzgledem textow i przeslania ale ma taka sama melodie, dzwieki... i DO CHOLERY JASNEJ NIE PIEPRZCIE ZE NIE ZNAMY SIE NA METALU BO JAK JUZ MOWILEM JESLI PRZEZYJECIE TE 30 LAT TO MOZEMY POGADAC!!!! NA RAZIE JESTESCIE PIKUSIAMI... ( i nie probujcie mowic mi ja sie juz tutaj zdazalo - ooo wielki wierzcy sie znalazl a klnie jak szewc!!! tylko Jezus byl pozbawiony grzechow... ja walcze z grzechem, poza tym to jest dowod jak mnie frustruja takie smarkacze....
   i jeszcze jedno... jesli to jest takie fe i be gowno to po cholere tu siedzicie? zeby zmuszac mnie do grzechu? to sie udalo ale i tak nie przejde na strone szatana...
   Amen.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Pluto, skomentowano dnia : 08 marca AD 2003 @ 14:05.
cos tu nie gra - matal jest tylko i wylacznie muzyka satanistyczna i poganska???? oj cos nie tak z wami.... czemu to sie nie nazywa w takim razie szatan albo pieklo tylko metal?
   nie zamykajcie metalu w szufladkach py. Szatan, Bóg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
   a Chrzescijanski metal to metal - co innego? Disco relax chrzescijanskie?

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Pluto, skomentowano dnia : 08 marca AD 2003 @ 14:18.
i jeszcze jedno - taki NewMetal - nowy odlam metalu ktory czerpie wzorce zarowno z metalu z hh i z popu.... czy on cos ukradl???????
   caly czas tworza sie nowe gatunki muzyki i rodzaje tych gatunkow...
   ja osobiscie nie lubie NuMetalu ale nie tepie go - sa tacy ktorzy go lubia i mam w dupie ze jest komercyjny itp. - to jest NEW metal a nie METAL... czaicie??? i macie racje ze Christian Black & Death Metal
   to nie Black & Death Metal... bo tak jest... ale Christian Black & Death Metal
   to jest METAL!!!! pfu... juz mi zbrzydl ten temat...
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
SK, skomentowano dnia : 12 marca AD 2003 @ 11:39.
ALL HEIL ETHERNAL EMPEROR !
   
   Zachęcam do modlitwy za członków następujących hord:
   1. Therion (Chris Johnson)
   2. Emperor (Ihsahn, Samoth, Trym)
   3. Samael (Vorph, Xytras)
   4. Burzum (C.Grishnack)
   
   Dzięki za każdą modlitwę w tej intencji.
   SK
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Ashigaru, skomentowano dnia : 17 marca AD 2003 @ 08:38.
dzisiaj przypadkowo wpadlem na ta strone i tak sobie zaczalem czytac te komentarze... o kurwa co to jest chrzescijanski metal?!? pierwszy raz o tym slysze (a ktos tam mowil ze slucha tego od 20 lat!?!), nie slucham na codzien takiej muzyki ale powiedzcie mi jak mozna czcic takiego zajebiscie "milego" boga taka zajebiscie agresywna muzyka, wogule sie ostatnio namnozylo tego guwna: chrzescijanski hip hop chrzescijanskie disco, niedlugo wszystko bedzie chrzescijanskie. Tak sie czasami zastanawiam co jeszcze te zjeby wymysla... (bardzo) dawnymi czasy :D za samo brzmienie tej moozyki i dlugie wlosy inkwizytorzy spalili by was na stosie wy "heretycy"... dlaczego skonczono z paleniem ludzi za herezje jak starych dobrych czasow? czasy sie zmnieniaja co? kosciol katolicki nie jest juz tym czym byl kiedys tylko nazwa sie nie niewiadomo czemu nie zmienia zmienia... jezeli chcecie mozecie sie dalej zwodzic! mozecie sie za mnie modlic i tak huja mi to da. eee chyba troszke zszedlem z tematu ;P aha i jeszcze o tym policzku w twarz: idea tej muzyki jest tak smieszna (tak smieszna jak ten krzyz ze zdjenciem penisa, albo jak kto woli papierza pod meteorytem co ostatnio w telewizji pokazywali ;) ze az staje sie obrazliwa jesli to was satanisci i fani BM obraza ta na co czekac lejcie w twarz, bez litosci (no przecierz nie trzeba z tym isc odrazu do sadu... nie jestesmy w telewizji :D)

Re: Moje spostrzeżenia o...
Ashigaru, skomentowano dnia : 17 marca AD 2003 @ 09:13.
chociaz teraz tak sobie mysle, swoja droga te gadania sa troszke bez sesu... przecietny praktykujacy chrzescijanin ma tak moco zakodowane w swojej lepetynce ze jest to jedyna sluszna wiara ze chodzbys mu pokazal, chocby zobaczyl na wlasne oczy to i tak ci nie uwierzy. Wkoncu szatan to ojciec klamstwa, a ja zjadam dzieciece udzcie popijajac krwia dziewicy u na sniadanie (na obiad i kolacje zreszta tez)...

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 17 marca AD 2003 @ 18:10.
nie mam żadnego monopolu.
   nie pisałem o eksterminacji chrześcijan tylko podludzi.
   bo po prostu normalnych słów to mi brak gdy widzę coś takiego.
   
   a do "SK": ja też mam apel do wszystkich dobrej woli: NIE MÓDLCIE SIĘ, TYLKO MASTURBUJCIE W INTENCJI POKOJU NA ŚWIECIE. CO WIECZÓR WALONKO MYŚLĄC O BUSHU TO MOŻE SIĘ ROZMYŚLI I NIE ZROBI WOJNY.

Re: Moje spostrzeżenia o...
SK, skomentowano dnia : 19 marca AD 2003 @ 16:39.

   - Człowiek dostaje to na co zasłużył i o co sam prosił. My już za życia mamy przedsmak nieba - znamy Pana Boga i wiemy jaką miłością obdarowuje każdego z nas.
   - Modlitwą można osiągnąć bardzo wiele dlatego zachęcam do modlitwy za wszystkich: true pagan black metal brothers - i ufam, że dla Boga zależy na każdym i każdemu jest w stanie pomóc, wyzwolić.. !
   
   Peace !

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 09 kwietnia AD 2003 @ 07:25.
nie przeczytałem do końca bo biegnę zaraz na wykłady. nie mam siły się już śmiać. jakiś pustak stwierdził, że muzyka pochodzi od boga. zapomniał dodać, że to on w to wierzy ha ha. nauczcie się jełopy odróżniać wiarę od wiedzy.
   'Wiec - satanisci i inne matoly nie mowcie nam, ze black metal jest wasz...' - no to normalnie paranoja. gdyby to pzeczytał kronos albo mantas to by się nawzajem czerstwą bułką pocięli. nie lubie się powtarzać i gdzieś to pisałem już, ludzie zrozumcie w jakich okolicznościach rodził się black metal, jako opozycja wobec chrześcijaństwa a nie boskie narzędzie. co z tego, że darkthrone był zespołem death, może jeszcze christian, co? 'fuck me jesus rules' ha ha, jednak 'ceremony of opposites' jest najlepsza. na razie, doczytam resztę to szatan przemówi przeze mnie ponownie (LOL). pozdrowienia dla tych nielicznych...reszta do nieba haha ;D
   na pożegnanie, jak to mówił terrance w south parku
   ' SUCK MY BALLS '

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 09 kwietnia AD 2003 @ 18:53.
"true blackmetalowcy" uważają że black metal to coś więcej niż muzyka; nierozerwalnie wiąże się z satanizmem.... ja uważam że sztuka (czyli black metal też) nie powinna służyć żadnej idei... największym już wypaczeniem jest nurt nsbm... bo może stworzymy jeszcze sldbm albo pslbm, lprbm albo nie daj boże samoobronabm... czy ktoś może podać mi definicję chrześcijańskiej muzyki?
   
   ps... popatrzcie na zespół p.o.d. czy on gra muzykę chrześcijańską? przecież nie śpiewa o jezusie itd...

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 10 kwietnia AD 2003 @ 02:52.
'Jest niespojny ideologicznie. Kazdy twierdzi cos innego. Jedni z was chca pomordowac chrzescijan na stole ofiarnym (krew dziewic i takie tam michalki), a inni opowiadaja debilizmy o rozwoju wewnetrznym albo zyciu zgodnie z natura. W imie czego? Kogo? Frajera, ktory dawno z Bogiem przegral? I robi was teraz w ch... tak samo, a wy, tacy sami frajerzy, sikacie z radosci, bo pojdziecie kiedys into the pits of hell? Jestescie banda szczeniakow i tchorzy, bo bycie chrzescijaninem wymaga odwagi na jak was nie stac. ' - a ty walisz konia pod marzenia o królestwie niebieskim. brawo, wykopałem dołek żeby zniżyć się do poziomu overlorda. w kraju 95-ciu % chrześcijan bycie chrześcijaninem jest aktem odwagi, no no...a frajera znajdź sobie w rodzinie.
    'Bo ci wszyscy ideolodzy od mordowania dziewic i zglebiania wlasnego ja po kilku latach - dorastajac - zakladaja rodziny, powaznieja i mysla, jak utrzymac siebie, rzeczone rodziny i ustawic sie w zyciu jako tako. A caly satanizm z perspektywy czasu wydaje sie im smieszny.' - no, teraz widać, że tak naprawdę to ty gówno wiesz o satanizmimie i normalnie pierdolisz głupoty. mordowanie dziewic, dobre sobie. satanizm opiera się na szczęściu doczesnym (więc nie widzę sprzeczności między satanizmem a 'ustawianiem się'), a ci, którym się to wydaje śmieszne, mieli o tym takie samo zerowe pojęcie jak ty. albo dostali się w tryby chrześcijańskiej propagandy.
    'Poza tym nawet black metal to dzisiaj biznes, wiec, zeby dzieciakom muzyki sluchalo sie lepiej, to fajnie jest walnac ze trzy pentagramy na okladke, co nie? Od razu sprzeda sie lepiej. Nawet takie badziewie jak Slipknot, co o black metalu pewnie nie slyszalo, oblepia sie pentagramami, by sie lepiej sprzedac. ' - przykro mi, ale to prawda, niestety... też mogę powiedzieć skoro black to biznes, czemu nie stworzyć 'christian blacku' i dorobić się na tych, którzy go nie słuchają z przyczyn ideologicznych?
    'A na hasla typu "fuck me jesus" (gdzie tu jest merytoryczna dyskusja?)' itd. - odpowiadasz rzucaniem chujami i frajerami hipokryto. ja też przeklinam? mówiłem - wykopałem dołek...=]
    'Dlatego tez pieprzenie typu "prawdziwy satanista... to i tamto" albo "black metal to nie tylko muzyka, ale... " uwazam za fikcje, bo kazdy teksciarz blackowy wypisuje tu zupelnie cos innego (zastanawiam sie co jeszcze w ogole mozna wymyslic?).' - o czym to świadczy? że niektórzy się od siebie czymś różnią i mają coś innego do powiedzenia? poza tym zrozum, że black metal ma ścisłą definicję muzyka plus teksty.
   ci, którzy odcinają się o diabekskiej otoczki grają muzykę najwyżej o korzeniach blackmetalowych i tyle. takie jest moje zdanie.

   
    'To samo dotyczy satanistow sluchajacych kapel blackowych, ktorzy po dokonannym morderstwie twiierdzili spokojnie, ze to byl mord rytualny'
   - no teraz to qrwa normalnie nie wytrzymam, krew mnie zalewa i dam sobie upust. ty jełopie, nie rozumiesz, że te żałosne akty 'satanistycznej działalności' SĄ DZIECKIEM KOŚCIELNEJ PROPAGANDY? to kościół twierdzi, że prawdziwi sataniści mordują dzieci, gwałcą kobiety na ołtarzach itede. potem taki szczyl posłucha black metalu, pomyśli sobie 'uuu, będę szatanistą' i trafia na takie instrukcje. ogromna większość ludzi nie ma pojęcia czym jest satanizm, pierdolą na ten temat jakieś bzdury i przez to urosła wokół niego absurdalna otoczka niewiedzy i stereotypów. czytając takie wypociny zaczynam żałować, że to nie w polsce płonęły kościoły, mielibyście taki satanizm, jakiego się domagacie. może to by was pokory nauczyło. koleś nie jesteś od tej pory dla mnie partnerem do dyskusji, mimo że nie robisz błędów (LOL, od kiedy to forma ważniejsza jest niż treść?) wykazujesz brak minimalnej znajomości tematu, co dziwne jest w kontekście twojego 'bycia' metalowcem i nawrócenia. twoje argumenty są płytkie jak wiejskie szambo, mordem rytualnym nazywaj sobie palenie ludzi na stosach (SIC!). uważasz, że sataniści to ludzie bez rozumu, którzy na hasło 'kill the christians' chwycą z miecze? szkoda mi ciebie, naprawdę.
    'Co do Biblii natomiast - jako dzielo literackie jest jak najbardziej niespojna (...) Natomiast jako Slowo Boze (bo nim de facto jest) jest jak najbardziej spojna' - de facto ha ha ha. pokaż dowód, że to słowo boga, a nie zwykłe literki. następny, co wiary od wiedzy nie odróżnia, mizerny chrześcijanin potrzebujący oparcia dla swej wiary.
    'Natomiast nie deprecjonuj mi tu znaczenia mayhem, bo cokolwiek by nie powiedziec, to ta i jej podobne (zwlaszcza norweskie) kapele stworzyly black metal jako taki.' - LOL LOL i jeszcze raz LOL, koleś jak większość polaków nie rozumie co czyta (filolog ha ha). blutdrachenfels nie deprecjonuje roli mayhem w tworzeniu black metalu, tylko twierdzi, że ekstremalizacja zachowań nie wyszła blackowi na dobre.
    'satanizm, a nie antychrzescijanstwo' - szatan znaczy przeciwnik. satanizm nie uznaje istnienia antropomorficznago wcielenia diabła, więc od anty- różni go to, że uznaje szatana za symbol buntu przeciw wszystkim religiom prawej strony scieżki. jak widać, satanizm nie jest uściśleniem antychrześcijaństwa, raczej ogólną definicją. poza tym bunt przeciw bogu zrodził się w diable, więc antychrześcijaństwo ma korzenie satanistyczne (satanizm istniał od wieków, mimo że nie został nazwany, to nie la vey jest ojcem satanizmu, tak jak newton nie stworzył grawitacji), a nie odwrotnie, mimo że wielu anty- nie zdaje sobie z tego sprawy. satanistę i antychrześcijanina łączy sprzeciw wobec boga, anty- jest postawą społeczną, satanizm - filozofią. black metal może być tylko antychrześcijański, nie ma tu sprzeczności, bo zachowany jest najawżniejszy czynnik, czyli bunt wobec boga, natomiast nie każdemu anty- może podobać się styl życia satanisty, nie musi tego akceptować. ale, jak mówiłem, nie styl życia jest przedmiotem sporu, tylko boska egzystencja, tak więc racji nie masz. za to 'christian black metal' brzmi jak 'narodowo-katolicki sojusz lewicy demokratycznej'.
   
    'poki co to nie overlord cokolwiek wmawia na temat bycia/nie bycia metalowcem, ale wlasnie Ci, ktorzy twierdza, ze jesli ktos jest katolikiem to nie ma prawa sluchac BM.' - pewnie, ma prawo, tylko po co? cała dyskusja toczy się odnośnie pojęcia christian blacku, który jest nonsensowny (patrz wyżej).
   
    'A jednak nie zostawiacie tej strony... dlaczego? Co was przyciąga, bo na pewno nie ciągła dyskusja, której szczerze mówiąc końca nie widać. ' - dyskusja to moja wojna, słowo to mój oręż. słuchając muzyki i dyskutując wyrzucam z siebie agresję.
   
    'CHOLERY JASNEJ NIE PIEPRZCIE ZE NIE ZNAMY SIE NA METALU BO JAK JUZ MOWILEM JESLI PRZEZYJECIE TE 30 LAT TO MOZEMY POGADAC!!!! NA RAZIE JESTESCIE PIKUSIAMI...' - pretensje do moich rodziców, że nie zrobili mnie wcześniej, poza tym i tak nie dorównujesz mi intelektem, może to ja poczekam aż ty zmądrzejesz?
   
    'i jeszcze jedno - taki NewMetal - nowy odlam metalu ktory czerpie wzorce zarowno z metalu z hh i z popu.... czy on cos ukradl???????' - nie, nic nie ukradł, bo nie nazywa się NEW black metal, do jasnej anielki, poza tym chodzi o imputowanie muzyce ideologii innej niż ta, dzięki której powstała. satanizm rodzi black metal a nie odwrotnie.
    na razie, wierzcie dalej w bozię, a my czekamy na śmierć i piekło, ewentualnie na kolejny potop pa pa

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 10 kwietnia AD 2003 @ 23:01.
Nie ma co Timmy, masz gadanego! szkoda ze nie jestes chrzescijaninem kazdego bys przekonal. serialnie:)
   asz nie wiem co napisac...chyba sie pomodle co?...

Re: Moje spostrzeżenia o...
LrHv, skomentowano dnia : 03 maja AD 2003 @ 00:08.
Większość ludzi, którzy wypowiadają się na temat satanizmu i metalu w internecie to nastolatki. W ten sposób satanizm jest ukazywany, jako moda na "zło" i dość płytkie wyznanie wiary w "szatana". Jednak satanizm nie czerpie z chrześcijaństwa wzorów i symboli i nie zajmuje się ich "odwracaniem". Zło również nie jest czymś, chcąc zachować obiektywizm, co można przypiąć satanizmowi, który w przeważającej części nie uznaje takich podziałów czynów, czy motywów. Dla wielu ludzi zajmujących się satanizmem nie jest on odprawianiem rytuałów i sprawianiem sobie przyjemności poprzez krzywdzenie innych. Myśl satanistyczna kroczy drogą wyznaczoną przez takich filozofów, jak Nietzsche i w części Schopenhauer. Jesteście tematem zainteresowani - zapoznajcie się z odpowiednią lekturą.

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 03 maja AD 2003 @ 15:29.
co masz na myśli pisząc myśl satanistyczna?
   la Veya?

Re: Moje spostrzeżenia o...
Varathron, skomentowano dnia : 05 maja AD 2003 @ 22:01.
No to już jest koniec ! Takich bzdur jeszcze w życiu nie czytałem.Co w tej stronce jest dobrego?Powiedz mi skoro bóg jest taki wszechpotężny itd.to dlaczego nie zabije Szatana w mgnieniu oka? skoro tego nie potrafi to znaczy ,że wcale nie jest taki potężny i wielki jak to wy pierdolicie.A jeżeli może go zabić a nie chce to znaczy że nie jest dobrym bogiem tylko jakimś psycholem lubiącym patrzeć na ludzkie cierpienie.Pierdolenie o bogu i ciągłe odmawianie sobie największych przyjemności w zamian za godziny bezsensownych modlitw?Nikt normalny by się na to nie zgodził.Mamy XXI wiek , a ludziom w tym kraju wciska się dalej ciemnotę sprzed wieków.Ateiści to ludzie myślący racjonalnie,wieżący że wszystko czego dokonali,zawdzięczają sobie a nie wymyślonej głupiej istocie.

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy aka IAmElite, skomentowano dnia : 06 maja AD 2003 @ 01:00.
a najlepsze jest to: módl się tak jakby wszystko zależało od boga, a działaj jakby wszystko zależało od ciebie. jak coś spierdolisz - twoja wina, a jak ci się uda to dzięki bogu. normalnie paranoja ... ale nie jestem apodyktyczny, to wasza sprawa. nie mam ambicji bycia chrystusem i zbawiania wszystkich na siłe.
   support satan

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 06 maja AD 2003 @ 20:33.
dlaczego Bóg nie zabije szatana?
   Moze to by wcale nie rozwiazalo problemu?
   Taki Bóg straszny i bezwzgledy moze i wzbudzal by strach ale ludzie by go sluchali tylko dlatego ze sie boja jego gniewu.On nie chce przerazonych niewolników, tylko tych co swiadomie zyja dla niego.
   Zydzi za czasów Jezusa mysleli ze mesjasz to bedzie przywódca powstania przeciwko Rzymowi.Zbawienie wyglada inaczej to jest sprawa indywidualna Bóg daje ci mozliwosci uwierzenia, ze ok 2000 lat temu Jezus przelał swoja krew za grzechy,za to zebym mogla znalezc prawde i nie wierzyc w klamstwa szatana.I wlasnie dochodze do sedna sprawy,<pokonal szatana zmartwychwstajac>nie musi go wiec zabijac.
    pozdrovionka karola

Re: Moje spostrzeżenia o...
Varathron, skomentowano dnia : 06 maja AD 2003 @ 22:33.
Ha ha ! I jak zawsze po chrześcijańsku wszystko wytłumaczone.I jak zawsze huj wie o czym ty gadasz?? Jak bóg nie zajebał szatana to zanczy że jest słaby i huj.A po drugie hehe jak wierzysz w jakiegoś faceta co sie na ciebie patrzy z nieba to ja też chce ćpać to co ty ! Fajne musicie psychotropy wdupiać jebane katolickie kurwy !!

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 08 maja AD 2003 @ 10:10.
hej!
   skoro twoj fiut wie o czym piszę, a ty nie to chyba dowodzi starej maxymy ze faceci nie mysla glowa, ale to tak na marginesie...
   powiem ci ze jest gorzej nie tylko wierze, ze Patrzy na mnie z nieba,ale ze jest obecny tu na ziemi w postaci Ducha Swiętego, zaloze sie ze na zadnych prochach bys tego nie wymyslil.Jesli chcesz wiedziec skad to wiem to polecam poczytac Biblię, na pewno ci nie zaszkodzi.
   Czy stosowanie przemocy i agresji swiadczy o sile czlowieka albo Boga, raczej o jego strachu, tak mi sie wydaje.Szatana mozna pokonac tym czego on najbardziej nienawidzi czyli miloscią.
    pozdraviam stay in peace!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Varathron, skomentowano dnia : 08 maja AD 2003 @ 10:31.
Po pierwsze jeśli z ciebie taka wielka chrześcijanka to skąd ty masz takie wiadomości o fiutach co?? Po drugie masz rację chyba na żadnych dragach nie wymyśliłbym tak idiotycznej i naiwnej głupoty.Duch święty? a jak on wygląda? może to jeden z tysięcy księży pedofilów albo jakiś rydzyk-biznesmen?wez mnie nie rozśmieszaj takimi idiotycznymi bzdurami.Ja podaję argumenty ,wystarczy spojrzeć dookoła i widzisz że kościół to jeden wielki pałac ze złota,udowodnić ,że olbrzymia część kleru to zboczeńcy i złodzieje też nie problem.A waszym jedynym argumentem jest to że bóg na was patrzy z nieba.W normalnym kraju,myślący człowiek dawno by leżał zwijając się ze śmiechu po przeczytaniu twoich wypocin o bogu.Po sprawdzeniu moich argumentów(bo twoich oczywiście sprawdzić nie idzie) już dawno niejeden ksiądz siedziałby za kratkami.Tak już jest we Francji,ostatnio USA(po udowodnieniu tysięcy afer pedofilskich oczywiście z udziałem sutannowych), w Niemczech po opodatkowaniu kościoła gdzy okazało się ,że za przyznanie się do wiary chrześcijańskiej trzeba będzie płacić podatek , nagle liczba wierzących znacząco zmalała i maleje nadal.Tylko u nas ksiądz jest ważniejszy niż ktokolwiek inny.Jeśli masz jakikolwiek dowód ,że to ty masz rację to go podaj.Oczywiście nie ciulaj mi cytatów z biblii bo bajek czytać nie będe.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Angst DeaDreamer, skomentowano dnia : 08 maja AD 2003 @ 11:22.
Karola, a ja się przyczepię do Twojej wypowiedzi. Piszesz coś o bogu i jego miłości itd. Przyjrzyj się dokładnie Biblii i odpowiedz mi jak pojmowany był Bóg w starym testamencie? Jak straszliwy władca, który rządzi swym ludem : zrobicie to właśnie tak, jak wam mówię, a jak nie to wpierdol ;P Co się stało z tym straszliwym wizerunkiem wszechpotężnego tyrana? W Nowym Testamencie jest już kochający, wielbiący słabych i maluczkich, a co najważniejsze przebaczający - jakiś taki bardziej uduchowiony, hehe. W Starym Testamencie był bardziej ludzki i podchodził swym "zachowaniem" pod schemat zachowań bóstw Mezopotamii ( Typu Enlil, Szamasz itp) Po prostu wg mnie jest to zajebista niekonsekwencja, Biblia opisuje jakby dwóch bogów - i potwierdza moje stwierdzenie o bóstwach tworzonych przez ludzi - 0 takich jakie im są akurat potrzebne.
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Szary, skomentowano dnia : 09 maja AD 2003 @ 14:23.
KILKA LUŹNYCH UWAG:
   -METAL I WSZYSTKIE JEGO PODODMIANY TO TYLKO FORMA MUZYCZNAN. TEKSTY MOGĄ PORUSZAĆ DOWOLNĄ TEMATYKĘ.
   -WIĘKSZOŚĆ MOICH PRZEDMÓWCÓW MYLI MUZYKE BLACK METAL Z SUBKULTURĄ BLACK METAL. TO POWAŻNY BŁĄD BO O ILE MUZYKA MOŻE BYĆ DOWOLNA TO BLACK METAL JAKO SUBKULTURA JEST RACZEJ ZDECYDOWANIE ANTYCHRZEŚCIJAŃSKI.
   -CO KOGO OBCHODZI JAKIEGO KTO JEST WYZNANIA? DENERWUJĄ MNIE SATANIŚCI KTÓRZY WKÓŁKO KRZYCZĄ O SWOIM SATANIŹMIE TAK SAMO JAK KRZYCZĄCY O SWEJ RELIGI CHRZEŚCIJANIE. GRACIE MUZYKE TO GRAJCIE A OD RELIGI TRZYMAJCIE SIĘ JAK NAJDALEJ, LEPIEJ SKONCENTRUJCIE SIĘ NA ETYCE.
   -OBU STRONOM W DYSKUSJI BRAKUJE NIESTETY KULTURY (ŻE O ARGUMENTACH NIE WSPOMNE}. CHRZEŚCIJANIE NIE POWINNI KLĄĆ JAK SZEWCE BO TO ZNAMIONUJE BRAK POKORY, NATOMIAST SATANIŚCI POWINNI ZROZUMIEĆ ŻE JEŻELI CHCĄ BYĆ ELITARNI TO TAK TEŻ POWINNI SIĘ ZACHOWYWAĆ.
   -MOJE OSOBISTE ZDANIE NA TEMAT UNBLACKU JEST TAKIE JAK NA TEMAT SLIPKNOTA: DZIWNA CHYBRYDA KTÓRA MI SIĘ PO PROSTU NIE PODOBA ANI POD WZGLĘDEM FILOZOFICZNYM ANI CO GORSZA W WIELU WYPADKACH MUZYCZNYM.
   
   POZDRAWIAM WSZYSTKICH METALOWCÓW KTÓRZY POTRAFIĄ ROZRÓŻNIĆ KONWENCJE LITERACKO-MUZYCZNĄ OD ŻYCIA I STOSOWAĆ ELEMENTARNĄ, OGÓLNOLUDZKĄ PRZYZWOITOŚĆ !
   
   
   
   
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 09 maja AD 2003 @ 16:08.
hej!
   Wcale nie wiem duzo o fiutach( nie wiecej niz normalna dziewczyna wiedziec powinna )to ty pisales ze <ch... wie cos tam> wiec sie tym zasugerowalm :)
   Duch Swiety to (jak sama nazwa wskazuje)duch jesli nie wierzysz w zycie po smierci, w to ze masz duszę albo woogole ze istnieje swiat inny niz materialny(inne duchy- anioly, demony)to nie dziwie sie ze w niego tez nie wierzysz.Moze kojarzysz taki tekst o apostolach zamknietych w wieczerniku, bali sie wyjsc, bo Jezus umarl a ludzie chcieli ich zabic.Dopiero kiedy poczuli obecnosc Ducha Swietego wyszli na ulice i bez krępacji opowiadali o tym ze Jezus zmartwychwstal i jest zbawicielem.(i ludzie sie nawracali!) Jezus moowil o Nim ze to pocieszyciel i Duch prawdy.Kiedy On wstapil do Nieba, zostawil nam DŚ jako wsparcie.Niczyje nawrocenie nie bylo by mozliwe bez udzialu DŚ i bez niego nie siedzialam bym tu teraz produkujac ten referat.Mówisz ze mam nie cytowac Biblii, no to jakie inne mam znalezc zrodlo argumentow i wyjasnienia? Nawet Jezus chociaz byl Bogiem uzywal Starego Testamentu na poparcie swoich slow.Wlasnie Biblia od tego jest!
   Co do zachowania księzy to masz rację dają zle swiadectwo ale przeciez nie caly Kosciol jest taki.Taki nudny przyklad jak Matka Teresa z Kalkuty, jest wielu ludzi , ktorzy w imię Jezusa poświecają swoje zycie. Tylko o nich telewizja nie mówi bo to nie jest sensacyjny temat, a ksiadz pedofil to robi wrazenie.Dobre rzeczy nie sa fotogeniczne
   Bardzo sie ciesze AngstDeaDreamer, ze sie czepiasz!
   no...masz racje ze Bog starego Testamentu jest grozniejszy i nie taki cierpliwy jak Jezus.Musisz na to spojrzec z perspektywy tamtych ludzi....CDN
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 09 maja AD 2003 @ 16:25.
Historia narodu wybranego zaczyna sie tak:
   Bog obiecal Abrahamowi(zyciowemu bankrutowi) ze będzie mial syna a jego potomkowie beda liczni jak gwiazdy na niebie.Abraham mu zaufal i Bog spelnil swoją obietnice.To chyba dzialnie nietypowe dla bogow z tamtego okresu.(nie wiem duzo o tamtych bogach mowiac szczerze).Pomimo swojej surowosci Bog przeciez nie dziala na szkodę Izraelitów. "Nie mów w sercu, gdy Pan, Bóg twoj pokona ich przed tobą : "dzięki mej cnocie dal mi Pan tę ziemię w posiadanie": bo z powodu nieprawosci tych ludów Pan wytępil je przed tobą"- będziesz sie moze burzyc, ale strasznie pasuje mi tutaj ten cytat.Pwp9,4.
   W calej tej ksiedze sa obietnice dostatniego zycia jezeli Izraelici będą wierni Panu.Bogu na nich zalezy ale nie moze im blogoslawic, jak oni mowią mu do widzenia i stawiają sobie cielaka ze zlota jako boga.bez jego blogoslawienstwa szybko dzieje im sie zle (niewola w babilonie, w egipcie)więc ich napomina w budzący teraz kontrowersje sposób.Mysle ze Bog chcial nam w ten sposob pokazac ze nie ma tolerancji dla zla,ze nie jest marionetka, ktora będzie patrzec w nieskonczonosc na grzech swojego ludu(teraz to dotyczy chrzsescijan ups!)Wiedzial przeciez ze bedziemy to czytac w XXI wieku!
   no nic tyle, nie wiem czy cos wyjasnilam.. najlepiej sam przeczytaj.
    pozdrovionka karola
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 09 maja AD 2003 @ 17:16.
<i/>do szarego: ale subkultura black metal na czym się opiera? to chyba jasne ze na black metalu. i to chyba jasne że nie jest on traktowany jako czysta forma muzyczna bo nikt z black circle chBM-u (POWPIGWPG) słuchac by nie chciał.
   
   do karoli: biblia nie jest argumentem NA NIC!!!!!!!!!
   ty możesz cytować biblię a ja LaVeya albo Baśni z 1000 i jednej nocy- myślisz że to są jakiekolwiek argumenty? biblia może być argumentem TYLKO DLA CIEBIE więc nie przytaczaj jej w dyskusji z niewierzącymi bo to bezcelowe

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 10 maja AD 2003 @ 08:09.
Dla mnie, to mozesz cytowac nawet Czerwonego kapturka.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 10 maja AD 2003 @ 21:38.
zdaje sie,ze naucze sie pokory przez twoje posty BlutDrachenfels!
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 13 maja AD 2003 @ 15:44.
...argumenty niejakiego varathrona o księżach są bzdurne. o czym to niby świadczy? jak ksiądz jest pedofilem to świadczy przeciwko niemu a nie przeciwko Bogu... ksiądz jest tylko człowiekiem... wyobraź sobie że jesteś Bogiem... dajesz ludziom prawo, pismo święte a oni źle je rozumieją i np. w jego imię mordują ludzi... czy to świadczy przeciwko tobie Bogu? Dla przykładu krucjaty i nawracanie ogniem i mieczem nie było niczym innym jak barbarzyństwem. zakonnicy z krzyżem na płaszczach którzy zniszczyli kulturę np. prusów byli nikim innym jak mordercami. ale czy to świadczy przeciwko Bogu? oni po prostu nie rozumieli tego czym jest chrześcijaństwo... zresztą to nie jedyna religia w której ludzie przeinaczyli niektóre idee. dla przykładu: dżihad - według koranu to wojna w OBRONIE islamu... fanatycy zmienili jednak znaczenie tego słowa... jeżeli przeciwko chrześcijaństwu przytaczasz ojca rydzyka i radio maryja to przecież głupie i dziecinne. on jest fanatykiem, zresztą wszyscy wiedzą że episkopat odcina się od radia maryja... fanatyków nie brakuje nigdzie... a może będziemy też mówić że islam jest zły nbo jakiś idiota o nazwisku binLaden zabił 6 tysięcy ludzi powołując się na allacha... paranoja! co do bluta drachenfelsa... jestem pewien że jakbyś usłyszał crimson moonlight, pantokrator albo lengsel to byś lał w pory ze szczęścia że taką genialną muzę słuchasz... wbrew pozorom jestem jednak przeciwko dzieleniu muzyki pod względem przesłania... muzyka to sztuka a nie jakaś trybuna...

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 14 maja AD 2003 @ 06:33.
"dajesz ludziom prawo, pismo święte a oni źle je rozumieją i np. w jego imię mordują ludzi... czy to świadczy przeciwko tobie Bogu?" - pamiętaj, że kalekie nasienie rodzi plugawy owoc...

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 14 maja AD 2003 @ 13:14.
wątpię czy bym się przemógł w słuchaniu takiego gówna jak chBM
   zbyt mnie wkurwiają założenia tej muzy żebym się miał wsłuchiwac w to
   i wątpię czy taka muza może być "dobrze" zagrana w blackmetalowym sensie tego słowa.
   gdyby tak było to by znaczyła że jest nieszczera.
   
   więc jak dla mnie blackwater to narazie jesteś na odstrzał.
   idź sobie szczaj a nawet sraj w majty przy słuchaniu arki noego w wersji z growlingiem

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 15 maja AD 2003 @ 12:50.
hmm... co według szanownego kolegi znaczy dobrze zagrany w blackmetalowym sensie tego słowa? pewnie ziejący brutalnością nienawiścią złością wściekłością... jeśli uważasz że jakakolwiek muzyka (wyjątki są vide: grindcore) służy tylko do przekazywania wyżej wymienionych emocji to gratuluję. drogi kolega z zamku drahenfels słucha black metalu od 10 lat i widzi w nim tylko ninawiść i złość... jakby obcy przybyli na ziemię i znali black metal z twoich relacji to pewnie pomyśleliby: "co za prostaki ci ziemianie!"

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 15 maja AD 2003 @ 13:02.
a muzyka jak to mówicie "chrześcijańska" (nie lubię tego stwierdzenia bo co ono właściwie znaczy?) zawiera w sobie również takie uczucia jak smutek, przygnębienie (vide: antestor tzw. sorrow metal) człowieka, a więc także i chrześcijanina wyobraź sobie nie omijają te uczucia. jak to powiedział terencjusz człowiekiem jestem. a co do growlingu to jest to jeszcze jeden środek artystyczny tak jak blast perkusji czy nawet przester na gitarze... ale dobrze wiesz że z arką noego to raczej nie wyjdzie :) poza tym nie wiem czy wiesz ale arka noego to zespół kierowany do dzieci... wspaniały argument...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 15 maja AD 2003 @ 13:03.
co do timmiego... black metal też jest "kaleki" bo to on wydał na świat muzykę cradle of filth i dimmu borgir...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 15 maja AD 2003 @ 13:05.
patriotyzm też jest kaleki bo jego skrajnością jest nacjonalizm... islam jest kaleki bo binLaden zabił 6 tysięcy ludzi powołując się na allacha... argument bez sensu!

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 15 maja AD 2003 @ 21:56.
zastanawiasz się czasem co ty pierdolisz? narzucanie takich idiotyzmów jak 'nadstaw policzek' albo 'nie 7 razy wybaczaj, ale itd' czyni to prawo kalekim, a nie fakt wydania kaprawego owocu. mylisz przyczynę ze skutkiem. nie będę się wypowiadać na temat Dimmu Borgir i Cradle, bo o gustach się nie dyskutuje. 'For all tid' fajne było ...

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 16 maja AD 2003 @ 16:13.
tak nienawiść, brutalność- wszystko to prawda, ale...
   
   nie lubię się powtarzać, ale zrobię to specjalnie dla Czarnej Wody.
   w black metalu najważniejsze wg mnie jest BLUŹNIERSTWO
   
   a Dimmu Borgir to wg mnie bardzo dobry zespół. jezeli mówimy czego BM powinien się wstydzić, to sądzę że dzisiątki dużo gorszych kapel od DB wyrosło z blacku i to ich się powinno bardziej wstydzić.
   DB największy obciach robią jego nastoletni fani. podobnie jest z CoF których też mozna posłuchać, przynjamniej niektórych albumów czy utworów.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Varggoth, skomentowano dnia : 16 maja AD 2003 @ 21:38.
Black Metal to nie jest muzyka dla pedałów oglądających MTV ,a jeśli chcesz zobaczyć prawdziwe bluznierstwo to zobacz sobie co robi Mayhem na koncertach (zarzynanie świń,rzucanie w ludzi ochłapami mięsa , Maniac tnie się na każdym koncercie we wszystkich możliwych miejscach itd),przeczytaj wywiad z Nokturnal Mortum albo Gontyna Kry ,zobacz jak wyglądają goście z Enthroned ! To jest bluznierstwo i prawdziwa sztuka a nie pierdolone geje wymalowani gejowskim makijażem oblewający się farbami mającymi udawać krew albo udając wampiry.HAIL TRUE BLACK METAL !!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Blutdrachenfels, skomentowano dnia : 17 maja AD 2003 @ 11:50.
no i jasne.
   dlatego dla mnie DB i CoF nie są bogami black metalu ani mistrzami bluźnierstwa. po prostu podoba mi się muzyka, którą gra dimmu borgir, zawsze mi się podobała i nie zamierzam się tego wypierać.
   można im oczywiście mieć za złe że rozpowszechnili komercyjną odmianę pseudo black metalu.
   bo oczywiście prawdziwy black metal którego słucham nie ma nic wspólnego z MTV, z pajacowaniem, chrzescijaństwem i pozerstwem.
   ale oprócz blacku słucham też innych odmian metalu a także muzyki nie związanej z metalem w żaden sposób. bo nie szufladka jest dla mnie ważna tylko sposób ekspresji artystycznej i głoszona ideologia. za to postawę życiową artystów generalnie mam w dupie.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 17 maja AD 2003 @ 23:56.
hmm... tak naprawdę to w sumie uważam że "Stormblast" to bardzo dobry album... ale wracając Blut - skoro uważasz że postawę masz w dupie to czemu tak bluzgasz na "christian" (...przemilczę) metal... generalnie cały czas chodzi mi o to żeby patrzeć na muzykę jako na muzykę... w wielu kwestiach mogę się nie zgadzać z muzykami ale dlaczego mam nie słuchać tego co grają? dla mnie nie ma christian black metalu, islam black metalu, ns black metalu czy kurde sld albo lpr black metalu... jest black metal.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 18 maja AD 2003 @ 00:02.
...ale nie... ns black metal to jednak mnie strasznie razi... sztuka służąca ideologii POLITYCZNEJ... to uwłacza SZTUCE. a co do tego co wyprawiają na koncertach to raczej nazwałbym to raczej jakąś dewiacją psychiczną... hmm... ale może ktoś lubi jak w niego rzucają mięsem... w tym wypadku muzyka jest tylko dodatkiem do tego co robią ci goście... wiesz np. britney spears nie jest piosenkarką... jest śpiewającą modelką... "muzyka" jest tylko małym dodatkiem do jej wyglądu scenicznego... p.s. skoro kolega varggorth tak bardzo chce zaimponować mrocznością i pokazać że jest taki blood murder death kill albo blasphemous abomination of the apocalyptic darkness to niech zajrzy sobie na jakieś strony parodystyczne typu chaos gate albo death lorathor... tam znajdzie idoli :)

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 18 maja AD 2003 @ 00:09.
hmm... ja np. lubię muzykę o treści pogańskiej dlatego że taka tematyka nadaje jej niesamowitego klimatu... fajnym przykładem jest zespół grom, niezykle klimatyczny kawałek "na granicy dwóch światów". w niektórych momentach nawet trudno się niezgodzić z tektstami thy worshiper (pomimo tego że jestem chrześcijaninem). bardzo lubię też perunwit - tam dopiero czuje się klimat!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Varggoth, skomentowano dnia : 18 maja AD 2003 @ 11:40.
Nie rozumiesz prawdziwego przesłania muzyki Black Metal ,jeśli na koncercie dostaniesz mięsem i puścisz pawia to spierdalaj sie lepiej modlić do kościoła.Mayhem poprzez zarzynanie zwierząt na koncertach chciał wygonić wszystkich palantów,którzy tak jak ty słuchają muzy ale jej nie rozumieją.Dlatego pod koniec koncertu zostawała na nim tylko mała grupka osób reszta pozerstwa dawno stamtąd spierdoliła i o to właśnie muzykom chodziło.Rozpierdolołeś mnie hasłem,że nazwałbyś to dewiacją psychiczną.Ty frajerze przecież na tym polega granie tej muzy , trzeba być ekstremalnym świrem , myślisz kurwa że oni grają muzę ,śpiewają o szatanie a po koncercie idą się modlić o jak najlepsze zyski z nagranej płyty ?? Tak kurwa robią pozerzy i ty także nim jesteś ,zupełnie nie rozumiesz blacku tym bardziej ,że jesteś pierdolonym chrześcijaninem ! kup sobie lepiej płytke jakiejś gównianej katolickiej kapeli,przygotuj dużo kasy na ofiarę i wypierdalaj do kościoła takie cwele jak ty nie są godni słuchania prawdziwej bluznierczej muzy.

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 18 maja AD 2003 @ 12:09.
i tu vargoth masz 100% racji.
   
   a do blackwatera: w dupie mam postawę życiową muzyków ale nie przesłanie jakie głoszą w muzyce której ja mam słuchać.
   jestem w stanie słuchać nawet pozerskich zespołów jak CoF pod warunkiem że dobrze grają. ale chrześcijańskich modłów to nie zdzierżę.
   i nie mów o tolerancji bo sam brzydzisz się nsbm.
   
   a co do ekstremy, to należy tu dodać kilka faktów:
   
   1. najmroczniejsze i najbardziej "true" koncerty gra LORD
   2. wszystkie możliwe dewiacje (ob)sceniczne zostały wykonane w latach 70-tych i współcześnie mayhem i im podobni mogą tylko powielać pomysły starych mistrzów z okresu kontestacji.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 19 maja AD 2003 @ 22:21.
...zgadzam się z timmym. niektórzy pojmują black metal jako permanentną wojnę z wszystkimi i z wszystkim, a niektórzy jako sztukę... skoro te twoje zespoły nie mają niczego innego do zaofewrowania tylko zarzynanie świni to należy tylko współczuć... zarżnąć świnię to nawet lepper potrafi...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 19 maja AD 2003 @ 22:21.
p.s. hmm... ale zastanawiam się ile szanowny kolega varggoth ma lat... kiedyś moi kumple jak byli w podstawówce też starali się jeden drugiemu imponować mrocznością i prześcigali się w wymyślaniu bluźnierstw...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 19 maja AD 2003 @ 22:21.
buahahaa!!! najmroczniejsze koncerty!!! co to znaczy?? gaszą światło i grają?!?!?!

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 01:19.
nie uważam aby mayhem oferował tylko zarzynanie świń. nie ciesz się blackwater, podejrzewam, że w wielu przypadkach wy piejecie z zachwytu nad zespołem tylko dlatego że jest 'christian'. co do varggotha i 'christian killerów', to szumne deklaracje składać każdy może. walka z wiatrakami. jakkolwiek uważam chrześcijaństwo za chwast ludzkiego umysłu, jednak mam innych ludzi kompletnie w dupie i brak mi ambicji oraz ochoty na prostowanie czyjejś drogi. to jest według mnie zdrowe podejście.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 08:43.
o właśnie timmy!! o to mi chodziło! dlatego uważam że podziały ideologiczne są bez sensu... ja nie słucham christian blacku ani jakiego kolwiek innego... powtarzam: słucham po prostu black metalu który jest sztuką a nie trybuną... poza tym wcale nie miałem na myśli tego że mayhem nie oferuje niczego innego, ale chodziło mi o wypowiedzi varggotha sprowadzające jak to ująłeś: "black metal do zażynania prosiaków"... po prostu zgodziłem się z tym stwierdzeniem...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 08:53.
p.s. co miało znaczyć to "wy"? każdego kto ma inne spojrzenie na świat wrzucasz do jednego worka? hmm... ale mojej drogi nie musisz prostować... ja żyję tak jak żyję i jestem szczęśliwy... ty żyjesz tak jak żyjesz i jesteś szczęśliwy i wsio! nie wiem czy chcesz może żeby wszyscy ludzie mieli takie same poglądy i żyli tak samo? hmm... może to jest walka z wiatrakami...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 08:58.
ech... kiedy uda mi się zamknąć wszystko w jednym poście.... co jeszcze do christian blacku... wiele tekstów ww. kapel jest naprawdę bardzo naiwnych a "christian metalowcy" zachwycają się nimi bo są "christian" i tyle...

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 11:11.
no i masz racje ,a to zla motywacja do sluchania?
   komus sie muza podoba bo jest na poziomie,
   a komus wystarczą teksty "christian".
   nie wszystkie zespoly "christian" sa garazowe i zalosnie naiwne.
   jest wiele dobrych, ale nie promuja ich na VIVIE ani MTV,jak Cof.
   to raczej swiadczy na ich korzysc.

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 12:43.
black metal to wojna.
   to nie jest fajna muzyczka do posłuchania i przytupania nóżką.
   a może jeszcze do tańca z dziewczyną (?!)
   to sie nie ma podobać normalnym ludziom jak zauważył varggoth.
   to nie miejsce na rozważania i subtelny racjonalizm.
   black metal jest prymitywny i nie do rozsądnej młodziezy adresowany.
   
   ale taką samą prawdą jak tych kilka twierdzeń jest to, co zauważył timmy że to tylko szumne deklaracje i gesty bez wiekszego realnego znaczenia...
   
   największymi bloodziarzami polskich ulic są przykosowani kolezkowie którzy napierdalają kogo popadnie a nie żadni black metalowcy.
   
   tym niemniej powtarzam: subtelności, tolerancja oraz racjonalne planowanie życia to nie ma nic wspolnego z ideą BM.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 14:36.
'ja żyję tak jak żyję i jestem szczęśliwy... ty żyjesz tak jak żyjesz i jesteś szczęśliwy i wsio! nie wiem czy chcesz może żeby wszyscy ludzie mieli takie same poglądy i żyli tak samo? hmm... może to jest walka z wiatrakami...' - z tego co pamiętam to chrześcijanie palili heretyków i odstępców, więc nic nie mów o wrzucaniu do jednego wora. walka z wiatrakami to próba odwracania coponiektórych od bozi. blut nigdy nie twierdziłem, że black ma być przyjemny, gdybyś znał moje upodobania nie pisałbyś nic takiego. sama trudna forma definiuje black jako coś skierowanego nie dla ludzi 'normalnych'. co do 'szumnych deklaracji' to 99% pogańsko-aryjsko-satanistycznych rycerzyków trzęsie się, na widok oddziału wojaków w dresach. zwykła hipokryzja, bo w anonimowym internecie każdy może być kozakiem.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 16:33.
...ja jednak pozostanę przy swoim że black metal to sztuka nei wojna... każdy myśli jak chce... timmy ja już wcześniej mówiłem... co mają wspólnego krzyżacy, krucjaty i inkwizycja ze mną?!!? dlaczego używasz ich jako argument przeciwko mnie?!?!?!!?!? już mówiłem że to byli zwykli barbarzyńcy i mordercy którzy nie mieli bladego pojęcia czym jest chrześcijaństwo...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 16:37.
słuchanie muzyki to dla mnie kontakt ze sztuką jak np. pójście do galerii, teatru czy czytanie książek... a ty blut dalej strój się w piórka i łaź na tą swoją prywatną wojnę z rzeczywistością... pamiętaj masz misję do spełnienia! bogowie liczą na ciebie!

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 20 maja AD 2003 @ 16:37.
p.s. karola! kto powiedział że garażowy oznacza niedobry?

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 21 maja AD 2003 @ 18:40.
...no i ja z wami można normalnie porozmawiać... blut stwierdziłeś że jestem hipokrytą i pozerem a ponadto uważasz że jestem fanatykiem-dewotką klepiącą pacierz 7 razy dziennie... hmm... ok ale masz na to jakieś argumenty? bo przypuszczam że człowiek o twojej inteligencji jak to szumnie zadeklarowałeś, zapewne nie głosi gołosłowia... dlaczego wy kurde ziejecie nienawiścią do każdego kto tu przyszedł i myśli trochę inaczej niż wy? ale nie będę generalizował. uściślijmy, blut uważasz że jestem pozerem bo słucham black metalu, chodzi ci naprawdę o to że pojmuję go inaczej niż ty (czyli jako sztukę nie wojnę) czyli upraszczając bluzgasz na mnie bo ja wolę kolor zielony od czerwonego... po co słucham blacku - wyjaśniłem wcześniej. każdy kontakt ze sztuką to obcowanie z pięknem, to przede wszystkim emocje. po to słucham muzyki w ogóle, black metalu nie słucham najwięcej... (na marginesie moim ulubionym zespołem jest opeth). dlaczego nie pastwisz się np. na zespołach takich jak solefald czy stara lux occulta. oni też rozumieją black jako sztukę. z tą moją hipokryzją-nietolerancją nie trafiłeś... ja nie zwalczam nsbm ani czegoś takiego ja po prostu nie mogę tego przełknąć tzn. słuchać... no dobra ale kontynuując: bardzo prosiłbym szanownych rozmówców aby nie wrzucali mnie do jednego worka z radiem maryja i dewotkami... hmm... mówiłeś timmy że ktośtam jest 9/10 wierzy w bozię... niestety masz rację. nasze społeczeństwo deklaruje się jako chrześcijańskie, ale dla nich chrześcijaństwo to słuchanie księdza, chodzenie do kościoła itd... nie mamy możliwości wyboru, kultura narzuca nam poniekąd religię. sprawia to że u nas pojęcie religii jest niesłychanie MASOWE... pewnie dlatego timmy i blut odrzucacie chrześcijaństwo bo to oznaczałoby zgadzanie się z księżmi i starymi babciami i radiem maryja itp... nic bardziej mylnego! chrześcijaństwo nie polega na słuchaniu człowieka w czarnej sutannie bo on jest człowiekiem tak jak ja i wy. poczytajcie sobie np. św. Franiciszka... dla mnie to jest super filozofia! ale nie będę to nikogo nawracał i zresztą nie z takim zamiarem tu przyszedłem. i powiem coś co już mówiłem 100 razy... też uważam że pomysł z christian blackiem jest chory!! mam powtórzyć wielkimi literami?!??!? ale jest chory dokładnie w taki sam sposób jak NSBM!!!
   
   scena black metalowa jest niesłychanie hermetyczna (co jest skutkiem black circle itd.) dlatego częściej niż gdziekolwiek indziej spotykamy tu postawy skrajne (najczęściej fanatyzm). nie przychodzi wam do głowy że można mieć do czegoś dystans być bardziej obiektywnym? ale nie... odrazu wrzuciliście mnie do ojca rydzyka... dlatego tak się obruszyłeś timmy gdy przyznałem ci rację (w pewnej kwestii)... ja nie uprawiam tu polityki, nie szukam sojuszników, nie włażę im do dupy żeby móc podpinać się pod ich wypowiedzi. ja to prowadzę dyskusję i tyle... jeśli jednak chcecie pogadać o muzyce to zapraszam na moją stronę www.incrusted.of.pl
   

Matrix has you ...
timmy, skomentowano dnia : 21 maja AD 2003 @ 19:29.
'pewnie dlatego timmy i blut odrzucacie chrześcijaństwo bo to oznaczałoby zgadzanie się z księżmi i starymi babciami i radiem maryja' - odrzucam chrześcijaństwo z powodu bzdur które wylewają się z bibli i innych źródeł waszej śmiesznej wiary. jakieś smieszne zakazy i chore przykazania stojące w sprzeczności z naturą człowieka, poza tym czyatjąc między wierszami łatwo strącić aureolkę dobrotliwego boga. ślepe zaufanie nie prowadzi do poznania prawdy, a ci którzy wątpią są przecież 'niewiernymi tomaszami'. zadajcie sobie pytania których nie macie odwagi zadać, poszukajcie odpowiedzi nie bojąc się że runie wasza smieszna rzeczywistość. kult boga czyni z ludzi gumowe lalki.

hmm...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 21 maja AD 2003 @ 21:03.
hmm... powiem ci tak... nawet gdyby Ten Tam Na Górze nie istniał i tak podążałbym tą drogą którą teraz podążam... pewnie teraz powiesz, że jestem gumową lalką, ale ja uważam, że jest to po prostu naturalna droga człowieka a nie żadna sprzeczność z ludzką naturą, wręcz przeciwnie. gdyby było inaczej całe chrześcijaństwo nie miałoby sensu, bo wtedy my bylibyśmy na ziemi dobrzy, wysilalibyśmy się z czystej chciwości - żeby zasłużyć na niebo. ale tak nie jest. chrześcijaństwo (moja filozofia - franciszkanizm:)) idzie w parze z naturalnym rozwojem człowieka... będąc chrześcijaninem nie czuję się o nic pomniejszony, niczego mi nie brakuje (może jakieś przykłady?) a niektóre zakazy są zakazami tylko jeśli patrzy się na nie bardzo płytko... czym jest wolność? na pewno nie robieniem tego co się chce... WOLNOŚĆ TO MOŻLIWOŚĆ DOKONANIA WYBORU... dla przykładu: skoro Ten Tam Na Górze "zabrania" brać narkotyków to czy On cię zniewala? kiedy zaczniesz brać narkotyki wyboru już nie będziesz miał... tak samo jak narkotyki groźna jest nienawiść... jest zaraźliwa jak dżuma...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater, skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 06:28.
o właśnie karola udowodniła że nie ma sensu coś takiego jak christian metal:
   
   "Mnie tez sie podoba, szkoda ze zero melodii, ale widac taki urok tej muzy.jest szczera, mocna i dla Pana.pozdraviam!"
   
   gdyby nie to że Creation of Death to zespół "chrześcijański" to pewnie nigdy w życiu nie tknęłaby tej płyty... ale przecież tam są chrześcijańskie teksty więc trzeba udawać że się podoba... co by to było gdyby inni odkryli że tak naprawę mi się to nie podoba!! karola! a gdyby taką muzykę grałby "normalny" zespół to też mówiłabyś że ci się podoba? może lepiej czytaj sobie same teksty bo to jest strona o muzyce...
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 08:24.
'hmm... powiem ci tak... nawet gdyby Ten Tam Na Górze nie istniał i tak podążałbym tą drogą którą teraz podążam...' - no to najszczersze kondolencje gumowa lalo twoja sprawa.
   ' jest to po prostu naturalna droga człowieka a nie żadna sprzeczność z ludzką naturą, wręcz przeciwnie' - najbardziej w zgodzie swoją naturą są zwierzęta, nieskazone systemami religijno-filozoficznymi. co to jest natura człowieka? naturalne jest to, że jak dostaniesz w ryj to oddasz, a nie będziesz prosił o jeszcze. w takich sytuacjach gniew jest mechanizmem obronnym, ochrzenie go mianem grzechu jest śmieszne. biblia roi się od absurdów, a bozia wcale nie jest taka dobrotliwa.
   'niczego mi nie brakuje (może jakieś przykłady?)' - matrix has you, niczego ci nie brakuje bo nie masz swiadomości istnienia czegoś innego.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Varathron, skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 10:25.
Timmy - zwracam honor.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 16:20.
...całe szczęście my nie jesteśmy zwierzętami. św. Augustyn mawiał że byt człowieka zawieszony jest pomiędzy bytem anioła i zwierzęcia. mamy cielesność zwierząt, mamy ich ułomność ale mamy też zdolność do abstrakcyjnego myślenia, a przede wszystkim mamy coś takiego jak uczucia wyższe... dzięki temu jesteśmy ludźmi a nie zwierzętami...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+ (incrusted.of.pl), skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 16:29.
BlutDrachenfels... skąd ta ksywka? grasz może w WFRP?

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 17:50.
udowodnij mi że uczucia wyższe albo myslenie abstrakcyjne nie są dziełem ewolucji człowieczku... skąd się wzięły? bozia dała?

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+ (incrusted.of.pl), skomentowano dnia : 22 maja AD 2003 @ 19:16.
odwracając twoje pytanie: "udowodnij że SĄ dziełem ewolucji"... zresztą to wszystko nie ma sensu... chcesz uprawiać współczesną scholastykę?! to jest już kwestia tego w co się WIERZY... jak sama nazwa wskazuje WIARA to nie WIEDZA... co to za problem wierzyć w Boga który nam udowodni że istnieje... wtedy idiotyzmem byłoby w niego nie wierzyć... pewnych rzeczy nie da się pojąć rozumem... prosty przykład spróbuj wyobrazić sobie że coś istniało ...od zawsze... bez początku. ale jak mówię to kwestia tego w co WIERZYSZ a to jest prywatny wybór każdego człowieka...

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 23 maja AD 2003 @ 01:19.
a bóg to się pewnie sam stworzył. to jest niepotrzebny szczebel w drabinie historii wszechświata, równie dobrze można powiedzieć, że kosmos istniał od zawsze. a najprościej mówiąc ewolucja to zmiany następujące w naturze, powstawanie gatunków w wyniku nabierania nowych cech przez stare. tak więc małpa wytworzyła zdolność logicznego rozumowania i stała się człowiekiem. to głupota twierdzić, że kręgosłup jest dziełem ewolucji, a pewne funkcje mózgu nie. znane są przypadki uszkodzeń centralnego ośrodka nerwowego objawiające się zaburzeniami tychże funkcji, które uważasz za dzieło boga. ale ty oczywiście i tak dostrzeżesz tu rolę sTFUrcy, tak jak uważasz, że bóg stworzył świat. twoja sprawa, gdyby cię pierdolnął samochód na ulicy też bys doszukiwał się wyroków boskich.

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+ (incrusted.of.pl), skomentowano dnia : 23 maja AD 2003 @ 14:52.
wybacz ale czegoś tu nie rozumiem... najpierw mówisz że black metal to wojna śmierć zniszczenie bluźnierstwo pani z obuwniczego itd. a potem się rzucasz że swymi plugawymi ustami wymówiłem nazwę lux occulta... przypuszczam że wiesz że jaro.slav i spółka swoją muzykę określają jako occult metal dlatego że niby muzycznie wczesne albumy to black ale tekstowo nigdy w życiu... dokładnie tak powiedział jaro.slav: "Black oznacza życie w stanie permanentnej wojny; stąd ta cała broń, zbroje, makijaże... czasem jakiś sprzęt rolniczy. My pochodzimy z małej, spokojnej i pięknie położonej beskidzkiej miejscowości Dukla. Być może właśnie atmosfera tego miejsca nastraja nas raczej refleksyjnie niż wojowniczo" no więc? idąc śladem twoich postów można dojść do wniosku że lux occultę powinieneś zbluzgać i zmieszać z błotem więc dlaczego tego nie robisz?

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 24 maja AD 2003 @ 18:22.
hmm... a jak czytam sobie "deszcz jesienny" to mnie też zaraz muszą nachodzić dekadenckie nastroje? nie muszę się zgadzać z wszystkimi tekstami a mimo to czytać je ze względu na ich walory artystyczne... powtarzam: sztuka przede wszystkim... a ze "sprzętem rolniczym" to na blokadę... uuuu jaka szkoda. nie udało mi się wypuścić czarnego morcznego i kozackiego bluta który w dodatku jest alfą i omegą, aby mnie czegoś nauczył... kurde co ja teraz zrobię?! tak chciałem się czegoś od ciebie nauczyć o wielki blucie! dlaczego w tej lux occulcie ciągle śpiewają o jakimś dionizosie ja w ogóle nie wiem o co chodzi! wielki blut mi nie wytłumaczył... ech...

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 25 maja AD 2003 @ 13:08.
pamiętam czasy kiedy lux occulta śpiewała o smrodzie boskiego zezwłoku i 'adwokacie naznaczonych grzechem' itd ...
   'stronger than ever
    forever alone immortal ...'

Re: Moje spostrzeżenia o...
Skitzo, skomentowano dnia : 26 maja AD 2003 @ 11:06.
trawestując overlorda (transwestyte - katolik udający black metala)
   Moroczna cipka jezusa aka oazowiec - facet plus minus 15 lat, zakompleksiony, nieznający swiata, ino rodziców i kosciół. Walacy konia przed komputerem, szukajacy oparcia w literaturze Pisma śmiętego (, i grupie innych pedałkowatych wywłoków)i we wlasnie dajacej oparcie (może nie jest ze mnie aż taka pizda?)muzyce ch(rzekomo B)M.
   
   A teraż przejdźmy do meritum NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK chBM jak ch to nie B - no chyba że coś się zmieniło w stosunkach rodzinnych pana ch. - np. pokłócił się z tatusiem i teraz stoi po stronie pana S.
   
   możecie to sobie nazywać ch. Gay Metal ch. Stinky Metal brutal ch. Soul O_o albo inny warkot z dupy.
   
   No krzyż wam w dupe i chuj na droge

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 26 maja AD 2003 @ 21:57.
blackwater ty mnie tu nie pouczaj! dobrze?!
   nie wiem czy sam to slyszales ale fakt jest taki ze muza na:"purify..." dla mnie troche za surowa, tlumacz to sobie jak chcesz
   ale sie nie czepiaj, kupilam to bo chcialam miec cos creation of death, starczy? kompletnie w ciemno. zadowolony? moze chcialbys przeczytac rzewną historie mojego nawrocenia i jak to od tego czasu slucham wszystkiego gdzie jest chocby sylaba "je" poniewaz tak sie zaczyna slowo Jezus- na poparcie swoich slow,co?
   nie wyciagaj takich pochopnych wnioskow albo nie szukaj watpliwych argumentow na poparcie. pozdrawiam

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 26 maja AD 2003 @ 22:15.
dobra, dobra juz nie wazne!
   czytam twoje posty i jedna mysl mi sie nasuwa.
   czy nie widzisz sprzecznosci(albo czy ci ona nie przeszkadza) pomiedzy tym co mowi biblia,a tym co co glosi Bm?
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+ (incrusted.of.pl), skomentowano dnia : 26 maja AD 2003 @ 22:30.
aleś się obruszyła karola... jeśli cię to aż tak zabolało to przepraszam... a odpowiedź na twoje pytanie jest pięć postów wyżej...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 29 maja AD 2003 @ 21:49.
...widzę że nic nie rozumiesz nawet z takiej bajeczki... wystarczy użyć jakiejkolwiek przenośni i wielki blut interpretator tekstów się gubi...

Re: Moje spostrzeżenia o...
karola, skomentowano dnia : 31 maja AD 2003 @ 21:11.
spoko, juz sie wylozowalam.:)
   
   
   
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Aionos, skomentowano dnia : 02 czerwca AD 2003 @ 13:42.
no zeby was musiał aż Blut niemalze rozdzielac, to juz przesada:)
   Aionos
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
En Sabah Nur, skomentowano dnia : 03 czerwca AD 2003 @ 16:26.
hmmm... jak wielu przede mną poczytałem sobie tutejsze komentarze i mnie tzw. refleksja naszła.
   po 1 pierdolę wszystkich fanatyków - jeśli są tu jacyś - na wstępie chuj wam w dupę, nieważne jaką "opcję" religijną prezentujecie
   po 2 kolesiowi o ksywie Varggoth najchętniej zaaplikował bym strzał z Colta .45 między oczy, bo razi mnie jego egzystencja na tym świecie i wyznawane poglądy...
   po 3 Blut pisałeś coś o tym że wg Ciebie chrześcijanie to podludzie. otóż dla mnie podludźmi są jednostki nie mające w sobie dość siły, żeby opanować swoje popędy, a usprawiedliwiające je tym, że też jesteśmy zwierzętami i powinniśmy żyć w zgodzie ze swoją naturą. zwierzęcą naturę już dawno zdradziliśmy, bo żadne inne zwierzę nie zabija swoich pobratymców tak jak człowiek, z takich powodów i z takim okrucieństwem. więc nie pierdol, że jesteśmy jak zwierzęta. jesteśmy wręcz teoretycznie gorsi od nich, ale nasza inteligencja i siła ducha pozwala nam opanować niskie instynkty, niższe od tych zwierzęcych, takie jak bezsensowna nienawiść... nienawiść w zemście - to co innego.
   po 4 nie nazwałbym się typowym chrześcijaninem, a już na pewno nie katolikiem. mam gdzieś instytucję Kościoła. nie wierzę w spowiedź, bo daje złudne uczucie pozbycia się win. nie wierzę w miłość do wrogów, lecz w zemstę na tych, którzy skrzywdzili mnie i moich przyjaciół. wierzę w kilka rzeczy: honor, sprawiedliwość, prawdę oraz szacunek dla ludzi którzy mają go dla mnie. wierzę w też w prawo do zemsty. wyznaję egzystencjonalizm i humanizm - będę wierny swoim wartościom, nawet jeśli ktoś mi udowodni, że nikogo "na górze" nie ma. bo te wartości decydują o tym, że jestem człowiekiem. nie mam szacunku dla nie zważających na drugiego człowieka hedonistycznych dziwek zaprzedających swoje człowieczeństwo w zamian za niskie przyjemności. nie mam szacunku dla samozwańczych nadludzi, gdyż prawdziwy nadczłowiek sam nigdy się do bycia nim nie przyzna. a ludzi, dla których zło jest celem życia, chciałbym możliwie eksterminować, ale dopóki mnie samemu nie zaskodzą, nie czuję aż tak wielkiej potrzeby... a kogoś "u góry" wierzę i wierzę w to, że jest sprawiedliwy, ale także że ocenia każdego człowieka indywidualnie...
   po 5 rozśmiesza mnie tutejsze pseudoreligijna dyskusja - co z tego, że ktoś wyznaje jakąś religię? ważne, co robi w życiu. pierdoli mnie czyjeś wyznanie, kolor skóry, narodowość, płeć i inne detale. interesuje mnie tylko jakim jest człowiekiem.
   po 6 idea christian black metalu wydaje mi się dziwna, ale róbta co chceta... ja tam wolę kapele deathcorowe i metalcore'owe. takie Heaven Shall Burn, Frontside, Caliban. Hatebreed albo z nieco lżejszej półki Killswitch Engage. lepiej serwują pozytywny przekaz, a przy tym w o wiele bardziej kopiącej tyłek formie...
   po 7 satanistom polecam kapelę Length Of Time - ich teksty przynajmniej mają jakiś sens a przy tym nie udają wielkich złych satanistów
   napisałbym pewne więcej, ale na razie chyba wystarczy... no, jeszcze coś, prosto z jednej z płyt Frontside:
   "szatan to mój król, więc ja go łap za róg,
   on mi cześć, cześć, cześć,
   a ja mu sześć, sześć, sześć"
   
   ps. drogie satany, mam prośbę - wyłóżcie mi swoją wizję szatana... tzn. jak wy go widzicie?

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 03 czerwca AD 2003 @ 20:48.
satanizm to złoty środek między 'ludzką' a 'zwierzęcą' stroną natury, między rozumem a instynktem. stary, według twoich słów za wzór człowieka można uznać średniowiecznych ascetów, oni to dopiero opanowywali swoje instynkty. pytanie, po co? jeśli większą radość sprawia praktyka niż abstynencja? w asymptotycznej pogoni za jakimś ideałem?

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 04 czerwca AD 2003 @ 11:50.
jeśli chodzi o mnie, to ja nigdy szatana nie widziałem,
   
   nie chce mi sie sprawdzać i nie pamiętam, czy nazwałem się kiedykolwiek "nadczłowiekiem". wydaje mi sie że nie. ale jeśli tak, to z góry przepraszam wszystkich zainteresowanych tematem za tę dezinformacje z mojej strony.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Aionos, skomentowano dnia : 04 czerwca AD 2003 @ 12:48.

   
   
   En Sabah, mocne słowa piszesz, i miejscami troche się z Toba zgadzam.
    "ktoś" w górze sprawiedliwym jest i ocenia każdego indywidualnie, nie wg pomalowanejj( lub nie) mordy na biało:), zresztą znajdź ten cytat z Pisma, który stale wisi na tej stronie, J2,25:
   " i nie potrzebował niczyjego świadectwa o człowieku. Sam bowiem wiedział, co w człowieku się kryje."
   zważ że pseudoreligijna dyskusyja tworzy sie, bo ludkowie miast dyskutowac o muzie dyskutują o tym, jak p...ne jest chrzescijaństwo, a druga strona rewanzuje sie tym samym o przekonaniach tej pierwszej...
   pozdr.
   Aionos
   
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
En Sabah Nur, skomentowano dnia : 04 czerwca AD 2003 @ 22:24.
Timmy, niestety, ale hedoniści wspomnianego przez mnie typu to nic innego jak dziwki, które sprzedały swoje człowieczeństwo za chwilową namiastkę szczęścia, i to często kosztem innych. poza tym, tępy to chyba nie ja z nas dwóch jestem, skoro nie widzisz różnicy między wyrażeniem "opanowanie niskich instynktów" a "opanowanie instynktów"... ale chuj, w tych czasach faktycznie przeinaczanie słów dla własnej wygody stało się mądrością...
   
   Blut, a widzisz gdzieś, żebym Ci przypisywał samozwańcze nadczłowieczeństwo? natomiast tekst o podludziach był niezaprzeczalnie Twój.
   
   Aionos, cytat do mnie jak najbardziej przemawia. świętym nie jestem i nigdy nie będę, ale jestem po stronie Boga, można by rzec. choć nie uważam się za jego sługę... powiedzmy, że widzę to tak: jestem jak dziecko w nowoczesnej rodzinie, a on jest w tej rodzinie ojcem... dzięki temu i nazewnictwo się zgadza :))) co do dyskusji również masz rację, co nie oznacza, że będzie mnie ona przez to mniej śmieszyła.
   
   a zło ma leżeć na ziemi, z połamanymi żebrami, z pokrwawioną bezzebną twarzą, która wciąż będzie nosić ślady butów sprawiedliwych...
   
   NA ZAWSZE HARDCORE!

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
En Sabah Nur, skomentowano dnia : 04 czerwca AD 2003 @ 22:49.
errata 4 Timmy: opanować popędy nie oznacza wyzbyć się popędów.

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 05 czerwca AD 2003 @ 00:53.
to może najpierw zdefiniujesz co oznaczają dla ciebie niskie popędy? poza tym, czy wydaje ci się, że każdy satanista przeleciałby dziewczynę która wydaje się mu atrakcyjna już na przystanku autobusowym? co to znaczy według ciebie opanowywać popędy? z tego co wiem, kościół nie pozwala bzykać przed ślubem. to dla ciebie jest opanowywanie instynktów? bo dla mnie to jest głupota i włażenie z butami w ludzkie życie. zastanów się zanim zaczniesz wypisywać bzdury o zaprzedawaniu człowieczeństwa. człowiek to zwierzę z tylko trochę bardziej rozwiniętym centralnym układem nerwowym.

Re: Moje spostrzeżenia o...
En Sabah Nur, skomentowano dnia : 05 czerwca AD 2003 @ 07:55.
ok, zwierzaku, to już definiuję na Twoje życzenie... pomijając fakt, że przykład o przystanku potwierdza właśnie, że nasz "centralny układ nerwowy" daje nam więcej, niż Ci się wydaje. żadne zwierzę nie przejmowałoby się jebaniem się między swoimi pobratymcami. natomiast przykład z kościołem jest wprost genialny, biorąc pod uwagę moje zaznaczone wobec tego "organu" stanowisko... po drugie nie kumam, czemu jedynym popędem jaki przytaczasz, jest seksualny... ale OK, zacznę w takim razie od niego. opanować popęd seksualny oznacza dla mnie w uproszczeniu conajmniej to, że nie pieprzę się z byle kim, byle gdzie, byle tylko zaspokoić swoją żądzę. choćby z takich przyczyn, że jesteśmy tak zbudowani, że akt seksualny właśnie daje nam przyjemność (zwierzętom służy tylko jako metoda na przekazanie nasienia i zachowanie gatunku) i nie jest to kwestia przeżycia go przed ślubem czy po, tylko przeżycia go z kimś, komu naprawdę będziemy chcieli dać możliwie jak największą przyjemność przeżycia tego aktu. innymi słowy, opanowaniem tego popędu jest dla mnie sytuacja, gdzie nie dąży się do sprawienia przyjemności sobie, tylko tej drugiej osobie. w sposób, w jaki seks powinno się celebrować, bo to też pewna sztuka, co udowodnili dawno ludzie Dalekiego Wschodu. wątpię, by chciało się komukolwiek starać o przyjemność drugiej osoby, gdy ledwo co do niej czuje i nikt mi nie wmówi że chodzi wtedy o coś więcej niż swego rodzaju "zwalenie sobie konia w czyjejś cipie". seks bez głębszych pozytywnych emocji dla drugiej osoby jest więc przykładem nieopanowania swojego popędu. a chcesz wiedzieć, jaka jest wyższa forma opanowania tego popędu? załóżmy że jest koleś i jest kobitka. kochają się wzajemnie, ale podczas pierwszego współżycia okazuje się, że są "niedopasowani seksualnie". w tym wypadku jeśli obie strony potrafią opanować swój popęd, nie będzie to żadnym problemem. a jest wówczas przykłądem postawienia emocji wyższych nad niższymi. tyle o tym - jak chcesz więcej, to daj znać, zwierzaku.
   a inne popędy? chęć władzy na przykład - u zwierząt, np. stadnych, samiec alfa jest tym najsilniejszym, najlepiej dostosowanym do przewodzenia stadem tak, aby dzięki temu uzyskało najlepsze możliwe warunki. jak to wygląda u ludzi, wszyscy wiemy. dalej - popędy takie jak dążenie do przyjemności poprzez używki - opanwaniem tego popędu jest możliwość obycia się bez nich, co nie oznacza całkowitego ich odstawienia. jest nim także np. powstrzymanie się od picia alkoholu w sytuacji, gdy uwuolniony przezeń brak samokontroli może być szkodliwy dla otoczenia.
   dla ciebie człowieczeństwo to bzdury. więc OK, zachowuj się chociaż jak zwierzę - paradoksalnie, zwierzęta wcale nie są wolne - ich zachowania determinuje natura. człowiek właśnie dlatego ma człowieczeństwo, którego przejawem jest również wolna wola, a ono pozwala mu przeżyć swój czas bez podążania za tzw. rytmem natury. człowiek pochodzi od zwierząt - to nie ulega wątpliwości. ale poprzez ten swój rozwinięty układ nerwowy mamy wyższą świadomość. i trzeba umieć z niej korzystać tak, aby nie stać się pasożytem, zamiast człowiekiem.
   
   ps. pisałeś o sataniście na tym przykładowym przystanku. gdybyś nie zauważył, nigdzie nie napisałem, że chodzi mi o nich. hedonistyczne dziwki są wszędzie. w każdej grupie, w każdej religii... satanizm nie narzuca Ci przecież hedonizmu, a jedynie go dopuszcza. innymi słowy, można być satanistą i nie być hedonistyczną dziwką. kwestia człowieczeństwa :)
   ps2. jak chcesz, to uważaj się za zwierzę. ja nie mam zamiaru uważać siebie za jedno. uznaj to za pychę i kompleks wyższości.

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 05 czerwca AD 2003 @ 16:26.
naucz się czytać. pisałem, że pieprzysz bzdury o zaprzedawaniu człowieczeństwa, a nie że człowieczeństwo to bzdura. popęd seksualny nasunął mi się pierwszy. znam dziesiątki kretynek, które nadają się tylko do tego aby je wychędożyć. po jaką cholerę mam się przejmować ich uczuciami, skoro nie mam wobec nich żadnych zobowiązań? wg. mnie na szacunek i uczucia trzeba sobie zasłużyć, no ale niektórym bozia każe kochać wszystkich.
   'seks bez głębszych pozytywnych emocji dla drugiej osoby jest więc przykładem nieopanowania swojego popędu' - lol. nie porównuj stary sytuacji 'wolnego strzelca' i osoby będącej z kimś w związku emocjonalnym, związek to umowa między dwiema jednostkami. jeśli dla ciebie niezobowiązujący seks to 'walenie konia w cipie' to twój problem. tak jak z piciem ze świeżo poznanym w barze i z kumplami. atmosfera inna, ale efekt taki sam. choć masz rację, że hedonizm i satanizm to nie zawsze to samo, może trochę mnie poniosło.
   
   a co do kompleksów, to chyba masz kompleks niższości, skoro musisz się dowartościowywać. ja doskonale zdaję sobie sprawę, że jestem ewolucyjnie do przodu w stosunku do małpy, ale to nie jest dla mnie powód do jakiejś psychomasturbacji. i nie wywodzę swojej wyższości od boga. czy pitekantrop był już człowiekiem, czy jeszcze nie? czy neandertalczyk miał duszę? człowiek jest zwierzęciem, bo powstał w wyniku ewolucji i jej podlega. nie znam systematyki biologicznej, więc nie wiem, czy jest to gatunek, czy rodzaj, czy coś innego. równie dobrze możesz mi jednak próbować dowodzić, że kot nie jest psem. zwierzaku ...
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 05 czerwca AD 2003 @ 16:57.
przyznaję, z pitekantropem przesadziłem. ale co do np. homo erectus można mieć wątpliwości, nieprawdaż?

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 05 czerwca AD 2003 @ 17:48.
właśnie sobie przypomniałem, że są swierzęta wiążące się w pary na całe życie. działa tu jakiś mechanizm temperujący instynkt reprodukcyjny, kto wie, czy nie na zbliżonych zasadach do ludzkiego. więc drogi zwierzaczku to co opisujesz nie jest tylko cechą ludzi

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 06 czerwca AD 2003 @ 21:46.
od siebie chciałem dodać, że zespół LoT znam, i powiedzmy, doceniam.
   
   "zło ma leżeć w krwi i odciskach butów sprawiedliwych"- nie jest to dokładny cytat, ale każdy domyśli się o co chodzi, w każdym razie sądzę że nie wymaga on komentarza.
   
   a co do natury ludzkiej- problem leży w tym, że nie wiemy na ile jesteśmy ją w stanie opanować i czy jesteśmy wolni.
   bo to że się od czegoś powstrzymujesz, to- jak zauważył mój szanowny kolega gen. timmy- nie znaczy że po prostu nie ulegasz pewnym przeciwstawnym instynktom...

Re: Re: Re: Moje spostrzeżenia o debiliźmie chrześcijan
Samoth UnChrist, skomentowano dnia : 04 lipca AD 2003 @ 15:25.
Kurde to jest chore! Chrześcijanie sie wpie.... do wszystkiego. Jest Black Metal i unblack metal, jest Przystanek Woodstock i przystanek jezus, ciekawe co jołopy wymyślicie za jakiś czas. To normalnie tak jakby Marduk nagrał album z coverami tego emeryta z watykanu. No chyba bym sie porzygał. To właśnie wy jesteście na PRZEGRANEJ POZYCJI bo niczym nie umiecie człowieka zainteresować i coraz więcej ludzi was olewa i macie farta że ludzie w polsce są leniwi i im sie nie chce iść wypisać z tej obłudnej wiary i ciągle możecie mówić że w polsce jest 98% katolików - GÓWNO PRAWDA!! Ja jestem tolerancyjnym poganinem i niech sobie tam będom chrześcijanie byle sie nie wpierdalali do spraw ludzi niewierzących! I do kolesia robiącego te stronke - jak myślisz że muzyka jest dziełem boga to czemu jezus nie przyjdzie na ziemie i nie zagra koncertu? I jaki bóg tworzy dla np. Immortal czy Behemoth??pewnie mi zacytujesz jakieś pierdoły z tej waszej książeczki ale to nie jest istotne i tak was uważam za naiwnych debili którzy sami nie bardzo wierzą w to co mówiom ale robiom wszystko na pokaz. A swojom drogom czemu nie zrobiliście christian techno?? Slava Perun

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 05 lipca AD 2003 @ 18:26.
trafność i poziom argumentów godne podziwu...

Re: Moje spostrzeżenia o tym całym syfie
Samoth UnChrist, skomentowano dnia : 07 lipca AD 2003 @ 14:19.
dzięki Blackwater. Niedawno wpadłem na te stronke i zacząłęm z nudów czytać po kolei wszystkie komentarze i zauważyłem że dużo starszych tzw. chrześcijan pisze swoje wypociny! Chciałem nawiązać do wypowiedzi Overlorda z 19.12.2002. Żeby zainteresowani nie musieli tego szukać:
   
    " Wiesz jaki jest ten wasz caly black metal? Nieswiety, bezbozny, poganski, diabelski i takie tam pierdoly?
    Jest niespojny ideologicznie. Kazdy twierdzi cos innego. Jedni z was chca pomordowac chrzescijan na stole ofiarnym (krew dziewic i takie tam michalki), a inni opowiadaja debilizmy o rozwoju wewnetrznym albo zyciu zgodnie z natura. W imie czego? Kogo? Frajera, ktory dawno z Bogiem przegral? I robi was teraz w ch... tak samo, a wy, tacy sami frajerzy, sikacie z radosci, bo pojdziecie kiedys into the pits of hell? Jestescie banda szczeniakow i tchorzy, bo bycie chrzescijaninem wymaga odwagi na jak was nie stac. "
   
   Teraz moja odpowiedź: Wiesz jaki jest wasz black metal? Święty, pobożny, chrześcijański, katolicki i takie tam pierdoły.
   A teraz coś o mordowaniu chrześcijan na stole ofiarnym (co za idiotyzm!!). To zajrzyj do książki z historii z podstawówki a dowiesz sie ile ofiar majom na koncie chrześcijanie!! Więcej niż hitler i stalin razem wzięci! ...A mnie sie wydaje że w waszej książeczce też jest coś napisane o życiu zgodnie z naturą. I nie rozumie jak "prawdziwemu katolikowi" może przejść przez myśl słowo "chuj"?? Chrześcijanie to też frajerzy bo myślą że jest jakiś bóg i po śmierci pójdom into the gates of eden. Bycie chrześcijaninem wymaga odwagi? Chyba do okłamywania samego siebie i innych oczywiście. I jeszcze jedno - chrześcijanie grają unblack bo boją sie prawdziwego BLACKU!
   Slava POGANIE i SATANIŚCI(nie mylić ze zwykłymi chujami, którzy demolują cmentarze, itp.), HAIL TRUE BLACK METAL
   
   ps. szczególne pozdrowienia dla Varggotha i Wilka Fenriza za wierność ideologii TRUE BLACK

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 08 lipca AD 2003 @ 18:24.
widzisz samoth... ty nie lubisz jeśli ciebie ktoś utożsamia z wyznawcami tzw. satanizmu podwórkowego... więc ty nie utożsamiaj chrześcijan ze zwykłymi chujami którzy mieli krzyż na płaszczach i zabijali ludzi...

Re: Moje spostrzeżenia o...
Samoth UnChrist, skomentowano dnia : 09 lipca AD 2003 @ 16:26.
Żle mnie zrozumiałeś bo to była kontra na słowa Overlorda i chciałem przytoczyć konkretny przykład który pokazuje że nie tylko sataniści (podwórkowi - bardzo dobrze to nazwałeś) som źli ale też historia zna przypadki kiedy to "pseudoprawdziwi" chrześcijanie (których nie brakuje i dzisiaj niestety) teź nie są lepsi. Tak jak powiedziałem wcześniej jestem tolerancyjny aż sie ktoś nie zacznie dopierdalać do tego jaki jestem a inkwizycja jak zapewne wiesz miała za zadanie zlikwidowanie niechrześcijan.
   Slava wszystkim którzy mnie popierają a także tym którzy mają inne zdanie ale chcą podyskutować w normalny sposób a nie nasłać na mnie armie księży :)))

Re: Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Azjell, skomentowano dnia : 09 lipca AD 2003 @ 17:03.
SlaVa dla ostatniej Wypowiedzi Samoth-a
   
   Aco do reszty :
   1 niemówie o czymś o czym nie mam zadnego pojencia co tyczy sie was drodzy nieusfiadomieni fanatycy chrześcijaństwa :) Prawdziwy"
Satanista"
to nie psychopata :) i Jest bliższy Ateizmowi niż Okultyzmowi !!!
   2 Co do Samej idei tej wypowiedzi a co najwazniejsze odpowiedzi na Samo zagadnienie , moze oszczędze swoich słów i skorzystam z bardzo swiatłej myśli człowieka którego wielu z was zna :)
   
   To jest dziwne, niezwykłe i interesujące miejsce. Nie tutaj ni4e przypomina tego, co jest u nas. Wszyscy ludzie są obłąkani, inne zwierzęta też są obłąkane, ziemia jest obłąkana, sama Natura jest obłąkana. Człowiek to istota ogromnie ciekawa. W swych najwyższych wzlotach jest czymś w rodzaju anioła bardzo niskiej rangi, w swych najgorszych upadkach – czymś niewyrażalnym i niewyobrażalnym. A przecież otwarcie i zupełnie szczerze nazywa siebie „najszlachetniejszym dziełem Boga”. Naprawdę. I nie jest to wcale jakiś nowy pomysł, mówi to do siebie od wieków i wierzy w to. Wierzy w to i w całym jego rodzie nie znalazł się nikt, kto by się z tego wyśmiał.
   
   Co więcej – jeśli wolno mi jeszcze bardziej was zadziwić – on sobie wyobraża, że jest ulubieńcem Stwórcy. Wierzy, że Stwórca jest z niego dumny, wierzy nawet w to, że Stwórca go kocha, że szaleje za nim, że spędza całe noce na podziwianiu go; ależ tak, że go strzeże i ratuje od kłopotów. Modli się do Niego i wyobraża sobie, że On go słucha. Czyż to niezabawne? Wypełnia swe modlitwy prymitywnymi, jałowymi i kwiecistymi pochlebstwami pod Jego adresem i sądzi, że On siedzi pomrukując z zadowolenia nad tymi dziwactwami i cieszy się z nich. Modli się codziennie o pomoc, łaskę, ochronę i czyni to z pełną nadzieją i zaufaniem, jakkolwiek żadna modlitwa człowieka nie została jeszcze nigdy wysłuchana. Mimo to nie zniechęca go ten codzienny afront, ta codzienna klęska – modli się wciąż tak samo.
   
   Jest coś niemal doskonałego w tej wytrwałości. Muszę was jeszcze bardziej zadziwić: on sądzi, że kiedyś pójdzie do nieba!
   
   Ma płatnych nauczycieli, którzy mu to mówią. Mówią mu także, że istnieje piekło, w którym gorzeje wieczysty płomień, i że trafi tam, jeśli nie będzie przestrzegał Przykazań.
   
    Mark Twain
   
   3 Czy "poganin " lub " Satanista" to żli ludzie , czy 70% morderców to nie tak zwani chrześcijanie oki rozumiem bardzo ogulny przykład Hoć trza przyznac ze Chrześcijaństwo to dosyśosobliwy stwór Od 2000 lat nieprzestaną nas zadziwiac najpierw głosili dobro nawracali a nawet umietali za to , bogaci dzielili sie z biednymi i wogule full wypas , ale co to kazdy klecha hciał miec rydwan :) no i mamy ładnie zbudowaną siec hierarhi którą zarządza "Król" a przezucenie swojego posłańca z jednego miejsca na drugie to jak skinienie palcem :)
   No mało było tego dobrego trzeba było zniszczyc i represjonowac protestantów i pogan niesąc im wiare po przez wyprawy krzyżowe inkfizycje i cierpienie , tak mamy przekruj małej sekty zwanej chrześcijaństwem przerodzonej sie w bande rozszalałych potworów ,no tak sobie to trwało przez pare stuleci , ale ktośzmondrzał po co ludzi trzymac krudko wystarczająco juz nakradlismy trzeba przyhamowac bo sie to zle skonczy wienc zaczeli wracac do swej pokojowej kochającej dobro (równie jak "mamone") ale to tez mineło teraz zatracili dawny blask bo ludzie sąwolni a z kosciołem to bywa własciwie tak jak napisał Twain :)
   
   "
Wiele ludzi się modli, ale niewiele z nich to lubi. Bardzo niewiele modli się długo, inni klepią tylko krótki pacierz.
   
   Więcej ludzi chodzi do kościoła, niż ma na to ochotę.
   
   Dla czterdziestu dziewięciu ludzi na pięćdziesięciu Dzień Świąteczny jest ponurą, posępną nudą.
   
   Z wszystkich ludzi zebranych w niedzielę w kościele dwie trzecie jest znużonych w chwili, gdy nabożeństwo dobiegło do połowy, a cała reszta, zanim się jeszcze skończyło.
   
   Najprzyjemniejszą chwilą dla wszystkich jest ta, kiedy kaznodzieja podnosi ręce do błogosławieństwa. Można wtedy usłyszeć w kościele lekki szmer ulgi i można rozpoznać w nim coś jakby wdzięczność."

   
   No a na koniec wasz ulubiony cytacik moze go troszke sparafrazuje ale niepowinien oz zgubic swojej tresci i sarkazmu
   "Drzazge w dłoni swego wroga widzicie a belki w swoim oku niedostrzegacie" :} skąd ten cytat to juz wiadomo :)
   
   
   
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 09 lipca AD 2003 @ 20:15.
Prawdziwy"Satanista" to nie psychopata :) i Jest bliższy Ateizmowi niż Okultyzmowi !!!
   
   hmm... to zależy drogi kolego... ponieważ mamy do czynienia z odmianą ateistyczną (racjonalną) satanizmu (tosiek la vey i spółka) i z odmianą okultystyczną (świątynia seta)...
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 09 lipca AD 2003 @ 20:20.
tak więc samoth... z twojej wypowiedzi wynika że nie lubisz ludzi którzy są idiotami i debilami... ni czepiasz się samego chrześcijaństwa jako takiego tylko ludzi którzy zabijają w jego imię bo tak naprawdę nie rozumiejących jego idei... ... tak samo jak nie lubisz ludzi nie rozumiejących satanizmu i dewastujących cmentarze...

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 10 lipca AD 2003 @ 12:39.
z najwyższym bólem muszę przychylić się do słów blackwatera....
   prawdziwym satanistą jest każdy, kto szczerze wierzy, że swym postępowaniem służy szatanowi...

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 10 lipca AD 2003 @ 16:36.
ha! trzeba to sfotografować!!!

Re: Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Wilk Fenriz, skomentowano dnia : 12 lipca AD 2003 @ 21:53.
Odmian satanizmu jest tyle ilu jest satanistów. Każdy satanista interpretuje go na swój sposób : jedni oddają cześć Czarnemu Aniołowi [dla katolickich cweli - to jest Szatan]inni uważają się za wyznawców samych siebie tzn. wierzą że są sami sobie bogami.Satanizm nie jest religią tylko antyreligią.Każdy ma swój światopogląd i niestety 98% ludzi na świecie uważa satanizm za sekte która ma zamiar zniszczyć świat itp, itd. No cóż jest to propaganda katolików i ich największego tajnego agenta 007 czyli jezuska [ 007 mm on ma tak małego ...]. Aha i jeszcze jedno: Ktoś tam uważał że szatan jest przegrany bo bóg go zniszczy.Taaa , proponuje temu kolesiowi aby wyszedł z piwnicy czy gdzie go tam trzymali i niech sobie włączy TV albo przeczyta gazete.Tyle jest zła na świecie że nie sądze aby chrześcijański bóg miał coś tu jeszcze do gadania.
   P.S.Pozdrowienia dla Samotha,Azjella i Varrgotha. Slava Odyn !!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Pilsner Baranek Boży, skomentowano dnia : 12 lipca AD 2003 @ 22:26.
Zgadzam się z autorem. Głęboko wierzę,że Euronymous i Dead byli w głębi serca chrześcijanami, aczkolwiek zbłąkanymi w subkulturze gloryfikującej śmierć i zniszczenie. Prawda jest taka, że metal ma w pełni chrześcijańskie korzenie, a każda takowa płyta jaką znam, ma po głębszym przestudiowaniu drugie dno... chrześcijańskie! Może poza dziełami niejakiego Varga Vikernesa, ale uważam, że część z jego poglądów zgadza się całkowicie z moją wiarą. Szczęść Boże.

Re: Moje spostrzeżenia o...
sergij, skomentowano dnia : 15 lipca AD 2003 @ 02:26.
What's up! Napravde good words. Mam pytanie: chy jest tutaj kto z Ameryki? I live in Cleveland OH. God blesss!

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 15 lipca AD 2003 @ 14:16.
wg mnie post pilsnera to był zwykły żart albo prowokacja wymierzona w "true" ale to tylko moja opinia.

Re: Re: Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
SK, skomentowano dnia : 17 lipca AD 2003 @ 10:13.
AVE !
   
   - Pilsner wygłosił teorię, która mnie ubawiła - jeśli tak ma wyglądać chrześcijaństwo - to nie wiem czy wszyscy tutaj rozumiemy czym jest istota chrześcijaństwa. Może za mało znam twórczość Mayhema - Dead'a , Euronymus'a - ale nigdy bym nie powiedział, że w głębi serca byli oni chrześcijanami.
   IMHO:Pilsner wygłosił nic innego jak prowokację i kiepski żart.
   
   do zwolenników rogatego i przeciwników Boga: zgadza się szatan dzisiaj działa bardzo mocno, ale to nie znaczy, że Pan Bóg nie ma nic do powiedzenia. Pan Bóg rozdaje karty i to On jest Panem, Stwórcą i Zwycięzcą. Jeśli Pan Bóg dopuszcza zło, to tylko dlatego, że taka jest Jego wola. Pan Bóg szanuje wolną wolę człowieka i nie może zmusić go do czynienia dobra jeżeli sam człowiek chce czynić zło. Jestem przekowany, że słowa Pisma Świętego o ostatecznym zwycięstwie nad złym wypełnią się i wszyscy, którzy ludzie dostaną zapłatę zgodnie do swoich czynów.
    " Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych - mnieście uczynili "
   
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Pilsner, skomentowano dnia : 30 lipca AD 2003 @ 21:06.
Cóż... Chyba oczywiste, że mój tekst nie był na poważnie. Jeśli tego nie dostrzegliście, to albo ja piszę zbyt poważnie, albo Wy macie jakieś poważne problemy z odbiorem tekstu. Myślę, że obydwie wersje można uznać za słuszne, hehehe. Tak czy inaczej - czy ktoś już powiedział tym katolom, że chrześcijanizm przeczy idei blacku?

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 31 lipca AD 2003 @ 12:15.
." no*
   
   
   
   ------------------
   *- ponieważ piszę po polsku "no" oznacza "tak"

Re: Moje spostrzeżenia o...
Pilsner, skomentowano dnia : 01 sierpnia AD 2003 @ 10:17.
Ja piszę albo po ichniemu, albo po naszemu. Czemu jest satanizm, a nie szatanostwo? A czemu chrześciajństwo a nie chrześcijanizm? Hehehehehehe...

Re: Moje spostrzeżenia o...
Seraphin_of _Belldandy, skomentowano dnia : 15 października AD 2003 @ 21:19.
Ha zawsze wiedzialem , ze Sataniści boja jak się przerobi ich muzyka dal dobra. To tak jak wyrbać dal szatana roga ( :) ) i stworzyć zniego jedzenie dla głodujacych :) Pozatym to prawda Sataniści nie mogą do nszego poziomu sie wywyszać bo są za glupi i by nie doskoczyli :)

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 24 października AD 2003 @ 05:00.
pychą mi śmierdzisz, pyzaty cherubinku ... idź lepiej do spowiedzi, bo koniec świata już blisko, możesz nie zdążyć.
   
   the fall of seraphs

Re: Moje spostrzeżenia o...
Paweł, skomentowano dnia : 27 października AD 2003 @ 00:35.
Aleluja

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Arioch, skomentowano dnia : 18 listopada AD 2003 @ 21:39.
ekhhmm....chrześcijański black metal?widzę,że autorzy tej strony lubią poczucie humoru ala Monty Python,którego ja uwielbiam i prawdę mówiąc nie zdziwiłbym się,gdyby to wszystko to była jedna WIELKA ściema i robienie sobie jaj.btw autorom naprawdę sie udało.ale na serio,to jest kurwa pieprzony oksymoron! chrześcijanie nie dorośli jeszcze to poważnego traktowania pogan i satanistów,większość tych ignorantów wierzy,że blackowcy modlą się do Szatana (niech żyje na wieki!) i składają ofiary z dziewic o północy itp. Powinniście się zastanowić,czego do cholery słuchacie. róbta co chceta,ale drogie katole od metalu,a w szczególności blacku WARA.wyobraście sobie satanistyczny gospel,albo muzykę gregoriańską opatrzoną lirykami ku chwale Wotana.to było by coć w stylu "chrześcijańskiego black metalu"
   Chwała i pozdrowienia dla wszystkich prawdziwych:
   pogan,satanistów,thelemitów,chaotów,dyskordian,magów,racjonalistów,nietzscheistów!

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 20 listopada AD 2003 @ 22:57.
wiele cie jeszcze moze zaskoczyc,w metalu o ktorym mowisz nie jest wazne zeby byc black ,tylko wiernym Bogu.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 25 listopada AD 2003 @ 16:56.
nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, tak jak ksieza pedofile pracuja na postrzeganie kosciola, tak samo dzieciaki niszczace cmentarze w imie szatana.
   myslisz ze satanizm uwazamy za zly dlatego ze nie wiemy co to jest?

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 28 listopada AD 2003 @ 02:14.
właśnie tak ...
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 30 listopada AD 2003 @ 15:06.
wlasnie ze nie

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 03 grudnia AD 2003 @ 17:03.
ja też bardzo lubię monty pythona ale niestety nie mogę zgodzić się z kolegą w dalszej kwestii. pokazałeś stary dokładnie to samo o co obwiniasz chrześcijan. a kala ma rację, satanizm nie jest zły bo to palenie kościołów i zabijanie kotów. jak już zapewne wiesz to tzw. satanizm podwórkowy. satanizm laveyański jest zły, dlatego że robi z człowieka kamień. i tyle.

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 05 grudnia AD 2003 @ 22:39.
hej
   dzieki blackwater za poparcie , szkoda tylko ze Arioch tych slow nie przeczytal, ma jeszcze szanse na szczescie.
   wielu tutaj wyraza dobitnie swoja niechec do chrzescijan a potem dyplomatycznie nigdy wiecej nie odwiedza tej strony, czy to nie jest wkurzajace!

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 08 grudnia AD 2003 @ 21:01.
nie ma sprawy kala, zawsze do usług... a tak w ogóle to gdzie się podział timmy i blut?! pobluzgalibyśmy się nieco... :)))

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 09 grudnia AD 2003 @ 23:36.
...blut nie pokazuje sie od dawna,szczerze mowiac stracilam nadzieje ze to forum wroci do dawnej swietnosci:), timmy tez dawno nie dal znaku zycia, zastanawiam sie czasem czy Bog tez przypadkiem(albo calkiem nie przypadkiem)nie opuscil tego forum,bez Niego ani bez "przeciwnikow" my sami niczego nie zdzialamy.moze to chwilowy kryzys , jakas zimowa depresja,niemniej jeszcze my zostalismy i moze Bog cos z tym zrobi jezeli nie, to chyba nie mamy po co tu zagladac.
   myslmy pozytywnie i wychwalajmy Pana,3 maj sie pa!
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
+Blackwater+, skomentowano dnia : 10 grudnia AD 2003 @ 18:20.
hmm... myślę że zaczęło się to kiedy wszyscy a przynajmniej część zaczęła dochodzić do jakiegoś tam konsensusu.... paradoksalnie cel jest zabójczy dla forum...

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 18 grudnia AD 2003 @ 23:50.
moze masz racje,nie ma juz o co walczyc:),
   pozostaje mi zyczyć ci i wszystkim ktorzy to czytają radości z narodzenia Jezusa i przezycia tego w swoim sercu no i zeby Mikolaj nie omijal waszych drzwi. dobrej zabawy w sylwestra pa!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Niegosława, skomentowano dnia : 28 sierpnia AD 2004 @ 16:59.
To co reprezentujecie soba to jest naprawde smieszne i jestescie niebezpieczni dla otoczenia!Prosze okażcie chociaz troche litosci i zaprzestańcie swojej działalnosci inaczej bedziecie miec na sumieniu ludzi,ktorzy padna ze smiechu po uslyszeniu i zobaczeniu co soba reprezentujecie!hehehe A pozatym nie sadze aby ten wasz najwyzszy byl zadowolony z tego w jaki sposob go wychwalacie bo z tego co zauwazylam to wogole nie jest tolerancyjny i milosierny!hehehe
   Sława!Poganskim Bogom!Sława!

Re: Moje spostrzeżenia o...
BlutDrachenfels, skomentowano dnia : 13 września AD 2004 @ 14:40.
"ooo można dodawać komentarze

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 10 października AD 2004 @ 17:21.
skoro posty dodają się jak należy, to odpowiem czarnej wodzie:
   ty kurwa kamienia nie widziałeś, skoro twierdzisz, ze satanizm laveyański robi człowieka kamień. jak stawiasz tezę, to ją czymś poprzyj, bo teraz pierdolisz jak overlord albo radio eska.
   
   na kolana przed swym panem małpy!!!

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
natassja is eternal sleep, skomentowano dnia : 20 października AD 2004 @ 16:00.
nie ma chrzescijanskiego blacku... nie chce tu bluzgac, bo nie o to mi chodzi... black metal jest przeciw chrześcijaństwu i jego święta odmiana nie ma racji bytu... black metal jest pogański i nie ma tu miejsca na jakies chrzescijanskie przesłania... jeszcze jedna sprawa, bo zauwazyłam ze niektórzy z komentujących katolików nie zbyt wiedzą na czym polega prawdziwy satanizm.. gwałcenie dziewic i zarzynanie kotów to satanizm podwórkowy.. prawdziwy satanizm polega na czyms zupełnie innym. a tak na marginesie ksywka ezronymius (!) jest totalnie do dupy.. chyba nie umiałes sobie wymyslec czego innego, tylko sciągnac od euro...

Re: Moje spostrzeżenia o...
kala, skomentowano dnia : 21 października AD 2004 @ 20:37.
ja sie w pelni zgadzam ze black metal jest przeciwko chrzescijanstwu, tylko ze sa tez chrzescijanie ktorzy chcieliby uwielbic swojego Boga muzyka ktora lubia i w ten sposub poddaja ja Bogu, wtedy juz black nie jest black.Dobra Nowina zostala pomyslana dla wszystkich, zwlaszcza dla tych co sa daleko.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 22 października AD 2004 @ 02:25.
"gwałcenie dziewic i zarzynanie kotów to satanizm podwórkowy.. prawdziwy satanizm polega na czyms zupełnie innym"
   
   no tak, bo koty sa zastepowane kogutami w swiatyni (a tak na marginesie to nie umiecie sobie wymyslec jakiejs innej nazwy? nie dosc ze Lucek - niegdys archaniol od uwielbienia - przywlaszczyl sobie muze, jakby to on ja stworzyl to jeszcze podbieracie mase chrzescijanskich nazw/symboli) a gwalcenie jest zastapione orgiami po tym calym spotkaniu (jak wy to nazywacie? msza?)
   a moze przez te kilkanascie lat satanizm sie unowoczesnil?
   
   cel jest ten sam -> krzewienie zla wokol siebie i oddawanie sie diabelskim rządzom...

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 22 października AD 2004 @ 05:05.
co za idiota!!! (to nie obelga, tylko zwięzłe określenie twojego potencjału intelektualnego)
   
   jakie koguty (może baranki, jak w st onegdaj, co?), jakie świątynie? słyszałeś w swoim życiu tak długie słowo jak 'indywidualistyczny'? orgie - lol, jeśli wszyscy uczestniczą w nich dobrowolnie (sam napisałeś, że to nie gwałt - 'gwałt zamieniono na orgie'), to nie twoje życie, nie twój zafajdany interes, strażniku moralności.
   
   żaden laveyowiec nie 'krzewi' (ROTFL) zła, zapędy ewangelizacyjne zostawiono xianom.

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 22 października AD 2004 @ 05:13.
chcę przypomnieć, że większość waszych 'demonów' pochodzi z rejonu dzisiejszych iraku/iranu, egiptu et caetera, podobnie, wiele świąt xiańskich nakłada się z dawnym pogańskimi, więc się łaskawie palnij w pusty łeb, zanim napiszesz coś o przywłaszczaniu. lol
   
   'bug' tworzy, szatan wykoślawia. metal (zwłaszcza black, którego nazwa wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z kolorem sukienki jakiegoś gwałciciela ministrantów) to wspaniale wykoślawiona muzyka, hałaśliwe dźwięki i opętańcze wokale.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 23 października AD 2004 @ 01:51.
wnioskuje, ze chyba Ty sie bawisz w satanizm podworkowy jakim jest wchodzenie na tego typu strony i wypisywanie wulgaryzmow :P
   
   napisalem o orgiach i juz poczules sie urazony? nie wolno mi napisac co sie tam dzieje (suche przedstawienie faktów)?
   
   "żaden laveyowiec nie 'krzewi' (ROTFL) zła"
   grzech jest złem (najczesciej podawane jako przyklad: morderstwo, kradziez, gwałt) a ponieważ "Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy" to odpowiedz sie sama nasuwa
   chyba nie zaprzeczysz, ze czynienie zła jest wg satanistow ok?
   
   "większość waszych 'demonów' pochodzi z rejonu dzisiejszych iraku/iranu, egiptu et caetera"
   moglbys mnie oswiecic, bo cos mi sie wydaje, ze piszac waszych myslisz o poganach a nie chrzescijanach
   
   "podobnie, wiele świąt xiańskich nakłada się z dawnym pogańskimi, więc się łaskawie palnij w pusty łeb, zanim napiszesz coś o przywłaszczaniu"
   chrzescijanstwo "wyroslo" na judaizmie (bardzo starej religii) a nie na poganstwie i nie ma w niej zadnego przywlaszczenia z poganstwa
   Zreszta czemu myslac o chrzescijanstwie piszesz o xianstwie?
   2 z historii, zachecam do lektury
   I kto ma pusty łeb?
   Za to Biblia Szatana opiera sie na Bożej Biblii, jest jej zaprzeczeniem etc. Pewnie (jesli jestes satanista) czytales, to wiesz ze mam racje. Twierdzisz tez, ze gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa to ja odpowiem, ze gdyby nie Biblia nie byloby LaVey'owcow. A za jakis czas Szatan oraz ci, ktorzy nie beda zapisani w ksiedze zywota beda wrzuceni do jeziora ognia i siarki, gdzie beda cierpiec na wieki wiekow (Ap 20,10n), dlatego radze sie zastanowic komu sluzysz i czy chcesz skonczyc tak samo?

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 23 października AD 2004 @ 05:42.
> napisalem o orgiach i juz poczules sie urazony? nie wolno mi napisac > co sie tam dzieje (suche przedstawienie faktów)?
   
   a co ty wiesz? przeczytałeś w kruchcianej gazetce, czy uczestniczyłeś w jakiejś?
   
   
   > grzech jest złem (najczesciej podawane jako przyklad: morderstwo,
   > kradziez, gwałt) a ponieważ "Szatan reprezentuje wszystkie tak
   > zwane grzechy" to odpowiedz sie sama nasuwa chyba nie zaprzeczysz,
   > ze czynienie zła jest wg satanistow ok?
   
   primo: krzewić - rozprzestrzeniać; żadnemu sataniście nie zależy na tym, aby przekonywać kogokolwiek. to wasza domena. w jedną rękę krzyż, w drugą miecz i jazda.
   
   secundo: sataniści nie wyrządzają 'zła' drugiej osobie, zgodnie z zasadą, że [1] wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego. jesteś ograniczony sztywnym kaftanem moralnym i nie potrafisz zrozumieć widocznie, że pojęcie dobra i zła różni się w przypadkach partykularnych. jeśli [1] jest spełnione, niechże czynią zło (ciekawe, co to będzie, pewnie seks w prezerwatywie, LoL), rotfl.
   
   
   > moglbys mnie oswiecic, bo cos mi sie wydaje, ze piszac waszych
   > myslisz o poganach a nie chrzescijanach
   
   np. baal, bóg rodem z babilonu afaik.
   
   > (...) 2 z historii, zachecam do lektury
   
   LoL. boże narodzenie (wasze, bo moje jest w marcu) wypada w dniach święta boga słońca w rzymie, dzień świętego jana pokrywa się afaik ze świętem kupały, dzień wszystkich świętych - nie pamiętam już z czym, ale przypadki można mnożyć, a wszystko to w celu przezwyciężenia pogańskich nawyków na schrystianizowanych ziemiach.
   
   > I kto ma pusty łeb?
   
   dobre pytanie.
   
   > Za to Biblia Szatana opiera sie na Bożej Biblii,
   
   gdzie?
   
   > Twierdzisz tez, ze gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa
   
   gdzie tak napisałem?
   
   > to ja odpowiem, ze gdyby nie Biblia nie byloby LaVey'owcow.
   
   la vey nazwał to, co istniało od wieków. pewnie sądzisz, że newton stworzył grawitację, co?
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 24 października AD 2004 @ 01:15.
t> a co ty wiesz? przeczytałeś w kruchcianej gazetce,
   t> czy uczestniczyłeś w jakiejś?
   
   czemu mnie oceniasz z góry nie znając faktów, skąd wiem o obrządkach satanistycznych? dlatego nie odpowiem na to pytanie :>
   
   
   t> krzewić - rozprzestrzeniać; żadnemu sataniście nie zależy na tym,
   t> aby przekonywać kogokolwiek. to wasza domena. w jedną rękę krzyż,
   t> w drugą miecz i jazda
   
   mi chodzilo o krzewienie praktyczne a nie ideologiczne, poprzez postawę a nie przez \"nagabywanie\" i osmiele sie stwierdzic, ze w naszym mysleniu (dot. definicji) obaj mamy racje
   ja z krzyżem i mieczem nie chodziłem i uważam, że nawracanie mieczem nie jest chrześcijańskie
   nie walczę z krwią i ciałem, ale z nadziemskimi władzami, władcami świata ciemności
   
   
   t> sataniści nie wyrządzają \'zła\' drugiej osobie, zgodnie z zasadą (...)
   t> jesteś ograniczony sztywnym kaftanem moralnym
   
   o czynieniu zła pisałem kontekście zarówno prawnym jak i moralnym (przyjętym ogólnie), co zresztą dało się wyczytać z kontekstu
   
   
   t> np. baal, bóg rodem z babilonu afaik
   ok. no i? ja i moi znajomi chrześcijanie nie czczą w/w bóstw/demonów
   
   
   t> boże narodzenie (wasze, bo moje jest w marcu) wypada w dniach (...)
   t> a wszystko to w celu przezwyciężenia pogańskich nawyków na
   t> schrystianizowanych ziemiach.
   no i jak widać niektóre nawyki zostały przezwyciężone, a niektóre pogańskie pozostały, ale czy to jest takie złe swietowanie w tych samych dniach?
   Narodzenie Jezusa jak i Zmartwychwstanie powinno sie swietowac codziennie (Zmartwychwstanie jako pokonanie Śmierci) co osobiscie staram sie czynic, dlatego ten zarzut w moim kierunku jest z deka chybiony
   jak widze dla Ciebie chrzescijanstwo=katolicyzm, stad wiele Twoich nienawistnych wypowiedzi wcale mnie nie dotyczy
   
   > Za to Biblia Szatana opiera sie na Bożej Biblii
   t> gdzie?
   
   dalej bylo napisane \"jest jej zaprzeczeniem etc\"
   raczej powinienes sie spytac, gdzie sie nie opiera
   Pismo Święte oraz Biblie Szatana do reki i porownuj
   żeby jednak nie pozostac gołosłownym, to zacznijmy od błogosławieństw, 7 grzechów głównych, miłość i nienawiść (np. nadstawianie drugiego policzka, oko za oko ząb za ząb), czarna msza, imiona książąt, porównanie diabla do Boga (poczatek i koniec, swiatlo)
   to tylko kilka przykladów...
   
   
   > Twierdzisz tez, ze gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa
   t> gdzie tak napisałem?
   
   mógłbyś nie wyrywać z tego kontekstu?:
   g> \"Pewnie (jesli jestes satanista) ...\"
   oparłem sie na LaVey\'u
   
   t> la vey nazwał to, co istniało od wieków
   \"od wiekow\" doslownie czy w przenosni?
   po drugie, to Ci, co pisali Biblie nie musieli cpac jak LaVey by napisac tak potezne i spojne dzielo, gdyz Bog nad tym czuwal
   tylko prosze nie pisz, ze Biblia nie jest spojna, chyba ze ją całą przeczytałeś, znasz kulture tamtych narodow oraz znasz jezyki oryginalne (w ktorych napisano te Pisma)
   
   widze, ze nie czytasz dokladnie moich postów, bo np. kilka razy dalem do zrozumienia, ze chrzescijanstwo to nie jest xianstwo a Ty dalej swoje (swieta, inkwizycja itp.)
   a dyskusja dla samej dyskusji (kto komu dosra) nie ma wiekszego sensu, chociaz modle sie, by to co pisze nie bylo tylko pustymi, pozbawionego Ducha, argumentami
   Chcesz, czy nie, Jezus umarł także za Ciebie i wystarczy w to uwierzyć i ustami wyznać, że On jest Panem, by osiągnąć zbawienie i wyzwolić się od wiecznego potępienia (List do Rzymian 10,9)

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 24 października AD 2004 @ 14:40.
"czemu mnie oceniasz z góry nie znając faktów, skąd wiem o obrządkach satanistycznych? dlatego nie odpowiem na to pytanie :>
   
   nie oceniam, tylko pytam. też mi obrządek, orgietka. lol, widzocznie jednak zgadłem. kruchciane pisemka, albo 'satanizm jako ucieczka w absurd'.
   
   
   > mi chodzilo o krzewienie praktyczne a nie ideologiczne, poprzez postawę
   
   lol. w takim razie, co z tego? mają się chować w bunkrze, żeby mimo woli nie zdeprawować jakiegoś małego chrześcijanina? rotfl.
   
   wcześniej napisałeś:
   "cel jest ten sam -> krzewienie zla wokol siebie i oddawanie sie diabelskim rządzom..."
   
   cel jest taki, żeby żyć pełnią ziemskiego życia. to, że dla ciebie jest to złe, to twoja sprawa, a skoro nikt ci nie każe tak postępować, więc łaskawie wal się na ryj =]
   
   
   "o czynieniu zła pisałem kontekście zarówno prawnym jak i moralnym (przyjętym ogólnie), co zresztą dało się wyczytać z kontekstu"
   
   kontekst prawny? szatan la veya reprezentuje tak zwane grzechy zawarte w siedmiu grzechach głównych, a nie morderstwa, kradzieże czy gwałty, które wymieniłeś. i gdzie to łamanie prawa? w obżarstwie, opijstwie, chciwości itede? sprytnie cytujesz urywki biblii la veya, ale w ten sposób zmieniasz ich znaczenie.
   
   kontekst moralny wsadź sobie w dupę, bo na tej podstawie nie będziesz nikogo sądzić.
   
   "ok. no i? ja i moi znajomi chrześcijanie nie czczą w/w bóstw/demonów"
   
   no i jajco. pisałeś o podpieprzaniu czegoś, to masz. ja nie czczę szatana, którego podpieprzył la vey.
   
   
   "no i jak widać niektóre nawyki zostały przezwyciężone, a niektóre pogańskie pozostały, ale czy to jest takie złe swietowanie w tych samych dniach?"
   
   j.w. metodyczne wybieranie dat, podpierzanie, zeby podpiąć się pod pogańską tradycję.
   
   " Narodzenie Jezusa jak i Zmartwychwstanie powinno sie swietowac codziennie (Zmartwychwstanie jako pokonanie Śmierci) co osobiscie staram sie czynic, dlatego ten zarzut w moim kierunku jest z deka chybiony"
   
   co mnie to obchodzi?
   a tobie osobiście nic nie zarzucałem, tylko 'kościulowi'.
   
   "jak widze dla Ciebie chrzescijanstwo=katolicyzm, stad wiele Twoich nienawistnych wypowiedzi wcale mnie nie dotyczy"
   
   wiem, co piszę.
   
   "to tylko kilka przykladów..."
   
   ok, to wiem. zastanawiało mnie tylko, czy nie napiszesz: nie zabijaj - morduj, nie kradnij - kradnij.
   
   
   "mógłbyś nie wyrywać z tego kontekstu?"
   
   masz kontekst zdania:
   
   "Twierdzisz tez, ze gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa to ja odpowiem, ze gdyby nie Biblia nie byloby LaVey'owcow."
   
   teraz napisz, gdzie tak stwierdziłem. to, że zgadzam się z wieloma tezami la veya nie implikuje takiegi stwierdzenia.
   
   
   "\"od wiekow\" doslownie czy w przenosni?"
   
   od wieków. najpierw był człowiek, potem zanegowano jego naturalne odruchy w chrześcijaństwie. ups, zapomniałem, że jesteś kreacjonistą. lol.
   
   "po drugie, to Ci, co pisali Biblie nie musieli cpac jak LaVey by napisac tak potezne i spojne dzielo, gdyz Bog nad tym czuwal"
   
   pominę to. w merytorycznej dyskusji nie powinny mieć miejsca argumenty nie imające się ziemskiej logiki. brzmisz jak radio eska.
   
   "tylko prosze nie pisz, ze Biblia nie jest spojna, chyba ze ją całą przeczytałeś, znasz kulture tamtych narodow oraz znasz jezyki oryginalne (w ktorych napisano te Pisma)"
   
   nie obchodzi mnie to. jej spójność lub niespójność nie są przyczynami mojej postawy. spójny opis bandytyzmu, lol.
   
   "widze, ze nie czytasz dokladnie moich postów, bo np. kilka razy dalem do zrozumienia, ze chrzescijanstwo to nie jest xianstwo a Ty dalej swoje (swieta, inkwizycja itp.)"
   
   ciekawe. mam do tego takie samo prawo, jak ty do przeinaczania definicji grzechu w książce la veya. jakieś pretensje?
   
   > Chcesz, czy nie, Jezus umarł także za Ciebie i wystarczy w to uwierzyć i ustami wyznać, że On jest > Panem, by osiągnąć zbawienie i wyzwolić się od wiecznego potępienia (List do Rzymian 10,9)
   
   może, dawno przestałem oglądać dobranocki.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 25 października AD 2004 @ 00:00.
t> też mi obrządek, orgietka. lol, widzocznie jednak zgadłem.
   t> kruchciane pisemka, albo 'satanizm jako ucieczka w absurd'
   
   pisalem nie tylko o orgiach, widocznie juz zapomniales...
   co do reszty Twej wypowiedzi to: PUDŁO :P
   
   
   t> szatan la veya reprezentuje tak zwane grzechy zawarte w siedmiu grzechach głównych
   
   hehe, reprezentuje... tylko te siedem, a pozostale zlo reprezentuje jedynie czlowiek albo Bóg, no bo przeciez przez Niego te wojny i gwałty...
   jak czytam Twe wypowiedzi to niczym "opowiesc o dobrym Szatanie" albo "nie taki diabel straszny"...
   taka filtracja, a prawda jest inna, ale nie bedziem o tym dyskutowac, bo "Twoj" przefiltrowany szatan bardzo sie rozni od "mojego"
   
   
   t> metodyczne wybieranie dat, podpierzanie, zeby podpiąć się pod pogańską tradycję
   
   swieta calkiem odmienne, tyle ze sa w tym samym czasie a w przypadku, ktore opisywalem wyzej jest to dokladne przeinaczanie (w Biblii jest tak, to my zrobimy odwrotnie -> wniosek pisalem wyzej)
   dodam (ktorys raz z kolei), ze sam nie jestem za podpinaniem
   
   
   t> a tobie osobiście nic nie zarzucałem, tylko 'kościulowi'
   pisales "wam" tak jak ja pisalem Tobie
   Ty mnie utozsamiasz z katolikami a ja ciebie z satanistami. Nieporozumienia moga sie brac stad, ze jest inaczej.
   Dla chrzescijanina Biblia jest najwyzszym autorytetem, wiec myslalem ze tak samo jest z LaVey'owcami ale widze, ze sie myle (czyt. dalej).
   
   
   "Twierdzisz tez, ze gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa to ja odpowiem, ze gdyby nie Biblia nie byloby LaVey'owcow."
   
   t> teraz napisz, gdzie tak stwierdziłem. to, że zgadzam się z wieloma tezami la veya nie implikuje takiegi stwierdzenia.
   
   1. stwierdzilem, ze jestes satanista - LaVey'owcem
   2. Biblia LaVey'a jest zrodlem prawdy i cala ja przyjmujesz (nie tylko wyrywki) -> z mej poprzedniej wypowiedzi (czyt. wczesniej)
   3. "gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa" jest w tejze biblii
   implikuje: twierdzisz tak samo
   if nie zgadzasz sie z 1 || 2 implikacja is false; else true
   
   pisze powtornie, bys mogl w koncu zrozumiec, gdyz pominales ma wypowiedz:
   mógłbyś nie wyrywać z tego kontekstu?:
   g> "Pewnie (jesli jestes satanista) ..."
   oparłem sie na LaVey'u
   
   
   t> od wieków. najpierw był człowiek, potem zanegowano jego naturalne odruchy w chrześcijaństwie. ups, zapomniałem, że jesteś kreacjonistą
   
   zapomniales, ze uwazam Biblie za autorytet
   od wiekow nie istnialo wiele rzeczy, ktore lavey opisuje (implikacja z powyzszych mych zalozen, ktore potwierdziles piszac "ok, to wiem")
   
   
   t> mam do tego takie samo prawo, jak ty do przeinaczania definicji grzechu w książce la veya
   
   a czy ja piszac o grzechu opieralem sie na LaVey'u?? oj czlowieku, przeczytaj jeszcze raz moje komentarze, bo widze, ze albos zmeczony albo ktos niezle jezdzi palcem w twojej czaszce
   
   
   t> może, dawno przestałem oglądać dobranocki
   
   ja tez, ale Tobie polecam, bo niektore sa typowo LaVey'owskie ;)))
   dodam (bys sie do tego nie przyczepil), ze to jest ŻART, to jest ŻART (mysle, ze zrozumiesz... :P)

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 25 października AD 2004 @ 02:46.
> pisalem nie tylko o orgiach, widocznie juz zapomniales...
   
   pisałeś coś o zarzynaniu kogutów, co dowodzi, że jesteś kompletnym idiotą.
   
   > co do reszty Twej wypowiedzi to: PUDŁO :P
   
   no to jak wpadłeś na te 'rytualne' orgietki? LoL
   
   > hehe, reprezentuje... tylko te siedem,
   
   u la veya.
   
   > a pozostale zlo reprezentuje jedynie czlowiek albo Bóg, no bo
   > przeciez przez Niego te wojny i gwałty... taka filtracja, a prawda > jest inna,
   
   prawda jest taka, że u la veya szatan symbolizuje to, co napisałem, więc łaskawie spierdalaj. szatan symbolizuje również bunt i dumę, dlatego że nie chciał pokłonic się człowiekowi i jako pierwszy powiedział non serviam bugu. nie interesuje mnie, czym jest szatan dla chrześcijan, bo nie jestem chrześcijaninem.
   
   poza tym, nie wydaje mi się, by sataniści potrzebowali symboli dobra i zła samych w sobie, bo to pojęcia względne.
   
   > ale nie bedziem o tym dyskutowac, bo "Twoj" przefiltrowany szatan
   > bardzo sie rozni od "mojego"
   
   brawo jasiu, bo to nowy, lepszy szatan 667.
   
   
   > Dla chrzescijanina Biblia jest najwyzszym autorytetem, wiec myslalem > ze tak samo jest z LaVey'owcami ale widze, ze sie myle (czyt.
   > dalej).
   
   a ja widzę, że myślenie nie jest twoją mocną stroną.
   
    1. stwierdzilem, ze jestes satanista - LaVey'owcem
    2. Biblia LaVey'a jest zrodlem prawdy i cala ja przyjmujesz (nie tylko wyrywki) -> z mej poprzedniej wypowiedzi (czyt. wczesniej)
    3. "gdyby nie Szatan nie byloby chrzescijanstwa" jest w tejze biblii
    implikuje: twierdzisz tak samo
    if nie zgadzasz sie z 1 || 2 implikacja is false; else true
   
   hahahah, jeśli już patrzymy z matematycznego punktu widzenia, to następnym razem poczytaj sobie o implikacji, zanim zaczniesz pierdolić głupoty.
   
   zdania:
   1||2=>3
   
   podstawiając wartości logiczne:
   1. nie jestem satanistą - la vey'owcem.
   2. książka la veya to zwykła książka, a nie 'żródło prawdy' i nie ze wszystkim się muszę zgadzać.
   3. powiedzmy, że faktycznie la vey stwierdził zdanie 3.[*]
   
   0||0=>1
   
   tutaj implikacja jest również prawdziwa. fałszywa jest tylko wtedy, gdy 1=>0
   
   [*] - nie pamiętam, mam ciekawsze lektury, niż dzieła artysty cyrkowego.
   
   powinienem napisać: 'nie musi implikować'.
   
   z drugiej strony, to niepotrzebnie się czepiłem.
   jeśli szatan to rządze, a rządze doprowadziły człowieka do 'upadku', to la vey ma rację, a ja się z nim tu zgodzę. =]
   
   > od wiekow nie istnialo wiele rzeczy, ktore lavey opisuje
   >(implikacja z powyzszych mych zalozen, ktore potwierdziles
   > piszac "ok, to wiem")
   
   ale istniały naturalne instynkty człowieka: seksualność, gniew itede. odkąd zaczęto piętnować je jako złe (diabelskie rządze, sam tak pisałeś), odtąd istnieje satanizm.
   
   
   > a czy ja piszac o grzechu opieralem sie na LaVey'u??
   
   noż kurwa, idioto, zacytowałeś la veya z tym, że 'szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy'. skoro chcesz zachować spójność logiczną, to nie zmieniaj definicji grzechu, bo zmieniasz kontekst.
   
   
   > ja tez, ale Tobie polecam, bo niektore sa typowo LaVey'owskie ;)))
   > dodam (bys sie do tego nie przyczepil), ze to jest ŻART
   
   naprawdę świetny, taki jak ten, że kaczor donald, harry potter i gry rpg propagują satanizm. ;]
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Van Helsing, skomentowano dnia : 25 października AD 2004 @ 14:26.
Nie wiem czy wiecie ze od pewnego czasu La Vey NIE ZYJE!!! a jego syn NAWROCIL SIE BO PEWNIE MIAL DOSYC OBLUDY, JAKA JEGO OJCIEC ROBIL.

Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 26 października AD 2004 @ 00:14.
nie jestem idiota i nie chce mi sie juz pisac z Toba bo nie odpowiedziales na najwazniejsze moje pytanie (dalej nie wiem jak mam do Ciebie pisac, czy do satanisty czy do kolesia ktory czasem poczyta na dobranoc biblie LaVey'a)
   odniose sie tylko do jednego (jak zwykle wszechwiedzącego i jasnowidzącego timmiego)
   
   
   t> hahahah, jeśli już patrzymy z matematycznego punktu widzenia
   
   o kto tak powiedzial?
   1 || 2 w PHP czy C++ oznacza ze musi byc spelniony choc jeden warunek, czyli jesli 1 jest nieprawda to nie sprawdza 2 tylko tworzy 3 (patrz wyzej)
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 26 października AD 2004 @ 08:53.
widzę, że nie wiesz co to jest implikacja.
   
   nie 'tworzy' tylko ma określoną wartość logiczną, a fałszywa jest wtedy, kiedy prawda implikuje fałsz, czyli 1=>0.
   
   nie powinno cię obchodzić, za kogo się uważam. odnoś się do tego, co napisałem.
   

Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 26 października AD 2004 @ 13:21.
nie bede juz o tym gadal, bo czepiasz sie jak dziad psiego ogona
   gdybys byl inteligentny to bys zobaczyl wyzej ale widocznie nie masz juz o czym pisac
   
   
   t> widzę, że nie wiesz co to jest implikacja.
   t> nie 'tworzy' tylko ma określoną wartość logiczną
   
   wiem dokladnie co to jest i wiem ze nie tworzy
   napisalem tak na szybko, bo celem bylo wytlumaczenie jak to dziala w informatyce (programowanie) i tu sie tak samo nazywa (if ... then = jesli... to)
   
   
   t> nie powinno cię obchodzić, za kogo się uważam. odnoś się do tego, co napisałem.
   a po co mam rozmawiac z czyimis pogladami, jesli to Cie nie dotyczy
   to jest idiotyczne
   podobnie to tyczy sie mnie - tez pisales "wam" a wcale nie bylem zawarty w tym okresleniu; atakowales czyjes poglady, ktore mnie nie tycza (nie mowie o wszystkim co pisales, tylko o fragmentach)

Re: Moje spostrzeżenia o...
timmy, skomentowano dnia : 26 października AD 2004 @ 18:34.
nie ucz mnie śmieszny człowieczku programowania.
   
   składnia instrukcji if(warunek) polecenie; nie ma nic wspólnego z implikacją, ponieważ poleceniu nie można przypisać wartości logicznej.
   
   zdanie: puknij się w łeb. jaką ma wartość logiczną? 0? 1? a może nie jest zadaniem w sensie logiki?
   
   nie dyskutuj z poglądami, tylko o poglądach, ale to chyba dla ciebie za trudne...

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Grzecho, skomentowano dnia : 11 listopada AD 2004 @ 22:13.
t] składnia instrukcji if(warunek) polecenie; nie ma nic wspólnego z implikacją, ponieważ poleceniu nie można przypisać wartości logicznej.
   
   implikacja - następstwo, efekt, konsekwencja
   
   w takim to rozumieniu pisalem, wiec bierz zabawki
   znow oceniasz czyjes wypowiedzi wg innej definicji (prawdziwej aczkolwiek nie jedynej)
   w Twoim rozumieniu przyznaje Ci racje, ale nie zauwazasz innych rzeczy \"duzy czlowieczku\"
   
   t] nie dyskutuj z poglądami, tylko o poglądach, ale to chyba dla ciebie za trudne...
   
   jestes negatywnie nastawiony, wydaje Ci sie, ze masz monopol na prawde i nawet nie szukasz innych rozwiazan, tylko od razu atak
   mi rozmowa z Toba duzo dala
   jak nie masz argumentow to atakujesz przeciwnika
   wpisz sobie w google dwa zwroty i zobacz czego jest wiecej
   czepiasz sie szczegolow a w istotnych kwestiach gówno wiesz
   
   nie jestes satanista, wiec czemu chcesz udowadniac ich racje
   przeczytales sobie kilka razy (a moze i nie) Biblie Lavey\'a, czlowieka ktoremu nawet syn nie wierzyl (to nie dowod, tylko odskocznia) i sie nawrócił, moze uczestniczyles kilka razy w orgietkach i wielki men\'u wie wszystko o satanizmie, ktorego tworca i tak Lavey nie jest (no ale jego Biblia i to co on glosil traktowane jest jak dogmat satanizmu)
   
   polecam zastanowienie sie nad soba, wlasnym zyciem, odpowiedzia na proste pytania typu \"czy boje sie smierci? dlaczego tak/nie?\"
   
   juz nie chce i nie bede odpisywal
   
   Rzymian 2,4-5 A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Jego, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża chce cię przywieść do nawrócenia?
   Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
azek, skomentowano dnia : 16 stycznia AD 2005 @ 11:28.
co do panów wyżej lol, gdzie się tacy rodzą...

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Ave szeloszet my lord, skomentowano dnia : 22 lutego AD 2005 @ 14:36.
Ave Sathanas
   
   Odczepcie się od mojego pana Szatana !! to on daje mi siłe i moc !! modlę się doniego trzy razy dziennie (do posiłków) i on zsyła mi swoje błogosławieństwo. Dzięk,i skłądaniu mu codziennie ofiar ze złapanych na dachu wróbli osiągam to co chcę, a najlepsza black metalowa kapela któa jako jedyna naprawde czci mojego Pana to Dimmu Borgir, to jedyna prawdziwa kapela Blackmetalowa, spotkam sie z nimi kieyś w Piekle i będziemy razem pic wódke ku chwale naszego Pana !!
   Ave Satan !!

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
bene ha-elohim, skomentowano dnia : 23 lutego AD 2005 @ 17:22.
dla malo pojetnych-czyli egzamin z faktu, a nie duchowej masturbacji.
   
   Po pierwsze jestem satanistą, jeśli ktoś nie wie jakie ma to podstawy, lata z każdym komentarzem do "a to i tak pedzioł lavey" to nara.
   Istotne dla black metalu jest miejsce i kulturowe tło jego powstania, konstytuowania się i ewolucji. Black to ideologia będąca antytezą gnozy. Skąd ten wniosek? Niestety ale równierz róchy akcentowane jako satanistyczne to w wielu przypadkach "eucharystia" tylko ze złym wyrazem twarzy. Do rzeczy-black ma bardziej prospołeczna strókture niż wiele takzwanych dobrych filozofii, jest kórwa rzymski, obywatelski; a to z gnozą nie ma nic wspólnego. Gnoza rozrzedza społeczności, bo postuluje o olanie doczesnych faktów nagradzając "własnym zbawionym światem". Zdanie o eucharystii ma tylko na celu odcięcie mentalnych onanistów od black'u, bo tu nie tylko o chorą muze lata. Black to wyraz wkurwienia na padające wartości, odejście od radości życia- i chodzi mi o przyjemność wypływającą z odpowiedzialności a nie wóde-..., to kult życia, godność herezja w kwestii stawiania wyzwań człowiekowi. A na koniec mały cytat HE-RU-RAHA let there be might (w kwestii pisowni ortografii itd. -sorry w końcu jestem tylko głupkiem)
   
   

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
banan, skomentowano dnia : 29 sierpnia AD 2005 @ 00:51.
wogole co to za dyskusja? ludzie ktorzy sie czepiaja to jakies zwykle gnojki ktore nie dorosly do jakiejkolwiek muzyki bo szufladkuja sie sami i chca tez zaszufladkowac innych... koles slucha co mu sie podoba ijuz.. a takie gadanie to moze na przerwach miedzy lekcjami zarzucajcie gnojki bo az zal dupe sciska jak to czytam... co za pieprzenie... no nie moge... SMIECHU WARTE!!!! JESTESCIE ZALOSNI GNOJE...

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
RYCH, skomentowano dnia : 20 stycznia AD 2007 @ 01:26.
CHRZESCIJANIE -PALESTYNSKO-IZRAELSKA ZARAZA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POWSTALISCIE NA POCHYBEL CZLOWIEKOWI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111111

Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
Hroth, skomentowano dnia : 25 kwietnia AD 2007 @ 16:34.
A dleczego to jest w dziale industrial?

Re: Re: Re: Moje spostrzeżenia o...
soway and semier, skomentowano dnia : 11 lipca AD 2007 @ 23:26.
zapraszam was na strone myspace.com/landstilltobetakenmusic
   
   Land still to be taken to nowy projekt industrial/hardcore

Re: Moje spostrzeżenia o...
Lucyfer Zbrodniarz , skomentowano dnia : 30 października AD 2007 @ 22:58.
Gdyby ktoś na tej stronie był metalakiem wiedziałby że to kościelna papka w stylu: "hej kto jest cipą niech wstąpi w nasze kręgi, bo rodzice Szatana nie lubią, a teraz ten metal połką bo nieskazitelny jezus (jak w reklamie Vizira..) się pojawił". Metal powstał jako muzyka satanistyczna, a wasze katolickie jęki mogą być jedynie błaganiem o litość...!!! BLACK SABBATH, AC/DC, IRON MAIDEN, CELTIC FROST, WSZYSTKIE TE KAPELE TO ORĘŻ W RĘKACH ROGATEGO WŁADCY. NA KOLANA BARANKI!!!

Re: Moje spostrzeżenia o...
Radimirr, skomentowano dnia : 01 grudnia AD 2007 @ 11:40.
Co za chujoza! Spierdalajcie wy chrześcijańscy pseudometale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Ilość komentarzy: 185.

Style
BLACK METAL (99)
DEATH METAL (18)
DOOM METAL (1)
METALCORE (1)
GOTHIC (17)
INDUSTRIAL (1)
THRASH METAL (10)
POWER METAL (1)
INNY (11)
METAL (17)

© 2001 Copyright Usvart-Zine, all rights reserved.
All graphics, logos and trademarks on this site are property of their respective owners.


JC rules! J 11.25