Fajnie , że w Polsce w końcu coś zaczyna się ruszać w ekstremalmnej muzie chrześcijańskiej...

"CRUX SANCTA SIT MIHI LUX NON DRACO SIT MIHI DUX!"
   
   TRZYMAJCIE TAK DALEJ! JESTEŚMY Z WAMI! STRONA JEST COOL!
   JEZUS JEST PANEM I ZBAWICIELEM!!!
   
    SANCTUARIUM
   
   

niestety ale trudno sie niezgodzic z pewnymi wypowiedziami .....
   (mimo iz sa one nazbyt wulgarne .....)
   bo wkoncu jak mozna mowic o chrzescijanskim blacku ........ ?
   przecierz to ni jak ma sie do siebie ......
   choc dla upartego to i mozna by stworzyc hevy metalowe disco polo ....
   czyz nie ? .... (wystarczy tylko poloic troche w gary i pozarzynac gitare ... spiewajac przy tym .... "majteczki w kropeczki" czy inny szajs)
   
   ludzie przecierz black ... to nie tylko muzyka ! .. to takze pewien sposob bycia (zadne tam "sikanie na gorby" .. ROTFL , ale jednak) .... jak mozna mowic o mrocznym chrzescijanstwie .....
   o mrocznej milosci ....... komus naparwde ladnie sie w glowie poprzewracalo .......
   
   wierzacy ...........
   
   ps.
   pojmijcie wkoncu ze w (jakim kolwiek) metalu nie chodzi tylko o muzyke ..........

Ludzie , co się z wami dzieje !!! Odpowiadacie nienawiścią na nienawiść!!! Czy tego uczył JEZUS CHRYSTUS ???!!! Czy może raczej mówił - "Błogosławcie tych , którzy was prześladują " ?!! Przecież chrześcijanin powinien dawać świadectwo miłości , prawdy a niektóre z tych powyższych wypowiedzi 'chrześcijan'(???????) prawie niczym nie różnią się od wypowiedzi kolesi z tego całego Panslavic Antichristian Front(sama nazwa już bawi..), pomijając wulgaryzmy . Ludzie zastanówcie się , może im też kiedyś Pan Bóg przywróci rozum i da nawrócenie . Odnośnie wypowiedzi niejakiego Peace - stary to chyba tobie coś się w głowie poprzewracało! Kto tu mówi o jakimś mrocznym chrześcijaństwie?(Boże , co za pierdoły!). Nazwa "black metal" w przypadku muzyki mającei propagować treści chrześcijańskie jest użyta WYLACZNIE w celu określenia charakteru SAMEJ MUZYKI . I nie chrzańcie mi tu , że black metal to nie tylko muzyka bo jesteście w tym momencie podobni do tych wszystkich antychrześcijan , dla których ta muza( w połączeniu z ich ideologią) jest swego rodzaju kultem. Dla chrześcijanina jest NICZYM INNYM JAK TYLKO MUZYKA!!!! I może być nośnikiem treści tak negatywnych jak i pozytywnych . I jeśli ktoś uważa inaczej to się bardzo myli , ponieważ nie wiem czy wiecie , ale Bóg może posłużyć się dosłownie WSZYSTKIM w głoszeniu swojego słowa i prawdy o sobie . Z Bogiem!

Aha jesze jedno - chrześcijanom grającym metal (czy cokolwiek innego) też naprawdę nie chodzi tylko o muzykę...

"Dla chrześcijanina jest NICZYM INNYM JAK TYLKO MUZYKA!!!!"
   "Aha jesze jedno - chrześcijanom grającym metal (czy cokolwiek innego) też naprawdę nie chodzi tylko o muzykę..."
   
   Zdecyduj sie .........
   
   

ps.
   
   i mam jedno pytanie co jest takiego mrocznego w milosci Jezusa?
   bo wkoncu o tym w wiekszosci spiewacie .......
   
   pps.
   
   Nie truj ze Metal to tylko muzyka ...... bo w takim razie nie wiesz
   czym naparwde ona jest ........

CHARLES! MASZ 100% RACJĘ!
   Chrześcijanin jak sama nazwa wskazuje ma naśladować Pana Jezusa!
   Te wszystkie negatywne komentarze są wynikiem tylko i wyłącznie działaniem szatana którego trafia , że Bóg posłużył się jego własną bronią! Jeśli chodzi o muzykę to mogę bardzo dużo powiedzieć , ponieważ jestem zawodowym muzykiem z wykształcenia. Muzyka sama w sobie NIE JEST
   zła wszystko zależy od ludzi którzy ją tworzą i przede wszystkim z jaką intencją ją tworzą!
   
   P.S Hej! członkowie panslavic antichristian front(czy jak to tam się pisze)Potraficie naprawdę rozbawić ludzi!!! gratuluję!!!
    (ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha! ha!)
   
    NIECH WAS WSZYSTKICH BÓG BŁOGOSŁAWI!!!!!!
   
    RUDI

Oh Peace widzę że masz problemy z logicznym myśleniem. Czy jeśli muzyka(jakakolwiek) SAMA W SOBIE(nie wiem , może powinienem to podkreślić???!!!) jest DLA CHRZESCIJANINA TYLKO MUZYKA , to czy tym bardziej NIE CHODZI TYLKO O MUZYKE , tzn NIE JEST ONA NAJWAZNIEJSZA gdy chodzi o muzę z chrześcijańskim przesłaniem?!!(stary zastanów się - nie napisałem "JEST CZYMS WIECEJ , NIZ TYLKO MUZYKA" tylko "NIE CHODZI O MUZYKE"!!!! Moim zdaniem chyba każdy powinien połapać o co chodzi? Stary , zanim coś żle zrozumiesz albo zinterpretujesz to może najpierw się nad tym dobrze zastanów!(chodziaż mimo wszystko mam wrażenie , że chodziło ci tylko o to , żeby się do czegoś doczepić , tylko PO CO???) Teraz może mały cytacik : "Nie truj ze metal to tylko muzyka...... bo w takim razie nie wiesz czym naprawde ona jest......" - A czym twoim zaniem ona jest jak nie TYLKO MUZYKA(JESTEM BAAAAAAAAARDZO CIEKAWY!!!) , twoim bogiem? bożkiem? Wcieleniem jakiś wyższych idei , celów? Sposobem życia? Dla mnie jest TYLKO I WYLACZNIE MUZYKA I NICZYM WIECEJ , poniewasz moim PANEM JEST JEZUS CHRYSTUS i NIE MA INNEGO BOGA!!!!!! Muzyka sama w sobie(w tym również i metal) jest tylko muzyką( jeśli będzie trzeba będę to powtarzać tysiące razy !!! ) i nabiera wartości i sensu dopiero wtedy , kdy jest wykorzystywana NA CHWALE PANA BOGA(chociarz wtedy też nadal pozostaje TYLKO MUZYKA) , ponieważ wszystko co zostało stworzone przez Pana(w tym również muzyka) ma świadczyć o Jego potędze i chwale! A uwierz mi , metal nie daci życia , nie uratuje cię w beznadziejnej sytuacji , nie zapewni ci szczęścia(o takim prawdziwym szczściu mówię!). A Jezus chce ci to wszystko dać , tyle że ty musisz tego chcieć. Amen.
   
   Z Bogiem!
   
   

czesc
    witam wszytskich ludzi :) ja slucham metalu od dawna i nie jest to metal tylko satanistyczny albowiem jest takze metal ktory nie niesie za sobo zadnego przeslania religijnego jestem katolikiem i wierze w Boga a takiej muzyki slucham bo mi sie podoba a nie dlatego ze jest to muza satanistyczna czy poganska
    podoba mi sie pomysl aby grac muzeyke ostro oparto na przekazie chrzescijanskim bo wlasciwie nikt nie moze nam powiedziec jak dokladnie okreslic jakimi zasadami kieruje sie muzyka metalu co wiecej nikt nam nie moze narzucic zasad jakimi sie mama kierowac przy tworzeniu muzyki !!!!! no i moze w koncu bede mogl zachwycac sie takze tektatmi
    bravo i pozdrowienia

Popieram Charles''a w 100%!!!
   Tak trzymac!
   
   

A teraz trochę o muzyce:jak wam się podoba kawałek "Strong in the Lord"Boanerges???Jak dla mnie jest niesamowity!!!Wejdźcie sobie na ich stronę-można go bez problemu sciągnąć.Ponad 9 minut niesamowicie dobrej muzy!!!Jakość trochę słaba ale w końcu to nie jest zespół z mega korporacji fonograficznej.Polecam!

Hehehehe-panslavic???Jak bardzo mi was szkoda!!!Może kiedyś otworzycie oczka swoje zalepione jakąś śmiertelną odmianą nienawiści?Życzę wam tego z całego serca!Z Bogiem!!!

"Strong in the lord" faktycznie jest niezły. Szczególnie klawisze w końcówce.

Jezus, tylko Jezus jest Panem !
   
   Black Metal jest stylem muzycznym ktory moze dojsc do mlodych ludzi. Oczywiscie black metal z dobrym przeslaniem. Czyli unblack.
   
   Jezus, tylko Jezus jest Panem !
   
   member od #oaza team !
   
   

Jesli tak Wam sie podoba "Strong In The Lord" to jakos na czasie wrzuce kilka innych utorkow na stronke... A w tej chwili to sie nawet tworzy "Strong In The Lord II" (INSTRUMENTALNY!)... Zobaczymy co z tego wyjdzie...
   
   Pozdrowka dla wszystkich, szczegolnie tych krzyczliwych i tych ktorych znam... ;)

Marek-czy się podoba???Mało powiedziane,że on się podoba!Ostatnio tylko tego słucham.Nie chcę tu za bardzo "przesładzać" ale dawno nie zdarzyło mi się tak długo zachwycać nad jakimś kawałkiem!!!OBY TAK DALEJ!!!

Całe demko jest naprawdę dobre, choć jakością nie zachwyca. Jeśli miałbym dać jakieś rady to: prosiłbym o trochę szybsze tempo i nieco poprawił wokal. Ogólnie jestem pod wrażeniem! Tak trzymać!!!
   
   Pozdrawiam!

... według mnie Boengers grają jak Drottnar i Vaakevandring w jednym - EXTRA ...

Witam po przerwie.
   Prosze o wybaczenie dlugiej nieobecnosci (w koncu milosierdzie to wasza specjalnosc obludnicy). Mision acomplished: [cytuje]
   
   Poszlo dwoch satanistow na lody
    Jeden dostal dwie kulki
    a drugi z automatu
   
    Poganie sprzedajcie swoje ubranka. Na stosie, ktory wam
    przygotowuje, bedzie za goraco. Ploncie poganskie psy!!!
    Swieta Wiara Katolicka zapanuje w Polsce a wtedy osobiscie
    rozprawimy sie ze wszystkimi satanistami, poganami, pedalami,
    wrozkami, cpunami i heretykami drazacymi Kosciol Swiety.
   
   to jest ten wasz mroczny jesus chytrus true pure fucking christian black ??? kurwa, to ja was zaczynam zalowac. chrzescijanski black metal - i co, moze jeszcze zalozycie White Circle i lasy bedziecie palili ???? albo zabijcie papieza, bo jest bardziej popularny od was.
   glupcy jestescie i tyle. Mam jeszcze jedna sugestie - niech ktos zalozy jakas <u>christian pagan metal kapele</u>... ale bedzie ubaw !
   
   PANSLAVIC ANTICHRISTIAN FRONT

24 komentarze, jak na tak młody zespół to bardzo dobrze...
   Co do komentarzy tzw.satanistów to szkoda czasu na polemikę
   z prymitywnym,wulgarnym i mętnym tokiem myślenia tych osób.
   Módlmy się aby Bóg zdrowie im zostawił,skoro rozumu pozbawił.
   Wszystkich pozostałych pozdrawiam.Z Bogiem.

Nemorus-czy zauważyłeś kto napisał to co cytowałeś(oprócz kawału o dwóch satanistach)?Zostało to napisane przez tzw"narodowców"-dlatego gwarantuję Ci,że jeśli masz długie włosy to gdyby ktoś taki spotkał Ciebie w miejscu gdzie nigdy nie powinieneś być to tak najzwyczajniej w świecie dostałbyś po ryju.Koleś,który wypisuje tego typu bzdury jest fanatykiem a fanatyzm nie jest zdrowy!!!Wysil się i poszukaj więcej cytatów.Próbujesz grać na emocjach.Tylko zauważ,że Twoje zdanie większego wrażenia na nikim nie robi.Możesz kląć,wyzywać-na daremno tracisz czas!!!Czy jest Ci to potrzebne????????

to jest bez sensu.muzyka black i death NIGDY nie bedzie chrzescijanska
   Narazacie sie tylko na glupie docinki satanistow.blogoslawcie ich i
   modlcie sie za nich bo tak nakazal PAN.tego wam zabronic nie moga.
   a muzyka black i death sama w sobie zawiera ladunek agresji.wyrzeknijcie
   sie jej!!maranatha

Wdawanie się w polemikę z ludźmi, których siła opiera się na nic nieznaczących wulgaryzmach i niespełnionych pogróżkach mija się z celem. Ludzie ci, jako że nie potrafią już znaleźć jakiegokolwiek światła w swoim życiu, starają się zniszczyć je u innych, aby za wszelką cenę upodobnić istnienie innych do swojej marnej egzystencji. Nie dajcie im za wygraną. Bądźcie silni. Strong in the lord...

Moi drodzy, glupiutcy chczescijanie :))) Mam nadzioej, ze wszyscy umrzecie w okropnych meczarniach...
   Dobra, nie o tym mialem pisac. Chodzi mi o to, ze cos sie wam ostro popierniczylo we lbach. Niech ktos mi powie w jaki... jeszcze raz... W JAKI SPOSOB black- metal moze byc chrzescijanski ???
   Nie moge tego zrozumiec za nic w swiecie. Przeciez ta muzyka powstala jako wyraz nienawisci do boga i kosciola. Black to nie tylko gatunek muzyczny (metal dosc podobny, ale troche lzejszy od deathu), to jest cala ideologia (a jedna z podstaw tej ideologii jest SATANIZM (wzglednie poganstwo)).
   Ale wy tego chyba nigdy nie zrozumiecie. Trudno sie mowi. Co glupie to niewyleczalne...
   BTW: BOANERGES, ta nazwa mi sie cos z genialnym BORKNAGAR kojarzy. Ale to jeszcze nic w porownaniu z Immortal Souls ;) wiec sie nie przejmujcie.
   PS. Czytajac komentarze zobaczylem, ze chrzescijanscy "blackowcy" nie daja sobie w kasze dmuchac i ostro odpowiadaja na argumenty (oraz bluzgi :)) prawdziwych metalowcow. Debile, przeciez to nie po chrzescijansq !!! Przeciez ten wasz caly zydek na patyku powiedzial, ze jak wam pierdolnom w pysk z jednej strony to macie nadstawic druga (pewnie po to, zeby rowno puchlo :P ). Wiec o co qrwa chodzi...
   Pizdrawiam
   

BOG STWORZYL MUZYKE .I diabel NIEMA ZADNEGO PRAWA DO MUZYKI .A JEZELI CHODZI O CALY RYNEK satanistow TO JEST CZYSTE POZERSTWO.WIEM CO PISZE GDYZ JESTEM BYLYM SATANISTA .diabel NIE MA PRZYJACIOL JEMU TYLKO ZALEZY BY ZNISZCZYC CZLOWIEKA .TYLKO JEZUS ZWYCIEZYL diabla I TO JEST PRAWDA./

kurcze, wypowiedzi tutaj to istna kopalnia ROTFL-ów :O)
   a tak w ogóle, to chciałem zauważyć, że czepianie się autorów tej strony o absurd chrześcijańskiego blacku jest bez sensu, bo oni tej muzyki nie stworzyli, powysyłajcie lepiej maile z groźbami do muzyków takich grup

SORY ALE NIE MUSZE NIGDZIE PYTAC diabla .CZY MU SIE TO PODOBA CO ROBIE CZY NIE.jego ZDANIE W TEJ SPRAWIE SIE NIELICZY.SA JEDYNIE WSPOLNE CECHY ZE SIE NIE LUBIMY!!!W METALU WAZNE JEST PRZESLANIE.A JA JUZ NIE MAM ZAMIARU.SPIEWAC O KLAMSTWACH!!!DLA TEGO SPIEWAM O TYM CO NAPRAWDE PRZERZYLEM Z BOGIEM!W TEJ MUZYCE SIE WYCHOWALEM I SPIEWALEM JUZ W WIELU KAPELACH.ALE ZAWSZE BRAKOWLO MI JAKIEJS NADZIEI W TYCH TEKSTACH.WIELU KOLEGOW MOICH JUZ NIE MA BO BRAKOWALO IM NADZIEI I WIARY.A LUBILI TA MUZE.GDYBY NIE JEZUS TO BYLBYM JUZ DAWNO ZMARL OD DEPRESJI.I DLA TEGO ROBIE TO CO ROBIE.

?

BACK OF.......POZDRAWIAM WSZYSTKICH CZARNYCH! ZAL MI STRASZNIE WAS DZIECI GORSZEGO boga (szatana)TAK NAPRAWDe TO ON ROBI W GACIE WSLYSZAC JAK KTOS CHWALI BOGA W TEN SPOSÓB I CZUJE SIĘ ZAGROŻONY I OSACZONY. A JA BĘDĘ TAŃCZYĆ NA JEGO GROBIE...I ŚPIEWAĆ NA CHWAŁĘ MOJEGO BOGA!!!!!

??

Elo, to znuff ja :)
   Tym razem bardziej kulturalnie, hehe, chcialbym wdac sie w dyskusje na temat nie tyle samej muzyki (choc mi ona niezbyt pasuje, niech sobie jest), co poziomu jaki prezentuje.
   Jak juz wczesniej napisalem, cos mi sie nie podoba w nazwach zespolow. Chyba sie zgodzicie, ze nazwa Boanerges moze kojarzyc sie z BORKNAGAR, prawda ??? Czy czlonkowie zespolu nie mogli wymyslic czegos bardziej odkrywczego ???
   Inna wspomniana wczesniej sprawa to zespol Immortal Souls. Kazdy, kto kiedykolwiek slyszal o Black Metalu musial slyszec o IMMORTAL. Rozumie, ze dla chrzescijan ta nazwa ma pewne znaczenie ale czy przypadkiem nie zakrawa to na prowokacje. BTW: Immortal Souls calkiem fajnie graja, jakos mi sie kojarza troche z Children Of Bodom. Przypuszczam, ze moga sie nawet "Dzieciakami" insprowac. I tu kolejny przyklad. Okladka jednej z plyt I.S. jest bardzo podobna do okladki singal CoB (Downfall - dokladnie).
   Czy nie da sie juz stworzyc czegos odkrywczego i samodzielnego ???
   Zapraszam do dyskusji. Mam nadzieje tylko, ze nie zostane zbyty jakas smieszna odpowiedzia w stylu "tak nie jest, bo to Bog jest dobry i jego muzyka jest dobra, a to Szatan podrabia i prowokuje".
   Dziekuje za uwage.

Nie no, stary czepiasz się takich żeczy...nazwa "immortal souls"? (czyli oczywiście "nieśmiertelne dusze") po prostu bardzo pasuje do kapeli chrześcijańskiej, wiesz , my wierzymy , że człowiek posiada duszę , która właśnie jest nieśmiertelna. I jak jest twoim zdaniem? uważasz , że jak mają w nazwie słówko "immortal" , to już "zgapiają" i są nieoryginalni, bo tym określeniem sygnuje się inna kapela? I jaka w tym ma być niby prowokacja??!! Jeśli chodzi o słowo(bardziej określenie,nazwę) "boanerges" to jest ona zaczerpnięta z Pisma Świętego i w tym przypadku jakieś podobieństwa(??????) do borknagar to czysty przypadek...a jeśli chodzi o te okładki...wiesz, jak się dobrze postarasz , to takich podobieńst możesz znalezdz setki(jeśli nie więcej) i poza sceną chrześcijańską...wez pod uwagę, że podobieństwa te również mogą być zwyczajnym zbiegiem okoliczności i nie muszą zaraz oznaczać, że ktoś usilnie próbował zrobić plagiat czy coś w tym stylu... "czy nie da się już stworzyć czegoś odkrywczego i samodzielnego?" - hmmm, no cóż...to pytanie krąży po całym metalowym światku już od bardzo bardzo dawna.....

Oki, niech tak tez bedzie. Jest jeszcze jedna sprawa, ktora mnie poruszyla (rozbawila :)). A mianowicie historia zespolu Boanerges zamieszczona na stronie. Jest w niej napisane cos w rodzaju: demo (czy plyta) zostalo dobrze przyjete i zebralo pochwaly nawet od satanistow. Musze sie przyznac, ze nie rozumie. Czy dla zespolow unblackowych wazne jest co mowia satanisci (satanista- autorytet w dziedzinie metalu :P) ??? Hehe

JEZELI CHODZI O SATANISTOW KTOZY TO WYSLUCHALI.TO ZNACZY NAWRACAJA SIE IMAJA JUZ DOSYC SCIEMNIANIA.BO PRZESLANIE W BOANERGES JEST JAK NAJBARDZIEJ EWANGELIZACYJNE.MALO TEGO CI LUDZIE NAWET KUPOJA KASETY I PLYTY .WIEDZA ZE TO CHRZESCIJANSKA GROPA !BO TAK NAPRAWDE DIABEL NIE STWORZYL MUZYKI.JEDYNIE BOG STWORCA.JEZUS PRZYSZEDL BY ZNIWECZYC DZIELA DIABLA.

Ellou,
   mam do was takie male pytanko. Jaki jest wasz stosunek do kapel grajacych death metal (ten nie niosacy jako takiego przeslania satanistycznego, chociaz czasem... ). Mam tu na mysli kapele takie jak: (nieodzalowany) DEATH, Children of Bodom, In Flames (wiem, "Episode" 666, ale jednak) Albo heavy/power metal, np. Iron Maiden, Sinergy, Gamma Ray, Stratovarius ???

Jeszcze jedno. Charles, moze masz racje i sie czepiam, ale wspomniany wczesniej zespol Immortal Souls nagral, zdaje sie, album pt. Under the Northern Sky. Moze faktycznie podobienstwo okladki I.S. do CoB jest przypadkowe. Ale na pewno nie jest przypadkowa dziwna zbieznosc nazw Immorta Souls - Immortal, oraz tytulow plyt: Under the Northern Sky (I.S.) - Blaze on the Northern Sky (Immortal). Jak dla mnie 100% prowokacja i rzecz smieszna i dziwna. Szkoda, ze fajnie grajacy zespol (sluchalem) posuwa sie do takich rzeczy. Jak dla mnie ci kolesie sa straceni... :(
   

straceni??? he he, kurcze...i to tylko dlatego, że wystąpiła zbierzność nazw w tytule płyt i nazw obu kapel(immortal i immortal souls, of course)...nie no stary, ty to sobie lubisz poprzesadzać...

Pewnie, ze lubie :))) A inna sprawa, ze nie lubie jak ktos robi takie akcje.Trudno, tak mam. A ta zbieznosc na pewno nie jest kwestia czystego przypadku.
   A jak tam z moim pytaniem ??? (3 komentarze wyzej)

Midian, walnałęś niezłą głupotę, "A blaze in the northren sky" to płyta Darkthrone, a nie Immortal
   co do "ściągania" pomysłów przez zespoły unblackowe z blackowych to oczywiście masz rację, tyle że akurat tkwi to w samej muzyce, a nie w okładkach czy nazwach (choć tam też), o czym zresztą już pisałem na tej stronie

Dobra, fakt. Popieprzylo mi sie... bo musialewm sie czegos na sile doczepic. Przemilczmy :)
   A to pewnie was zdziwi, ale uwazam, ze 'sciaganie muzyki' to raczej malo trafne okreslenie. Mysle, ze w black metalu ciezko cokolwiek sciagnac, bo wiekszosc zespolow brzmi bardzo podobnie i raczej ciezko o cos nowego w tej kategorii (co oczywiscie nie oznacza, ze zrobienie czegos innego jest niemozliwe, vide Samael lub nowy MayheM).
   W zasadzie to po glebszych przemysleniach doszedlem do wniosku, ze ta muza moze byc dobra, bo o muzyce nie swiadcza teksty, tylko warsztat muzykow. Chociaz ciagle nie pasuje mi zbytnio okreslenie chrzescijanski black (samo slowo 'black' kojarzy mi sie ze zlem, ktore z zalozenia jest czescia skladowa tej muzyki), ale co tam...
   A dowiem sie moze jakie sa wasze zapatrywania na zespoly grajace muzyke, nazwijmy to, bedaca po srodku. Czyli zespoly death, heavy i power metalowe, ktorych muzyka nie niesie zadnego glebszego przeslania ???
   

fakt, że w blacku nowych rzeczy jest mało, ale istnieje różnica między wzorowaniem się na kimś i tworzeniem muzyki podobnej a ściąganiem całych motywów z istniejących już utworów i tworzeniem kopii
   
   co do przesłania, to tak na dobrą sprawę black też nie ma żadnego głębszego przesłania, bo zespołów blackowych traktujących śmiertelnie poważnie swoje teksty jest może z 5%

spok. sam slucham glownie w wiekszosci "nie chrzescijanskich" kapel bo po prostu sa dobre a i przkaz mi w wielu przypadkach pasuje..zreszta kazdy z nas moze odebrac go inaczej...a kapel heavy/power metalowych to slucham w wiekszosci..zreszta z pozoru zlo moze byc inspirujace i dawac wiele do myslenia (np. Alice Coper ) a zreszta w wiekszosci tych kapel walczy sie ze zlem he he:))))) cozz deathu nie slucham bo mnie smieszy zdecydowanie wole art, prog rocka.. Yngwie J. Malmsteen'S , Satriani i Petrucci to sa prawdziwi wymiatacze!! :)))

Zło inspirujące??? nie dla mnie...

hmm kazdy z nas jest grzeszny i kazdy probuje z tym walczyc tak wiec i o tej walce mozge pisac, moge pisac jak to nisko juz bylem by pokazac, dac przyklad..moge opisac zlo powiedzmy na ulicach:))) jest wiele inspiracji zlem bo ono otacza nas ze wszechstron i jest wciaz obecne czy to jest zle? bo jesli tak to niepowinnlo rozmawiac sie o eutanazji, holokauscie, wypadku na WTC, I i II wojnie swiatowej itp. bo jest to zle.., bezwatpienia! a przeciez dla wielu te wydarzenia byly ogromna inspiracja ! i czy byly zle?
   
   PAX!
   

Charles, mi sie wydaj, ze zlo moze byc nawet bardziej inspirujace niz dobro. Oczywiscie chodzi mi tu tylko i wylacznie o muzyke. Muzyka traktujaca o czynieniu tylko i wylacznie dobra bylaby mdla i cukierkowa. Natomiast jesli chodzi o zlo. Kazdy w miare normalny czlowiek ogladajac jakikolwiek program informacyjny, w ktorym widzi zlo i krzywde drugiego czlowieka, przynajmnie w swojej swiadomosci sie z tym nie zgadza. Zaczyna wspolczuc i chcialby moc choc troche pomoc. I na tym polega inspiracja zlem w mojej ocenie (jesli chodzi o kapele grajace muzyke poswiecona Bogu). Muzyka moze stac sie forma forma sprzeciwu wobec zla, a nawet forma pomocy. A zla jest tyle roznych odmian, ze monotematycznosc raczej nie grozi.
   Dlatego zlo moze (i jest) byc inspirujace. Wcale nie trzeba go nikomu czynic. Ale nie da sie przed nim uciec, dlatego tez trzeba sie ogodzic z jego istnieniem i... wykorzystac je.

mądzrze koledzy prawią

Taaa... tak sobie koledzy MIDIAN i CHARLES dyskutują, i do całkiem fajnych wniosków dochodzą!!! Midian, z tym złem to masz rację, ale zależy, jak dana kapela do niego podchodzi... I tu Ci też odpowiem na Twoje pytanie dotyczące "neutralnych" kapel:
   Jeśli zespół (nieważne, chrześcijański czy nie) śpiewa o złu i wiadomo z tekstów, że on to potępia, to jest to dla mnie ok i super sprawa. Ale jesli ktos w tekstach rozpisuje się z luboscia o wyrywaniu flaków, podcinaniu żył i zjadaniu wątroby (trochę tu może przesadzam, ale chyba, niestety, nie za bardzo), a potem tłumaczy się (albo i nie), że on to tak dla żartu, to sorry, ale te 11/13- letnie dzieciaki w koszulkach z pentagramami (widziałem ostatnio paru takich) tego nie wiedzą... I myślą, że tak trz, bo to cool!!!
   
   Ja słucham dość dużo niechrześcijańskich kapel (nawet więcej niz chrześcijańskich, bo do tych jest ciężki dostęp), ale tylko takich, które nie namawiaja do zła (do tego zaliczam też - przy całym swoim szacunku dla ludzi, którzy sie tym zajmują - okultyzm i satanizm)i nie obrażają Boga. Jeśli ktoś RACJONALNIE krytykuje Kościół, to też moge to przyjąć - w końcu Kościół tworzą RÓWNIEŻ ludzie, a oni są niedoskonali (i trzeba się za nich modlić). Ale jak mi ktoś wyjeżdża z
   "Jezus to *#!!**" to sorry, ale ja dziekuję! Bo to jest po prostu agresywny atak, na to, co dla mnie święte! Ja wiem, że może ktoś sobie w ten sposób chce "ulżyć", ale ja nie chcę tego słuchać.
   
   Reasumując - JA akurat słucham IN FLAMES (z wyjątkiem "Episode...", nie pamietam, o czym był tekst, ale po prostu go sobie na wszelki wypadek nie przegrałem). Nie wnikałem ZBYTNIO w ich teksty (głównie dla tego, że mam tylko 1 oryginał), ale w wiekszości są one dla mnie wyrazem frustracji i rozpaczy, jakie odczuwa ich autor, mówią o jego wewnętrznych stanach, emocjach, nie namawaiją do niczego złego, więc są ok. Ale dokłednie to będę musiał to kiedys sprawdzić... Gamma Ray mam płytke "Somewhere Out in Space" i jest super. Iron Maiden... hmm, sorry, może i ich teksty byly tylko pozerstwem, ale mnie skutecznie odstraszają... Nie słyszałem nowszych albumów. Brutalnego Death nie lubię... To chyba tyle...
   
   SHALOM!!!
   
   jan trębacz

acha, to znów ja(siek), bo mi sie przypomniało.
   STRATOVARIUS nie mam nic, ale jak dla mnie to spox, fajna muzyka i pozytywny przekaz, natomiast w SINERGY cos mi mocno śmierdziało w tekstach... Chociażby tytul ostatniej płyty - "Samobójstwo u mego boku"
   (Suicide by my Side) brrrr!!! Za to Blind Guardian rządzi!

Saviour, to, że zło jest obecne na tym świecie na pewno nie jest przejawem pozytywnym(chyba, że masz inne zdanie??) I rozmawianie o nim to nie jest to samo , co inspirowanie sie nim(złem, oczywiście)... Jeśli chodzi o te nieszczęsne słówko "inspiracja"...tak, jakieś złe wydarzenie(jak choćby holocaust) może być inspirujące...np do napsania książki, ale zależy też, w jakim tonie jest ona utrzymana, bo może np pochwalać te wydarzenie, a to już nie jest dobre. Weż pod uwagę, że seryjni mordercy, czy przestępcy też inspirują się nie raz złem... Wnosek zatem prosty: jakieś konkretne wydarzenie(w tym przypadku złe) może inspirować do pewnych przemyśleń i wyciągania wniosków, natomiast zło samo w sobie inspirować może tylko do czynienia zła...wezmy jako przykład teksty zespołów pochwalające zło i teksty kapel, które zło piętnują - pierwsze z nich są tekstami, do napisania których inspiracją było zło, natomiast drugie, choć mówią o żle, tak naprawdę są zainspirowane dobrem, ponieważ to zło piętnują - proste, nie?
   A do Midiam: to jest właśnie to...ludzie oglądają te wszystkie programy informacyjne (gdzie ludzkie cierpienie, tragedia to po prostu dobry temat, dzięki któremu potencjalnie zwiększają swoją oglądalność, ale nie o tym chciałem), naładowują się tym całym "gównem" ze świata i dołują się czymś, co stało się kilkadziesiąt, może kilkatysięcy km dalej, czemu w ogóle w dodatku zaradzić nie mogą(co jeszcze bardziej dołuje)...czy to ma sens? ludzie, zrozumcie, ze patrzenie na zło nie jest ani budujące, ani nie daje nadzieji(wręcz przeciwnie, zabiera ją), nie raz wzbudza agresję...Midiam , POGODZIĆ SIĘ Z JEGO ISTNIENIEM??? WYKORZYSTAĆ JE???? a niby do czego??? nie wiem jak ty, ja jestem chrześcijaninem i nie zamierzam się ze złem godzić, tylko z nim walczyć...
   
   Z Bogiem

No coz, ja akurat tam zbytnim chrzescijaninem nie jestem ale jakos specjalnie zla nie popieram. Powiem wiecej, czasem mnie skreca jak widze co sie dzieje do okola mnie. Zauwazyles pewien blad w moim wpisie. Co innego napisalem niz myslalem. Nie chodzilo mi o to, ze ze zlem nalezy sie pogodzic i pozostawic je tak jak jest. Ze zlem trzeba walczyc (na tyle ile kazdy z nas jest w stanie) ale niestety zla jest tak duzo, ze zeby jakos normalnie zyc, trzeba przyjac jego istnienie do wiadomosci i pogodzic sie z tym, ze z CALYM zlem sie nieda wygrac.
   Co do reszty, to ja raczej pozostane przy swoim zdaniu, ktore swoja droga, jesli sie im dobrze przyjzec, nie jest wcale bardzo odmienne od twojego.
   Aha, a to ze programy informacyjne pokazuja zlo otaczajacego nas swiata, to raczej normalne. W ten sposob daja pelniejszy obraz. Ja bym nie chcial ogladac programu, w ktorym pokazani sa tylko i wylacznie politycy sobie dlonie, usmiechajacy sie do siebie, mowiacy o pokoju i o tym, ze jutro bedzie lepiej.
   
   Do nastepnego wpisu :)

Midiam, pełniejszy obraz?? czego??

jak to czego? świata

Ahem, Kocie nie zrozum mnie żle, ale nie ciebie się pytałem...(to była w końcu wypowiedz Midiama, prawda?)

A tak w ogóle, to nie ma to, jak zaśmiecać swój umysł zbędnymi informacjami...eh, weżcie tylko ludzie pod uwagę, że telewizja nie zawsze pokazuje wydarzenia i żeczy takimi, jakimi naprawdę są...
   
   

Carles, ja sie zgadzam z wypowiedzia Garfielda. O to wlasnie mi chodzilo.

wiem, że nie mnie się pytałeś, ale uznałem to za tak oczywiste, że pozwoliłem sobie odpowiedzieć za niego ;O)
   

charles: zgadzam sie co do tego zasmiecania umyslu zbednymi informacjami..sam Tv ogladalem ostatnio jakis rok temu ze wzgledu na same showy, seriale i bark dobrych filmow...niedawno znow sobie wlaczylem i widze jeszcze wiecej tych smieci..
   
   co do tego zla..to tak sie sklada ze ono mnie bardzo inspiruje, bardziej niz dobro..dociera do mnie i mnie hmm wzrusza..ja w ogole lubie takie pytania retoryczne...irytowanie i spogladanie na druga strone lustra..to lepiej dochodzi do czlowieka..pobudza do myslenia..wstrzasa..niemoge caly czas myslec , ze jestem dobry i niczego mi nie brak..swiat szykuje III wojne a ja wciaz mysle ze jest dobrze..nie! dobrze jest pokazac co zlego sie robi bo ludzie teraz lubia wymyslac cukierkowate okreslenia gdzie slowo "zabijasz" nie wystepuje i nie dociera...
   
   oczywiscie zlo morze byc wykozystane w rozne strony..oki, zgadzam sie..ale czy dobro, nie?
   
   nawet w bibli nie bylo tak cukierkowato..wszedzie jest zlo i warto je pokazac, ujawnic! Jezus nie kryl, ze jest dobrze i tylko sie nie modlil..dzialal i pouczal..pokazywal zlo zadajac bolesne ale prawdziwe pytania...
   
   jesli ktos pisze o wojnie to w wiekszosci przypadkow porusza to odbiorce..wzrusza..i to jest dobre! a przeciez autor inspirowal sie zlem...
   
   SAVIOUR MACHINE - kapela chrzescijanska...album albo raczej dzielo "LEGEND" nie wiem czy sluchales..jest tu opisana apokalipsa a w niej pokazane wiele zlych rzeczy..wstrzasajace, ale jak porusza jak zmienia..pragnie sie jedynie poprawic..widzi sie to zlo i pragnie sie jedynie od tego uwolnic..
   
   
   sam nie wiele slucham chrzescijanskich kapel..poniewaz mam ich malo w domu.. lubie te plyty..ale moge przeciez wysluchac innych zespolow...nie chce ciagle sluchac ze jest dobrze!
   
   czasem jak sie wyspiewa o tych slabych momentach, robi sie nagle dobrze..jakby swoisty egzorcyzm czy oczyszczenie bo przeciez KAZDY Z NAS JEST GRZESZNY i musimy z tym walczyc, ale od tego NIE UCIEKNIEMY.
   
   w tej chwili na swiecie jest bardzo zle..ale ludzie tego nie dostrzegaja..mieszaja dobro ze zlem..nierozrozniaja i jest to obojetne..dlatego przez pokazanie tego zlo mozna nimy wstrzasnac..nikt chyba nie lubi gdy mowi sie o nim ze zabija..(siebie, innych) to sklania do myslenia.."po owocach ich poznacie"
   wojna w wietnamie..teraz to jest takie oczywiste, ale w tedy trzeba bylo pokazac ludzia ze jest to zle, pokazac jak ci ludzie cierpieli..pokazac zlo..wiem ze boli ale to prawda..tylko prawda
   
   hmm w ogole nie chce mi sie wierzyc ze sluchasz tylko chrzes. kapel:)
   
   ehh troche chaotycznie wyszedl ten wpis ale mam burze mozgu i ciezko bylo mi to wszystko pozbierac do kupy..:)
   
   pozdr.
   szacunek, pokoj i milosc!
   
   
   

saviour, widzę, że niewiele zrozumiałeś z mojej wcześniejszej wypowiedzi...odsyłam cię tam raz jeszcze(chodzi przede wszystkim o to, zebyś zrozumiał w końcu zaczął rozróżniać inspirowanie się złem od inspiriowania się danym złym wydarzeniem) I w ogóle to mam wrażenie, że jesteś wyznawcą twierdzenia, że bez zła nie może istnieć dobro(co jest zresztą kompletną bzdurą!!!) mylę się, czy nie? (takie pojmowanie sprawy oczywiście całkowicie wyklucza chrześcijańską postawę, więc szkoda czasu na oszukiwanie się , chrześcijaństwo to nie New Age, gdzie jak do śmietnika można wcisnąć i pomieszać wszystkie ideologie)
   I nie chodzi mi o to, żeby zakrywać twarz przed prawdą o ty świecie, czyli min przed istniejącym tutaj złem, tylko się nim nie karmić codziennie, patrzac w ten cholerny telewizor, gdzie najczęsciej widzimy zdarzenia, które z naszym życiem, miejscem, środowiskiem gdzie żyjemy nic nie mają wspólnego(ten temat też juz wcześniej rozwinąłem) ludzie, czy nie mało mamy problemów wokół siebie żeby zajmować się żeczami dziejącymi się na drugiej półkuli, na które w ogóle nie mamy wpływu???!!! JAKI TO MA SENS?????? Nikt nie jest w stanie dzwiagać na plecach całego świata(i też od nikogo Bóg tego nie oczekuje, jeśli kogoś to obchodzi) Nie chodzi o to, żeby uciekać od problemów, z którymi w naturalny sposób stykamy się na codzień i którym przychodzi nam w życiu stawić czoło ale o to, żeby nie zajmować się(zaśmiecać swojego umysłu) żeczami, na które i tak nic nie poradzimy!!!
   I nie jest prawdą, że słucham tylko muzy chrześcijańskiej(nigdzie też czegoś podobnego nie powiedziałem) To tyle, mam nadzieję saviour, że w końcu zajarzysz o czym mówię...a może ty po prostu uważasz, że zło jest potrzebne człowiekowi do życia???
   
   
   z Panem Bogiem
   

charles: "bez zla nie moze istniec dobro"...hmm zlo jest obecne wszedzie i w kazdej chwili...dlatego gdzie i dobro tam tez i zlo..jest wszechobecne...czy bez zla moze istniec dobro? moze..istnieje przeciez caly czas...nie bardzo wiem gdzie popelniam blad..
   
   tez jesli chodzi o te rozroznianie inspirowaniem sie zlem a samym wydarzeniem..to zlo i to zlo...jaka roznica?
   
   nie pojmuje ispiracji zlem jako wzorem do nasladowania..jesli o takie inspiracje ci chodzi..
   
   hmm np. inspiruje sie jakims mordem powiewdzmy bezbronnych malych dzieci..i zauwarzam to zlo i zaczynam mowic o tym, spiewac...moge to zrobic na roznorakie sposoby..jeszcze raz opisac fakt lub wysunac wlasne przemyslenia...a czy bede one potepiac czy chwalic ten fakt to juz moja sprawa..chodzi juz tylko o sama inspiracje..ktora niekoniecznie musi przynosic zly owoc..sam zreszta tak napisales...wiec juz chyba nie ma o czym dyskutowac:))) kazdy zdrowo myslacy czlowiek po opisie takiego wydarzenia napewno nie pochwali tej zbrodni..
   
   dobra moze za bardzo extremalny przyklad..a wezmy chociazby ludzi w kolejce, ktorzy na siebie krzycza i przpychaja..to tez zlo..bedziemy czynnie stali i niezauwazali zla..czy cos zrobimy?
   
   
   hmm czy zlo jest mi potrzebne do zycia? ciagle z nim walcze..codziennie w kazdej chwili..i jest to nieodlaczna czesc zycia..nie da sie przed tym uciec...
   
   ispirujac sie zlem mozemy te zlo ujawnic..bo czesto skrywa sie za naszym pieknym szklanym ekranem...."pieknoreki" - pamietasz ten utwor Armii? wyjasnia wszystko co chcialem tu napisac. pozdrawiam Cie ! PAX!!
   
   

Wiecie co, chyba komentarze zrobily sie zbyt dlugie a przez to malo atrakcyjene ;) Proponuje wiec zmiane tematu, np. na "Osama Bin Laden, romantyk czy pozytywista, odpowiedz uzasadnij".
   Pa

Hej, co sie stalo ??? Byl taki fajny watek i padl... Wiem, ze ostatnia propozycja tematu do dyskusji nie byla zbyt ciekawa ale niech ktos znow powie cos madrego albo kontrowersyjnego to powymieniamy (qlturalnie) swoje zdania i poglady.

saviour, zaprzeczasz samemu sobie - najpierw stwierdziłeś, że "gdzie dobro tam też jest i zło"(co jest kompletną bzdurą tak w ogóle), a potem odpowiadasz na pytanie "czy dobro może istnieć bez zła", że "może, istnieje przecież cały czas..."...hmm... I nieprawdą jest, że zło jest obecne wszędzie i w każdej chwili(???)....nie wiem, na czym opierasz to twierdzenie, ale jest jak najbardziej błędne(jeszcze tak żle na szczęście nie jest...)
   
   z Bogiem

tu się ukryłeś inkwizytorze charles!!!!!!!!!!!!!!!!!
   
   jesteście tacy fajni: "ciągle walczę ze złem"...... uwielbiam tego typu deklaracje. nie napiszę nic kontrowersyjnego: wszystko w tym stylu wyłożyłem już na forum "christian black- dlaczego" i charles aż tutaj zwiał przede mną tak nim zatrzęsło. ale ja cię znalazłem!!!!!!
   nie mam chęci na kulturalną dyskusję, bo takie pojeby jak wy zrobiły z metalowego podziemia chlew i kloakę.
   
   NIE MA WROGA PRÓCZ BOGA.
   
   wasze upośledzenie umysłowe by mi nie przeszkadzało gdybyście nie pchali się z nim na metalowe podwórko.
   
   Ibn Ladin jest romantykiem, bo czucie i wiara silniej do niego mówi niż szkiełko i oko. poza tym dramat pt "11.09. WTC holocaust" uznałbym za komedię romantyczną a'la Fredro.
   zabijanie dzieci też jest w porzu, zwłaszcza chrześcijańskich- np arka noego- z tych bękartów nic i tak już nie będzie.
   
   no to tyle- wasz bóg jest martwy- my go zabiliśmy.

charles: chodzilo mi o to, ze przez caly czas zlo i dobro sa obecne..dlaczego nie mialoby byc zla w momencie pisania tego komentarza? dlaczego mialo by zniknac w tym momencie...nawet w kosciele jest obecne tak samo jak dobro...Szatan i Bog sa wciaz obecni i wciaz musimy dokonywac wyborow..
   
   
   BlutDrachenfels - taki jestes odwazny?
   
   zastanow sie jakbys byl obecny w chwili tej katastrofy..nadal bys mowil ze to nic wielkiego?
   
   "Odwaga, gdy jesteś poza zasięgiem
   
   Roger Waters
   
   
   Masz to we krwi
   By wysączać drinka
   Jesteś duszą towarzystwa
   Wkładasz odpowiednie maski
   Chociaż już stary, nadal lubisz
   odgłosy Śmiechu w damskiej szatni
   Nie możesz powstrzymać czasu
   Na strzelnicy wciąż jednak czujesz się jak w domu
   
   Otwierasz walizkę
   W tle stare kopalnie
   Wyjmujesz magnum
   I ogłuszasz kanion
   Wygodna maszyna,
   Wspaniały przyjaciel w końcu zastąpiony
   Karabinem Uzi
   Czy odrzut, gdy pociągasz za spust
   Kojarzy ci się z seksem?
   Staruszku, kogo do cholery zamierzasz jeszcze zabić?
   Staruszku, kogo masz zamiar zabić?
   
   Spojrzałem za Jordan i co zobaczyłem?
   Żołnierza piechoty morskiej leżącego w gruzach
   Pływałem w waszych basenach
   Leżałem pod palmami
   Spojrzałem w oczy Indianinowi
   Leżącemu na stopniach Federal Building
   A przez celownik na wzgórzu
   Dojrzałem chłopców z linii frontu
   Łykali tabletki, żygając na widok tego
   Co zastali tu, na tej pustynnej scenie
   Jakże jesteś odważny poza zasięgiem wydarzeń
   Tak to drażliwe pytanie:
   Staruszku, kogo, do cholery, zamierzasz jeszcze zabić
   Staruszku, kogo masz zamiar zabić
   
   Barman! Można na momencik?
   Jeszcze dwie wódki
   I dwa piwa
   A.. i zrób pan trochę głośniej
   Właśnie pokazują wojnę
   Uwielbiam zdalnie sterowane bomby
   Są doskonałe
   W naprawianiu zła
   Trafiasz w cel
   I wygrywasz grę
   oddalony o 3,000 mil
   o 3,000 mil
   Gramy w tę grę odważnie
   Poza zasięgiem wydarzeń
   Odważnie strzelamy i ranimy
   Poza zasięgiem wydarzeń
   Zrzucamy bomby na pociągi
   Poza zasięgiem wydarzeń
   Zagarniamy obce ziemie
   Poza zasięgiem wydarzeń
   Stać nas na odwagę, gdy gramy w tę grę
   Gdyż przez cały czas
   Jesteśmy poza zasięgiem "
   
   
   
   tego pana znasz chyba>? tez uwazasz go za idiote?
   
   jesli Bog nie istnieje..to po co to wszystko...kto by sie meczyl w wymyslanie tych porabanych historyjek...a juz szczegolnie kto by sie tak poswiecal i umarl na krzyzu? (fakt) co..jakis swir? ooo tych swirow bylo jeszcze 12! i wszysty nagale w jednym momencie sie skrzykneli i napisali biblie...ciekawi ludzie...i w ogole z kad ten swiat sie wziol ? odpowiedz mi! z wielkiego wybuchu? ktory stworzyl nasz uklad sloneczny? tak? a dlaczego nie bylo drugiego takie wybuchu..w koncu tyle juz milionow lat nasz wszechswiat istnieje...a dlaczego tylko na ziemi sa dogodne warunki dla zycia czlowieka? dlaczego tylko ta jedna planeta? i dlaczego sie rodzimy..? dlaczego cos czujemy?? nie mow mi ze nie msz uczuc! to tez chemia? i dlaczego tak najezdasz na nasza wiare? przeszkadza ci w czyms? odpusc sobie..nikt cie nie ogranicza...nie ma zadnego wroga..ale jesli bedziesz to sobie wmawial to prosze bardzo....mozesz wszystko...ktos ci zabrania? jedynie czlowiek....
   
   God Bless You!
   
   

BlutDrachenfels, wiesz nie wiem dlaczego uwazasz, ze jestem Twoim wrogiem..nie wiem po co te przeklenstwa (hail!;) i w sumie dlaczego sie tak wkurzyles? cos Cie musialo poruszyc..tak, moja krotka wypowiedz?
   
   wytlumacz mi kim byl Jezus i jego uczniowie..w koncu to fakt a Ty przeiez tym sie w zyciu kierujesz..dlaczego akurat w tym jednym czasie sie wszysty skrzkneli i napisali biblie? pod wplywem tego jednego stuknietego goscia? ktory byl na tyle anormalny by sie powiesic na krzyzu z nas? dla mnie jest co najmniejm dziwne..a Ty bedziesz czekal az nauka wszystko wyjsni? powodzenia!
   
   wiesz ja uwazam sie za czlowieka(nigdzie nie napisalem ze czuje sie wyzszy od ciebie), istote wyzsza od zwierzat ... z drugiej strony czy tez nie dziwne jest to ze miedzy zwierzetami a czlowiekiem jest taka ogromna przepasc???? tak to sie przypadkiem ewulowalo? poczekasz na nauke? czekaj, powodzenia!
   
   ciemna strona jest latwiejsza to nawet naukowcy wiedza..a bol i cierpienie jest wszedzie! z tym ze wszystko zrozumiesz dopiero na samym koncu "po owocacj ich poznacie" ... no chyba ze predzej nauka ci to wytlumaczy...
   
   
   dlaczego tak potepiasz ludzi wierzacych? tak Ci zycie zatruwaja? jeszcze raz powtarzam patrz na wiare nie na ludzi! bo ludzie rozni sa...w momencie gdybym napisal ze szatan jest moim panem to pewnie bys sie ze mna we wszystkim zgadzal i nie mialbys do mnie zalu ze slucham black metalu...nawet jesli nie interesowalyby mnie teksty...
   
   
   
   muzyka
   
   black metal..sluzy jedynie do zaszufaldkowania stylu...dlaczego wciaz tak bardzo ograniczasz muzyke?
   
   "wymyśl se etniczny-agro-metal i wysławiaj tam bozię i zabroń innym wysławiać szatana tą muzyką, a jeśli się nie posłuchają- zabij ich" chyba czegos niezrozumiales..ja nie ograniczylbym tej muzyki i pozwolilbym jej sie rozwijac, nie ograniczylbym jej niczym..zas Ty piszac o black metalu powolujac sie na ich tworcow uwazasz ze nikt inny nie moze go sluchac..grac..tworzyc za wyjatkiem takich ludzi jak ty!
   
   a czy fascynacja potega Boga..fascynacja sil natury, dzialan ducha, blogoslawienstwa, slow Jezusa i jego czynow (krew i cialo!) nie jest potezniejsza od sil sztana? nie jest bardziej inspirujaca? w sumie o to samo chodzi..chodzi o mocne wrazenia i klimat...a mrok moze posluzyc za inspiracje...smierc tez w koncu to normalna rzecz...nie jest zla...nie widze tu swietokractwa...to dla nie wierzacych smierc moze byc przerazajaca bo dla nich to koniec....
   
   
   zapene tez nie wierzysz w objawienia..dary ducha (normalka jest z dnia na dzien nauczyc sie nikomu nieznanego jezyka..), opetania (takze norma jest facet ktory ma taka padaczke ze 9 chlopo nie moze go utrzymac..) nie wierzysz bo nigdy ich niedoswiadczyles...coz..szkoda..bede pamietal o Tobie w modlitwie...
   
   
   szkoda...naprawde szkoda, ze jednak nie czujesz tej muzyki...muzyki w ogole poniewaz w przeciwnym wypadku nie wkurzalbys sie na teksty w muzyce ktora graja chrzescijanie..to tylko teksty...jesli do Ciebie nie trafiaja to nie sluchaj...hmm jakby ktos nie wymyslil tego sformulowania unblack...to pewnie te kapele niczym by sie nie roznily z "Twoimi" i mozliwe ze bys ich sluchal...a to zabawne prawda?:D
   
   no to tyle..trudno mi bylo wylonic twoje opinie z tych wszystkich przeklenstw..ale jednak postanowilem Ci odpowiedziec...bo cos jednak konkretnego napisales...
   
   God Bless You!!!
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   
   

saviour, naprawdę trudno mi się powstrzymać od jebania na twoje idiotyczne zagrywki.
   za kogo ty mnie masz? dlaczego z takim uporem maniaka zadajesz mi dziwne pytania, co cię tak obchodzi moja opinia na różne tematy??? jak przeczytałem "wytłumacz mi kim jezus był" to po prostu kurwa ryknąłem śmiechem...
   z tego co ja wiem, z tego na co wskazują strzępy dowodów, przesłanki oraz poszlaki istotne dla rozumnego człowieka, jezus był "zwykłym" guru, sekciarzem, obdarzonym szczególnym typem intuicji człowiekiem, jakich jednak było przed nim i po nim tysiące. możliwe, że był trochę pojebany i cierpiał na jakieś urojenia, ale potrafił zrobić na ludziach wrażenie. z tą postacią i jej nauką związany jest też splot szczególnych okoliczności, ukryć się nie da, ale nie jest on jedyną tego typu postacią w historii. niestety stwierdzam że jesteś mocno ciemny, bo któryś już raz próbujesz mi wmówić, że apostołowie "skrzyknęli się i napisali biblię". wiedz więc pojebie, że biblia miała chuj wie ilu autorów, którzy pisali ją przez jakieś setki lat, większość z nich żyła przed chrystusem. nie jest to też jakieś spójne dzieło, nikt nie miał planu napisania biblii, różni żydzi pisali różne teksty tzw mądroścoiwe, które następnie zostały zebrane w całość. nowy testament to nie jest całość biblii, jak to starają się dziś wmówić wiernym proboszcze-pindole i w przypadku podludzi takich jak saviour z dobrym skutkiem. nawet z ewangelii większość nie została napisana przez apostołów tylko przez ludzi którzy jezusa na oczy nie widzieli, a sam jezus nie napisał w biblii ANI JEDNEGO PIERDOLONEGO SŁOWA.
   nowy testament jest więc typowym dziełem sekciarskim, jakich dziś pełno na wyprzedaży w hipermarkecie. muszę cię kolejny raz rozczarować: jezus nie powiesił się na krzyżu, tylko został na nim powieszony, i nie za nas, tylko za swoje wywrotowe wystąpienia.
   największy paradoks chrześcijaństwa: religia niewolników wpaja im, że są koroną stworzenia. wierz mi saviour, że przepaść między tobą, a małpą jest dużo mniejsza niż ci się wydaje, wszystko jest tylko kwestią skali. słowo ewolucja też udowadnia jak głęboko jesteś zindoktrynowany: ta biedny stary szympans darwin mylił się- nigdy nie było żadnej ewolucji, jedynie historia przypadków.
   podkreślam raz jeszcze: wiara jako system urojeń indukowany z pokolenia na pokolenie chuj mnie obchodzi. o wierze nie mam ochoty z nikim rozmawiać. obchodzą mnie tylko ludzie i ich postępowanie- zwłaszcza gdy zatruwają (tak, tak ZATRUWAJĄ) swoim bełkotem muzykę, której celem było wyzwolenie się z tej chrześcijańskiej kloaki. wasze zatruwanie ma też inne formy, bardzo rozbudowane i skuteczne, czego twoje wypowiedzi saviour są właśnie dowodem.
   TERAZ KURWO: JEŻELI ROZWOJEM MUZYKI NAZYWASZ MAŁPIE KOPIOWANIE CUDZYCH POMYSŁÓW TO SPIERDALAJ DO KOMORY NA INHALACJĘ ZYKLONEM-B.
   black metal powstał po to aby krzyczeć, że bóg jest słabszy od szatana. zawiera się to w każdym jego szczególe: black- czerń jak czarna magia, czarna śmierć, jako symbol grzechu (bo biel jest symbolem niewinności).
   fascynacja nocą, burzą, dzikimi lasami, dzikimi zwierzętami, zimą, mgłą, nekropolią jako tym co tradycyjnie budzi w ludziach lęk. wygląd muzyków kojarzący się z wyglądem upiorów, demonów, wampirów, trupów. wojenny ekwipunek oznaczający rządzę mordu. wokal w niczym nie przypominający ludzkiego głosu, który podarował nam stwórca. nadto wymaga on (wokal) ułożenia twarzy w grymas nienawiści. wreszcie kakofoniczna muzyka wprowadzająca niepokój, pobudzająca nerwy jako bunt wobec boskiego piękna, ładu i harmonii. do tego pasują satanistyczne teksty. i teraz jeśli wy- pizdy obszczane- wymieniacie teksty na swoje chujstwa to jest to żałosne i świędokradcze ze wszytkich punktów widzenia. bo kurwa nie ma mrocznej litości, kakofonicznej cichości serca i pomazanej czarną farbą czystości myśli. strony zespołów jak demoniciduth ociekające krwią, czy inne badziewia, jakieś pedały ucharakteryzowane na wampiry śpiewające psalmy- kogo kurwa chcecie ośmieszyć: jezusa czy siebie? bo jeśli prawdziwy black metal, to śmierć wam i to rychła! ponadto niektóre zespoły jak armageddon holocaust chcą pokazać boga jako mrocznego, groźnego, ponurego niszczyciela świata i oprawcę grzeszników- porażka panowie. jeśli fascynuje was zło, zniszczenie, śmierć to: PIERDOLIĆ TĘ CIOTĘ JEZUSA, PIERDOLIĆ W DUPĘ TEGO TRUPA!
   dalej ośmieszasz się pisząc o darze języków- widać że to ty właśnie nie masz pojęcia co to jest- dar języków polega na ataku czegoś a'la choroba psychiczna w trakcie ataku nie kontrolujesz się i wypowiadasz ciągi literowe bez żadnego sensu "vnjif rhfiu5cthn4ui rfhufhjgvu fhuifnhuiqo gfnjgvf huiw hfcriuevcocvuyo" itd. czasem wpleciesz w to kilka słów, które brzmią podobnie do łaciny, aramejskiego, czy rosyjskiego. zwłaszcza gdy innym zależy, aby to usłyszeć.
   i właśnie to, ze unblacki są tak podobne do blackowych kapel jest załosne bo żaden element blacku nijak ma się do chrześcijaństwa i odnoszę wrażenie, że wam chodzi o to, aby dotrzeć tylnimi drzwiami w przebraniu do ludzi KTÓRZY MAJĄ BOGA GŁĘBOKO W DUPIE, NIENAWIDZĄ GO i wciskać im na siłę swoje bełkoty. mówicie chuje o szacunku, to kurwa uszanujcie to, że niektórzy pokazali wam fuck i wymyślili coś swojego. bawią się inaczej na swoim, przez sibie zaprojektowanym podwórku. spierdalajcie z niego bo tam nie pasujecie, jezeli trudno to zrozumieć, to ktoś wam w końcu najebie i tyle.
   nie ja chcę ograniczyć rozwój muzyki, powinien to zrobić zdrowy rozsądek, którego wy chłopaki i dziewczęta z oazy generalnie macie mało.
   za mało.
   hail lucifer
   666

o psia karma, total ROTFL! (odnośnie wypowiedzi savioura)

Tu sie wogole zrobil jeden wielik ROTFL. Jakos rzadziej tu ostatnio zagladam, bo nie mam (juz) ochoty uczestniczyc w takich dyskusjach... Jakos nie widze w tym sensu. kiedys probowalem, ale bezskutecznie (zainteresowani niech patrza pare wpisow w gore).
   A teraz pytania, a raczej pytanie: Kto w chwili obecnej prowadzi te strone ???
   A tymczasem spadam posluchac sobie BORKNAGAR, zajebista kapelka, naprawde... polecam
   Papa

Dobra, Midian ma rację.
   ta dyskusja jest raczej bezcelowa. nie sądzę, aby jedna strona mogła przekonać drugą. ja mam po prostu inne od unblacków, konserwatywne podejście i do chrześcijaństwa i do black metalu. unblacki mają postępowe podejście zarówno do religii jak i do metalu.
   cóż więc... nie rozumiem christ blackowców, ale przyjmuję ich istnienie do wiadomości. w końcu jest postmodernizm i wszystko wolno, tylko trzeba być wyzwolony...
   ponieważ nienawidzę religii i wszystkiego co się z nią wiąże, jebię na każdą muzykę wychwalającą jezusa, choćby był to black metal, a jeżeli są dobre bluzgi na tę sferę życia (religię chrześcijańską) to słucham chętnie nawet hip-hopu. i nikt mi nie zabroni...
   tyle w kwestii muzyki. bluzgami się nie musicie przejmować, bluzgam ponieważ jestem nieprzystosowany do zycia w społeczeństwie. no i chuj mi w dupe od zawodowych żebraków.
   aha, no i widzę że saviourowi zbiera się na dysksję religijno-filozoficzno-światopoglądową. jeżeli chcesz kontynuować temat, to raczej na maila.
   NaRa.

CYTAT Z KATOLICKIEJ STRONY "ARCHANIOŁ" (WWW.KATHAARON.REPUBLIKA.PL):
   
   Satanizm przejawia się w wielu rzeczach, ale jest on szczególnie widoczny i rozpowszechniony w muzyce metalowej. Może dla wielu ta cała sprawa satanizmu jest niezrozumiała, gdyż nie mieli z tym większego kontaktu. Niektórzy słuchający metalu nie przyjmują do siebie tego problemu uważając, że ich to nie dotyczy. Ale niestety satanizm jest ściśle powiązany z muzyką metalową. A tak właściwie wszystko to jest splątane nicią szatana.
    Muzyka metalowa dzieli się na wiele rodzajów od popularnej i szeroko rozpowszechnionej do dostępnej tylko dla nielicznych. Brutalny death metal niesie w sobie ostrą i najcięższą muzykę. Bełkot i porykiwania stanowią dla wielu głupotę, ale to jednak niesie w sobie wiele. Teksty takich grup jak Cannibal Corpse, Carcass, Dead Infection stanowią istną rzeźnię. Pełno tam krwi, trupów i tego co najohydniejsze. Muzyka ta wyzwala w głębi ukrytą i duszoną agresję do wszystkiego. To co kryjemy w sobie całą złość, rozczarowanie, nienawiść zostaje spotęgowane, a później zamknięte jeszcze głębiej, jedynie zabierając siłę. Ten jednorodny łomot otumania zupełnie zmysły, ale jest jeszcze gorzej kiedy w tekstach pojawia się nienawiść do Kościoła, tak jak u Deicide (Bogobójca). Ta perwersyjna grupa wyraża w swych utworach tak wielką nienawiść do chrześcijan, że są gotowi rozszarpać każdego. Z tak wielką złością może jedynie uderzać szatan w Jezusa. Wyznawcy Chrystusa są uważani za słabych i oślepionych, a są uderzani z tak wielką mocą jakby były problemy z ich zniszczeniem. Czyżby ta wiara coś w sobie miała? Jaki jest cel w robieniu wszystkiego dokładnie na odwrót? Jeden z wykonawców Deicide ma na czole odwrócony krzyż, mało było noszenia takich symboli na koszulkach. Pentagramy, odwrócone krzyże, trzy szóstki i inne symbole bestii, a w dodatku nieustanne wielbienie Lorda Ciemności, to wszystko jest przecież tak bardzo widoczne, a tak wielu tego nie widzi. Do niektórych osób słuchających metalu w ogóle to nie dociera, a tłumaczą się że nie rozumieją tekstów. Szatan czuje się zaproszony i rozgaszcza się od razu tam gdzie oddawana jest mu cześć. Te wszystkie przedmioty i znaki sprawiają, że oddajemy się mu cali. Zrywa to wieź z Bogiem (jeżeli w ogóle istniała), a szatan przywłaszcza sobie duszę i ciało. Uznawanie szatana za symbol jest jedną wielką bzdurą, gdyż czcząc ten symbol oddajesz się mu taką samą cześć, jakdyby był prawdziwą istotą. Stajesz się panem własnego siebie, a nie jesteś w stanie zapanować nad własnymi żądzami i chęciami. Świadomość, że szatan istnieje, uznawana jest za zabobon. Na pewno nie myślą tak sprawujący czarne msze, bo oni dobrze wiedzą komu służą. Diabeł chciałby, żeby o nim nie mówiono i całkiem zapomniano, wtedy mógłby lepiej działać. W sercu młodych ludzi pozostawia straszne zniszczenie, zostaje jedynie smutek i rozpacz. Po różnych doświadczeniach człowiek nie ma siły na nic i może być w stanie tylko na ostateczny akt oddania swej duszy ciemnościom. Szatan żąda od swych wyznawców życia, a daje w zamian jedynie ból i potępienie.
    W black metalu jest dużo spokoju i melodyjności, ale piosenki są pełne mroku i ciemności. Twarze wykonawców są wymalowane i pełne złości. Teksty są jeszcze pełniejsze wyrazu. Cleveland zawarł w nich hymn do szatana. Niektóre zespoły zwróciły się w stronę pogaństwa, tak jak Thy Worshiper, ale i tu nie brak nienawiści do chrześcijan, którzy zniszczyli ich Święte Gaje. Zespoły takie jak Samael, Burzum, Darkthron, Christ Agony, Impaled Nazaren, Mayhem są całkowitymi sługami bestii, oddającymi w pełni jej cześć i słuchając takiej muzyki nie można być z daleka od sprawy satanizmu.
   

tak, masz rację black metal to KONKRETNY styl zycia.
   nie jest to nigdzie napisane, nie jest to prawo.
   jest to obyczaj.
   a za złamanie obyczaju też są sankcje społeczne...

Venom rządzi!!! deptaj krzyże!!!

GDYBY CRONOS WIEDZIAL CO SPIEWA?MOJ KOMENTARZ JEST TAKI:MOWA O KRZYZU JEST GLUPSTWEM DLA TYCH ,KTORZY GINA,NATOMIAST DLA NAS,KTORZY DOSTEPUJEMY ZBAWIENIA,JEST MOCA BOZA.I TAK WSZYSCY SPOTKAMY SIE Z BOGIEM NA SADZIE,CZY TEGO CHCESZ CZY NIE,!?!

NIEWIEM CZY SŁYSZAŁEŚ WIĘCEJ TEKSTÓW VENOM.ONI CHCĄ BYĆ W PIEKLE.NP:WELCOME TO HELL.??I TY MÓWISZ O NIESPRAWIEDLIWOŚCI BOŻEJ????PEWNIE TY TEŻ WYBRAŁEŚ.ALE PÓKI JESZCZE ŻYJESZ MASZ SZANSE. CHOCIAŻ NIEWIEM JAK DŁUGO BĘDZIESZ ŻYŁ???NIE NAZWĘ CIĘ TAK JAK TY MNIE NAZWAŁEŚ.BO TO TY MASZ PROBLEM A NIE JA.GDYBYŚ BYŁ CHOCIAŻ TROSZKĘ MONDRZEJSZY TO BYŚ TAK SIĘ NIE ZACHOWYWAŁ.TEŻ KIEDYŚ TAKI BŁEM .ALE PRZEBACZAM CI.

twoja łaska nie jest mi do szczęścia potrzebna, możesz się na mnie obrazić albo zbluzgać mnie mam to w dupie.
   tak, ludzie dokonują różnych wyborów, ja też, jak każdy. ale z tego co się domyślam, to ty uważasz boga za stwórcę świata, więc to on ułożył ten świat tak, że wielu ludziom niedobrze sie robi na samą myśl o religii. ja pierdolę wszystkie religie i nie wierzę ani w niebo ani w piekło.
   ale teoretycznie można się zastanowić, że jeśli wszechwiedzący bóg ułożył świat w ten sposób, że pewne sposoby życia prowadzą do zbawienia a inne do potępienia a potem stworzył ograniczonego OMYLNEGO człowieka, to tym samym CHCIAŁ potępić niektórych ludzi bo Z GÓRY WIEDZIAŁ zanim się jeszcze oni urodzili, że nie będą potrafili/ chcieli zasłużyć na zbawienie więc po co ich niby stworzył miłosierny tatulo?
   jeśli choć jeden człowiek trafi do piekła na wieczność będzie to jednoznaczne z haniebną i żałosną porażką chrystusa, a jego krew poszła na marne. a szatan pastwiąc się w nieskończoność nad tym chociażby jednym bożym dzieckiem bedzie świadom, że przynajmniej jedną bitwę z bogiem wygrał, wiec tym samym upokorzył boga na wieki wieków, bo wykazał, że bóg nie jest absolutem i że można go pokonać, wszystko jest tylko kwestią nakładu sił.
   jeżeli istotnie bóg dał się zabić na krzyżu to było to jego samobójstwo bo już nie mógł patrzeć co robią jego słudzy. wszyscy się od niego odwracali i przegrał a historia o zmartwychwstaniu została spreparowana przez garstkę kryminalistów!

WIEM ŻE JEST TOBIE CIĘŻKO ZROZUMIEĆ CIERPIENIE,JA TEŻ TEGO NIE ROZUMIEM DO KOŃCA,TEŻ NIE LUBIĘ RELIGI,BO RELIGIA TO JEST LUDZKI SPOSÓB DOTARCIA DO BOGA,ALE WIERZĘ W ŻYWĄ RELAJĘ Z BOGIEM STWÓRCĄ,NO I WIERZĘ W TO CO JEST NAPISANE W BIBLI,PRZESTAŁEM BYĆ LENIWY,KIEDY TO LUDZIE PRÓBOWALI KIEROWAĆ MOIM ŻYCIEM,DLATEGO ŻE MI SAMEMU NIE CHCIAŁO SIĘ ZAJŻEĆ DO BIBLI,TEŻ MIAŁEM WIELE PYTAŃ? UWARZAŁEM ŻE ŻYCIE TO JEDEN WIELKI CYRK,ALE GDY MIAŁLEM NÓŻ NA GARDLE ,TO ZACZEŁEM SIĘ ZASTANAWIAĆ,NAD SENSEM W ŻYCIU,NO I DOSTRZEGŁEM POTRZBĘ BY ZACZĄĆ OD NOWA,POSTANOWIŁEM BYĆ SZCZERY WOBEC BOGA,NIENAWIDZĘ OBŁUDY!!!WIEM ŻE BÓG JEST REALNY.I ŻE JEZUS NAPRADĘ JEST REALNY.ON NIE JEST Z OBRAZKA,ALBO JAKIŚ POMNIK HISTORYCZNY.ON JEST POPROSTU PRAWDĄ.JEŻELI MI NIE WIERZYSZ ,SPRÓBUJ SAM.TEGO NIGDZIE NIE WYCZYTAŁEM ,JA POPROSTU TO WIEM.

nie odwracaj mi tu czarnego kota ogonem! niczego nie pisałem o cierpieniu i nie ma to nic do rzeczy!
   czy ty aby na pewno możesz powiedzieć, ze PRZECZYTAŁEŚ biblię? czy zdajesz sobie sprawę z ciężaru gatunkowego takiej deklaracji?? podobno nie lubisz obłudy to odpowiedz na to szczerze i wprost.
   to, że w żaden sposób nie odniosłeś się do poruszonych w moim poprzednim wpisie problemów sprawia, ze masz umnie dłuuuuuugą krechę koleś, bo wnioskuję że to jakiś biedacki unik z twojej strony.
   i co ma znaczyć twój tekst "jak mi nie wierzysz to spróbuj sam"? czego mam spróbować? kwasu?

po pierwsze : Bóg nie "ułożył"(stworzył) tego świata "w ten sposób"(tak, jak teraz wygląda) - proponuję zajrzeć do księgi Rodzaju(Biblia lub Pismo święte - jak kto woli) ;
   po drugie : to nie sposób życia prowadzi do zbawienia, bo z uczynków nikt nie może być usprawiedliwiony , jednym słowem - nie jesteś w stanie sobie sam zasłużyć na zbawienie - możesz je za to przyjąć jako łaskę oddając swoje życie Temu, Który je odkupił (kimkolwiek jesteś) przez swoją śmierć - Jezusowi Chrystusowi - INNEJ DROGI DO ZBAWIENIA NIE MA, JAK TYLKO PRZEZ NIEGO ;
   po trzecie : Bóg nie stworzył człowieka ograniczonego ani omylnego - stworzył człowieka jako istotę doskonałą - na swój obraz i podobieństwo ; wszelkie wady, ograniczenia, niedoskonałości to efekt póżniejszego wyboru człowieka, efekt braku zaufania Bogu ;
   po trzecie : cytuję - "Z GÓRY WIEDZIAŁ zanim się jeszcze oni urodzili, że nie będą potrafili/ chcieli zasłużyć na zbawienie" - dlatego właśnie Chrystus umarł za nas na krzyżu(zgładził przez to wszystkie nasze grzechy i nie było to żadne samobójstwo tylko ofiara) - żebyśmy mieli dostęp do Ojca, bo bez tego nic byśmy nie mogli dla naszego zbawienia zrobić - nawet go przyjąć(bo nie byłoby czego) i byśmy mogli zrozumieć, jak bardzo nas kocha oddając za nas swoje życie, godność(Bóg uniża się już przez sam fakt, ze przybiera postać człowieka , mało tego - sługi) choć niczym na to nie zasłużyliśmy - i taki jest fakt ;
   a po co "ich"(nas) stworzył "miłosierny tatulo"? po to, byśmy żyli, po to byśmy byli szczęśliwi - jednak my wybraliśmy inną drogę a Bóg uszanował nasz wybór - nie był(i nie jest) tyranem...nasz wybór, który doprowadził ten świat do tego, czym jest obecnie...wybór , który polegał na tym, ze woleliśmy posłuchać ojca kłamstwa niż Ojca naszego - Ojca prawdy...i nie jest prawdą, ze jeśli choć jeden człowiek trafi do piekła to będzie to porażką Chrystusa, ponieważ gdyby On za nas nie oddał SWOJEGO ŻYCIA jako ofiarę ZA NASZE GRZECHY(uwazacie, ze ktoś oddaje za drugą osobę życie z nienawiści?..czy raczej robi się to z miłości?) trafilibyśmy tam dokładnie wszyscy - będzie to tylko i wyłącznie porażka owego człowieka, który tam trafi...tak nawiasem mówiąc, to śmiało można powiedzieć , że ogólnie człowiek jest porażką Boga, a jednak...Bóg tak nie myśli - Bóg nie zostawił w tym syfie ani ciebie ani mnie - tyle , że historia się powtarza(trzeciej powtórki nie będzie) - masz(mam) jeszcze jedną sznansę - wybór należy do ciebie...i do mnie
   
   ave

no ok.
   czyżbys negował wszechmoc i wszechwiedzę boga? czy jest możliwe że czegokolwiek z tego co sie stało ze światem bóg NIE UMIAŁ przewidzieć? NIE UMIAŁ zapobiec? bo jeśli jednak przewidział i nie chciał zapobiec, to znaczy że BYŁO JEGO WOLĄ aby człowiek i świat upadł.
   a czy zawierzenie jezusowi (a konkretnie oszustom, którzy podają się za jego reprezentantów dzisiaj) to nie jest pewien SPOSÓB życia? pewien wybór, który człowiek musi dokonać? jak mam się zmusić do wierzenia w coś co widzę ze jest tylko bełkotem z happy endem? jeśli bóg stworzył mnie i wiedział ze będę mieć takie a nie inne poglądy, to znaczy że chciał abym był potępiony. czyli jezus nie umarł za wszystkich a tylko za wybrańców. wiara jest darem, który zbawia, ale nie każdy go otrzymał. perfidne bożyszcze z tego jahwe.
   człowiek był doskonały wg ciebie? to dziwne, że jakiegoś węża bardziej posłuchał od swojego stwórcy. to zaiste świadczy o doskonałości. a zresztą nie był doskonały skoro nie rozróżniał dobra od zła. fajnie ze strony boga że każe kogoś komu obce jest pojecie moralności.
   "woleliśmy posłuchać ojca kłamstwa niż Ojca naszego - Ojca prawdy" i o czym to świadczy? o doskonałości człowieka? bóg wiedział że tak sie stanie a mimo to nas stworzył, żebyśmy mieli u niego przejebane.
   człowiek JEST porażką boga. (oczywiście przy fałszywym zalożeniu że istnieje bóg).
   w biblii bóg wielokrotnie grozi ludziom, a na końcu wylewa na nich czarę swojego GNIEWU. a to- jak rzekł Zaratustra- jest już objawem ZŁEGO SMAKU po prostu.
   czego bóg od nas chce. żaden człowiek przecież nie mógł ZAWIEŚĆ boga, jesli bóg jest wszechwiedzący. więc stwórca zgotował piekło dla części swoich dzieci i ZAWSZE wiedział tworząc ich że w końcu tam trafią. jezus wisząc na krzyżu też by musiał to wiedzieć. wiec albo cała biblia to zbiór kłamstw (moja opinia) albo czcicie Świętego Skurwiela.

ok, spróbuje pewne rzeczy(w miarę możliwości) wyjaśnić ;
   Nie neguję wszechmocy i wszechwiedzy Boga, ale zrozum - to, że Bóg jest wszechmocny i wszechwiedzący nie zmienia faktu, ze człowiek ma wolną wolę - Bóg tak go zaprojektował ; nie stworzył nas jako niewolników tylko wolnych w swoich wyborach i nigdy nie zamierzał łamać ani naginać naszej woli(może dlatego to jest wszystko takie trudne, bo Bóg chce doprowadzić nas do Siebie nie łamiąc ty smym naszej woli) ; Nie było wolą Boga, aby człowiek upadł i niezależnie od tego, czy wiedział o tym co się stanie NIE MÓGŁ ŁAMAĆ NASZEJ WOLI ; Bóg chciał zapobiec, jak najbardziej - powiedział przecież ludziom, czego mają nie robić, ostrzegł ich - nie mógł ich jednak powstrzymać siłą, bo złamałby naszą wolę i teraz też nasz los nie jest mu obojętny - posłał nam przecież proroków a w końcu swojego Syna, by nas wyzwolił z kajdan grzechu - bez Jego ofiary NIKT nie zostałby zbawiony ; jeśli chodzi o perwotne "nierozróżnianie" dobra i zła to chodzi tu ni mniej ni więcej o to, ze człowiek po prostu NIE ZNAŁ ZŁA, czyli grzechu(czynu przeciwnego Bogu, Jego dziełu i prawdzie) i nie znał skutków tego grzechu - człowiek możnaby powiedzieć był chodzącą moralnością ; Zgadzam się całkowicie z tym, ze to dziwne, ze człowiek posłuchał jakiegoś węża a nie swego stwórcy - tak, to bardzo dziwne...ale jednak się to stało co wynikało z naszej wolnej woli i niczym ten fakt nie umniejsza naszej pierwotnej doskonałości - musisz wiedzieć, że szatan był i jest najbardziej inteligentnym ze stworzeń a człowiek zawsze był tylko stworzeniem a nie Bogiem ; pewnie teraz powiesz, ze w takim razie człowiek był z góry przegrany , nie miał najmniejszych szans , ze to się musiało stać...a jednak jest inaczej - człowiek wcale nie musiał rozmawiać z szatanem(czego właśnie Bóg mu zabronił - drzewo, jabłko, wąż to przecież symbole), bo wiedział czym się to skończy...ale człowiek nie zaufał Bogu.dlaczego? wolna wola - wybór człowieka...Bóg nie stworzył nas, żebyśmy mieli p*******ne ; Bóg stworzył nas do szczęścia, do zycia, ale człowiek po prostu nie zaufał Temu, u którego wszystko miał ; Uwierz mi , bardziej by było p*******ne, gdyby Bóg zrobił z nas swoich niewolników - wtedy już nigdy nie bylibyśmy naprawdę szczęśliwi - takie "przyjemne" piekło...; Mógł nas też stworzyć jednym ze zwierząt, ale On chciał dla nas czegoś więcej - wolnej woli, rozumu, ducha...myślę, ze to jest więcej warte od każdej przyjemności, komfortu, rzeczy, które dają tylko szczęście chwilowe...ok, trochę zszedłem z tematu... Bóg NIE CHCE, żebyś był potępiony - prawdopodobnie właśnie dlatego jest ta strona i ta dyskusja (i na pewno nie tylko to); On pamięta o tobie , mało tego - jest cały czas z tobą, tyle, ze ty tego nie widzisz - Jezus Z PEWNOŚCIĄ umarł za wszystkich - nie za wybranych(tak właśnie podaje Piśmio Św - Słowo Boga...) Jeśli chodzi o zawierzenie Jezusowi - to jest niczym innym jak właśnie zawierzeniem Jemu (nie jakim kolwiek ludziom i ich słowom tylko Słowu Bożemu, które się nie zmienia - po to Bóg Je nam dał, żebyśmy się nie dali robić w bambuko); fakt - wiąże się to ze zmianą stylu życia, decyzją(przede wszystkim - logiczne), ale czy ja gdzieś mówiłem, ze tak nie jest? Tak , wiara jest darem , jest łaską - i dostają ją wszyscy, którzy o nią proszą , którzy jej pragną(ja też nie zawsze wierzyłem w Boga a tym bardziej Bogu); nie chodzi o to, zebyś się do czegoś zmuszał - chodzi o to, zebyś prosił o wiarę, zebyś chciał uwierzyć - żebyś chciał poznać jaki Bóg jest naprawdę i czy Jest naprawdę ; Nie wiem wiele o oszustach, podających się za Jego reprezentantów dzisiaj, ale napewno są (vide - sekty)- oni jednak z Chrystusem nie mają nic wspólnego...Możesz uważać, że człowiek jest porażką Boga, ale Bóg tak nie uważa. Na pewno nie był "happy" gdy człowiek postanowił pójść za słowem szatana, ale na pewno nie traktuje nas jako Swoją porażkę, czy coś w tym stylu..."w biblii Bóg wielokrotnie grozi ludziom, a na końcu wylewa na nich czarę swojego gniewu" - chodzi o to, ze Bóg nie grozi(żeby być strasznym i przejmującym) tylko PRZESTRZEGA(znowu), mówi - przepowiada co się stanie z człowiekiem, jeśli nie będzie się trzymał Boga - robi to z miłości, żeby człowiek żył a nie umierał - to jest jak konkretny znak ostrzegawczy - 'NIE IDZ TAM, BO UMRZESZ"...podobnie z "czarą gniewu" - nie chodzi o to, ze Bóg się będzie mścił(w pojęciu ludzkim) , bo w Bogu nie ma zła - chodzi o peną alegorię , o ostateczny skutek odrzucenia Boga...tak przede wszystkim to my będziemy własnymi sędziami wobec Boga, gdy przyjdzie nam stanąć w prawdzie i gdy nie będzie od niej ucieczki i to my będziemy zdawać o sobie sprawę - a brzmi to w ten sposób dlatego, ze dla niektórych(tych, którzy nie szukali prawdy NAPRAWDĘ)nie będzie lekko - ot co...Takze jak widzisz masz wybór i nie musisz iść do piekła - Bóg cie tam na pewno nie chce widzieć, bo też nie On piekło zgotował(pieklo jest nie tyle miejscem co stanem tak jak i niebo, w którym się może znalezdz człowiek) i nie jest powiedziane/przesądzone, że w ogóle ktoś tam się musi znalezdz...a Słowo Boże nie jest stekiem kłamst...można Go po prostu nie rozumieć - ale Bóg odpowiada każdemu, kto do niego przychodzi i daje zrozumienie temu, który prosi.amen
   (kurcze, ale wyszło wypracowanie...)
   
   GOD BLESS YOU

z tego wynika, że bóg stworzył ze znanych sobie powodów wolny gatunek ludzki po to, aby ten gatunek mógł go szukać i odnaleźć.
   ale bóg musiał jednocześnie wiedzieć że część ludzi wolnych zbłądzi i będzie tylko cierpieć. a jakby ich nie stworzył to by nie cierpieli. i ja tego mówiąc szczerze nadal nie rozumiem.
   nie będę też prosił nikogo o wiarę bo dla mnie ta wiara nie niesie w sobie żadnej wartości. a wartość właśnie polega na tym, zeby "chcieć czegoś chcieć".
   wydaje mi się że ponieważ jest to zine muzyczny, to dalsza dyskusja światopoglądowa nie powinna chyba tu zajmować miejsca...

Pierwsi ludzie, stworzeni przez Boga nie musieli Go szukać, bo żyli razem z Nim, mogli Go zobaczyć - to my jesteśmy w takiej sytuacj(czyli ludzie urodzeni po grzechu pierworodnym) , tzn musimy Go szukać, pragnąć poznania Go , jeśli chcemy z Nim być - Bóg daje nam szansę na ten wybór..."gdyby ich nie stworzył, to by nie cierpieli" - fakt, tylko co jest lepsze, być i żyć, czy w ogóle nie istnieć? to , ze cierpimy, to wynik naszego złego wyboru, nie musiało tak być - i jest to naprawdę niezależne od tego, czy Bóg wiedział o tym co się stanie - nie można tego rozpatrywać w kategorii czasu(bo w wieczności nie ma czegoś takiego) - tu nie było naszym przeznaczeniem - MIELIŚMY WYBÓR i to jest najważniejsze (zresztą dalej mamy)...a tego, ze mieliśmy wybór i jednocześnie Bóg będąc wszechwiedzącym(czyli również znającym przyszłość) wiedział co wybierzemy(czyli po ludzku zecz biorąc wszystko wskazuje na przeznaczenie - brak możliwości wyboru) nie da się ogrnąć ludzkim umysłem - to po prostu nie możliwe, bo my żyjemy w czasie, nie wiemy jak wygląda życie poza czasem, przestrzenią - żyjemy w ciele, w świecie materii, wśród rządzących tym światem praw (np. fizycznych) i to jest właśnie jednen z tych 'momentów' , gdzie kończy się wiedza a zaczyna się wiara...; tak, trzeba chcieć czegoś chcieć - to prawda(to podstawa) ; mówisz, że wiara nie ma dla ciebie wartości dlatego nie będziesz o nią prosił - ale przecież tylko dzięki temu możesz się przekonać o tym, czy to , ze istnieje lepsze życie od tego jakiego doświadczałeś dotychczas - życie z Bogiem i że Bóg w ogole istnieje i nie jest "wkurzonym starym z kijem w ręku" jest prawdą - ja się przekonałem , Jezus zmienił moje życie(i zmienia je nadal) - nadał mu konkretny sens, dał mi zrozumienie wielu żeczy/spraw związanych z wiarą i Jego Słowem, których nie rozumiałem(prosiłem Go o to) - nie tyle rozumowe co duchowe(nie wymuszone - autentyczne), uwolnił od nałogów i różnych obsesji a przedewszystkim od nienawiści i pogardy do siebie i do innych, którą w sobie nosiłem(efekt kilku dobrych lat po "lewej stronie ścieżki" ); JEZUS JEST KONKRETNĄ OSOBĄ, KTÓREJ NA NAS ZALEŻY - ja przez siedem lat żyłem z dala od Boga - stwierdziłem, że albo Go nie ma albo ma mnie głęboko w d***e ; opluwałem Go, bluzniłem i zabijałem każdego dnia w swoim sercu (gdybym cztery lata temu miał dostęp do 'neta' i trafił na tą lub podobną stronę to mój wpis byłby jednym z 'najmniej tolerancyjnych'). Doprowadziło to mnie wszystko do takiego stanu iż wiedziałem, że albo zwariuję albo długo już nie pożyję(nie jest to ciekawy stan, kiedy wszystko staje się bez wartości, sensu, kiedy WSZYSTKO zaczynasz podważać - kiedy sensu już nie da się znalezdz...) Na szczęście Bóg o mnie nie zapomniał - postawil na mojej drodze człowieka(który również doświadczył Jego miłości i uwolnienia), który mówil mi o Bogu, że przebacza, ze nie zamierza mnie potępić tylko chce mojego szczęścia ; Bóg dał mi szansę zacząć wszystko od nowa - tyle , że wiązalo się to z moim 'TAK',z moim wyborem, ze chcę uwierzyć i doświadczyć Jego miłości; od tego momentu wiele zaczęło się zmieniać w moim życiu(o niektórych z nich już napomniałem wcześniej)- nie powiem , ze było łatwo i przyjemnie ale Bóg zaczął stopniowo zmieniać mnie i moje życie dzięki Swojemu Słowu, Sakramentom i dzisiaj mogę z całą pewnością powiedzieć, ze się opłacało ; Jezus sprawił, że mogę być autentycznie szczęśliwy i tak naprawdę to żeby do końca zrozumieć jaką miłością i szczęściem chce obdarzyć człowieka Bóg , który działa właśnie przez wiarę trzeba się samemu przekonać - doświadczyć...dla mnie życie z Bogiem to nie jest światopogląd, jakiś system religijny - bo nie o to chodzi - dla mnie zycie z Bogiem to po prostu życie z Bogiem oparte na zaufaniu i wierze i miłości(której zresztą cały czas się uczę) ; wiedza jest pomocna ale nie na niej opiera się moja wiara (inaczej rzeczywiście byłby to tylko światopogląd)...Jezus powiedział, ze nikogo, kto do Niego przychodzi nie odrzuca(J6,37) - ja Mu wierzę...
   
   GOD BLESS YOU ALL

TAK!!!!!!!
   LEPIEJ W OGÓLE NIE ŻYĆ, NIE ISTNIEĆ!!!!!!!!!!!!
   człowiek jest tylko żałosnym robakiem!!!!!!!!!!
   jak można mu KAZAĆ być nieomylnym!!!!!!!!!!!!!!
   wasz Bóg jest perdolniety, żeby wymagać od człowieka POPRAWNEGO wyboru?
   jak można zostawiać kogoś na wieczną mękę tylko dlatego że źle wybrał w swoim pierdolonym marnym zasranym materialnym życiu?????!!!!!!
   ja mam prawo wymagać czegoś od boga, ale bóg NIE MA prawa wymagać CZEGOKOLWIEK ode mnie, rozumiesz?
   
   "Pozwólcie nam opowiedzieć o jedynej prawdzie: kilka słów, które odmienią twoje życie: Twoja spokojna egzystencja da ci pewną śmierć, ale lęk i drżenie prowadzą do zbawienia.
   Jestem jedynym stworzycielem piękna, zapytasz o moje imię?
   zawołaj do mnie,
   za chwilę przestanę ci kazać czekać
   jesteś spragniony wiedzy,
   kochaj mnie.
   Tam gdzie umieracie każdego dnia, otwieram bramy nieskończonych snów, jestem niespełnionym marzeniem, jestem jedyną częścią całości.
   tam gdzie zabijam codziennie, otwieram bramy nowego świata,
   jestem tam wszechmogącym władcą,
   a na imię mi Kłamca."

Blut, ja wierzę, ze Bóg jest sprawiedliwy - jezeli mówi, ze mamy możliwość wolnego wyboru - to JA MU WIERZĘ ; wierzę, ze każdy w swoim życiu będzie miał szansę, czas wybrać w całkowitej wolności, że kazdy ma takie swoje "pięć minut"...Ja jak wiele innych osób Boga nie szukałem , wręcz od Niego uciekałem a On mimo to dał mi taką szansę - dał mi wybór - całkiem świadomy, niczym nie narzucony ;
   Nie rozumiem , dlaczego uważasz, że to my mamy prawo wymagać czegoś od Boga a nie Bóg od nas...? Czy to jest według ciebie sprawiedliwe?
   
   greetings to all

no i co masz swoje 5 minut i się pomylisz albo źle wybierzesz bo emocje tobą pokierują. i masz przejebane u boga na wieki wieków. amen.
   
   człowiek jest kupą gówna fizyczny, brudny, zwierzęcy i dziki, zastraszony, schorowany, skopany przez życie i bliźnich. ograniczony, nic nie wiedzący, niezdolny nawet do zrozumienia zamysłu swojego stwórcy. więc trzeba być idiotą żeby wymagać od niego czegokolwiek dobrego.
   a bóg jest niby doskonały. czyli OBOWIĄZKIEM każdego kto w to wierzy jest wymagać od boga wszystkiego.
   
   to tak jak niemowlak ma prawo wymagać wszystkiego od rodziców ale żaden rodzic nie wymaga posłuszeństwa, dyscypliny czy tym bardziej wdzieczności za poświęcenia od niemowlaka!

Ale to właśnie Bóg sprawia, że możemy zrobić COKOLWIEK dobrego - to tylko dzięki Niemu i Jego łasce jesteśmy zdolni do jakiegokolwiek dobrego uczynku ; On nie oczekuje od ciebie, że staniesz się nagle święty - On mówi "oddaj mi swoje życie a Ja pokieruję nim tak, że będziesz potrafił czynić coraz lepiej" - On chce i może uwolnić cię od wszelkiego "brudu", lęku, ograniczenia twojej wolności(zniewolenia) tylko ty musisz chcieć to przyjąć , chcieć uwierzyć, ze On jest w stanie zmienić twoje zycie, bo Bóg "z butami" do niczyjego zycia, serca nie wejdzie ; Mnie Bóg z wielu ograniczeń, lęków uwolnił i dalej uwalnia ; Bóg chce naszego zdrowia, szczęścia , chce nas prowadzić w życiu tak, aby niczego nam nie brakowało - Ja się przekonałem, że tak jest, ze życie z Bogiem nie oznacza tylko cierpienia ale właśnie PRZEDE WSZYSTKIM radość i szczęście , jakie tylko On może dać ; On nie wymaga od nas niczego ponad nasze siły...ave.
   
   greetings to all

nie wierzę i nie uwierzę!
   a dlaczegóż miałbym wierzyć?
   mało to ludzi jest szczęśliwych bez boga?
   NIKT nie będzie kierował moim życiem, choćby i ku szczęściu!
   fuck off jesus

czlowiek , który zyje bez Boga nie jest naprawde szczeliwy - wiem cos o tym...ty pewmnie tez cos o tym wiesz, chociaz trudno ci sie do tego przyznac(przed soba i innymi). Uwazasz, ze jestes szczesliwy?

nie będę dalej dyskutował z kimś kto zarzuca mi samookłamywanie się

hej!
   Blut strasznie podoba mi sie to co mowisz o Bogu, ze on jest jak rodzice, a my jak niemowleta.Takie male dzieciaczki same nie sa w stanie przezyc, moosi sie nimi ktos troskliwie opiekowac i ten ktos nie chce nic w zamian.ale dzieci rosna i wtedy mozna od nich cos wymagac, prawda?Bog nie chce ode mnie wiecej niz mu jestem w stanie dac, bo co tak naprawde moge dla niego zrobic?Nic po prostu, nawet sie do niego przyznac czesto nie potrafie... tutaj jest latwo(bo mnie nikt nie zna).jednak cos w tym jest, ze sie chce do Niego wracac,modlic i patrzec jak sie modlitwa spelnia, czuc pokoj i luz jaki daje Duch Swiety.- to cos to jego milosc do mnie.I tylko sie zastanawiam czasami, czym ja na to sobie zasluzylam? Przeciez nie tym ze chodze do kosciola albo pojechalam na rekolekcje.

Ojej strona usunięta w wyniku zawieszenia działalności zespołu... jak przykro... Czyżby ta muzyka się nie sprawdzała? Straszne. A ja czekałem kiedy przyjadą z koncertem do Szczecina mieliby miłe powitanie >:)
   Zdychacie jeden po drugim a ja chętnie wam w tym pomogę.
   

hej!
   no a ja tu czekam az ktos cos optymistycznego napisze, a Volkh mowi ze moze pomoc, owszem, ale w zdychaniu. Nie badz taki pewny, Pan troszczy sie o swoich ludzi i swoje zespoly, nie granie jest przeciez najwazniejsze.....

*** te wymyslone przez jakis *** swietych historyjki w ktore wierza naiwne dzieci, ale nie Wy dorosli. Jesli dalej w to wierzycie znaczy to ze jescie niewyrosnietymi ciulami ktorym mozna wszystko wmowic. *** sie w te wasze *** lby. Nie ma na swiecie zadnego boga to jest tylko wymysl, napisane na papierze ciulstwo ktoremu wierza ludzie bez przyczyny i faktow. Macie swoje rozumy i wierzycie w takie *** ze sie rzygac chce. *** do do psychiatrykow skoro nie potraficie rozroznic dobra i zla, wiec ***. *** kazdemu chrzescijaninowi za swoja glupote i naiwnosc, bo jak mozna wierzyc w takie ciulstwo ze jest cos a tego nie mozna wyjasnic. Faktow nie ma zadnych. Wszystko co jest niewyjasnione na swiecie nazywacie 'cudem' bo twego *** wyjasnic nie umicie. *** was nieuki ***. *** wiecie w to co wierzycie!!!!!!!!!!!

i kto tu jest nieukiem? ...
   ile slow, ktorych moznaby zastapic...
   jesli ktos probowal zglebic prawde zawarta w Biblii to sie nawracal z takiej prostej przyczyny, ze sie tego nie dawalo obalic a wrecz przeciwnie - zbieranie dowodow przeciw np. zmartwychwstaniu powodowalo to, ze jeden z drugim w nie uwierzyl (z powodu dowodow za)
   jesli jestes taki madry to zachecam Cie to rzetelnego zbadania dowodow a nie pieprzenia bez sensu z calym stekiem ***
   

jestescie wszyscy popieprzeni :) hehe Dobrze na maksa ze tak mysle... Jest we mnie zlo i jestem dumna z tego i nie dlatego ze szatan istmieje czy inne pierdoly ale dlatego ze takie jest moje wnetrze i wcale nie chce tego zmieniac Probujecie zeby wami cos zarzadzalo? Waszym zyciem? Charakterem? A po co? Mozecie byc tacy jacy tylko chcecie a wy sie bawicie w wiare w cos tam Powodzenia w przyszlym zyciu(jesli w to wierzycie, ja nie...) w tym na pozytywne bycie szansY nie macie... IDIOCI :)